Wyprawka dla noworodka – ciuchy. Co kupić?

Podczas mojego ostatniego pobytu u rodziców, zaglądnęłam na stryszek, gdzie trzymamy pudła z ciuszkami po Mateuszku. Sporo rzeczy, zwłaszcza tych najmniejszych odsprzedałam, jednak co nieco zostało. Postanowiłam odświeżyć sobie pamięć i sprawdzić jak wiele mam i jak dużo jeszcze potrzebuję.

Przeglądając te malutkie ubranka doszłam do wniosku, że wiele z nich to rzeczy, których Mati nie nosił lub ubierałam mu stosunkowo rzadko. Niepraktyczne, nieodpowiednie na daną porę roku. Gdy był w brzuchu szalałam z zakupami, nie do końca zdając sobie sprawę, że nie wszystko to co w sklepach nam oferują, rzeczywiście się przydaje. Dziś, nauczona doświadczeniem jestem mądrzejsza w temacie. Wiem co sprawdziło się w naszym przypadku i teraz, przy drugim dziecku będę stawiać tylko na takie rzeczy.

Pomyślałam, że moje spostrzeżenia przydadzą się nie jednej mamie, głównie tej, która nosi pod sercem swoje pierwsze dziecko. Większość rzeczy dla noworodków i niemowląt jest droga, więc szkoda wydawać pieniądze na coś co i tak będzie leżeć. Lepiej kupić mniej, lepszej jakości,a coś co się rzeczywiście przyda.

Co znajdzie się w wyprawce dla mojego drugiego synka? Co na pewno się u nas sprawdziło i gorąco wierzę, że podobnie będzie tym razem?

pajace

Przede wszystkim pajacyki. Są genialne, bo szybko się je wkłada i ściąga, co ma znaczenie np w nocy, gdy maluszek przesika pieluszkę. Łatwość ubierania sprawia, że nawet najmniej wprawiona mama i poddenerwowany nową rolą tata dadzą sobie wyśmienicie radę. Ile? Na pewno kilka. U nas szło czasem po 2-3 na dobę. Zwłaszcza na początku, gdy nawet pieluszki w rozmiarze 1 okazały się za duże i po prostu przeciekały mocząc pajaca.

Doskonałej jakości są te z Nexta. Mogę je polecić z czystym sumieniem. Gdy ja rodziłam, nie było jeszcze wysyłki do PL, więc zostało allegro lub second handy. W tych drugich zwłaszcza można znaleźć w naprawdę niskich cenach (ja płaciłam po 5zł sztuka za często nowe sztuki, bo ileż taki noworodek je razy założy zanim wyrośnie). Także jak macie możliwość, śmigacie do sh i grzebiecie. Zwłaszcza za rozmiarami 56 i 62. W takiej cenie bierzcie ile Wam się podoba. Szukajcie też takich, które w rękawach mają wszyte niedrapki, które można wywinąć. Odpada wtedy kupno niedrapek, które w zasadzie u nas założyliśmy raz- w szpitalu po porodzie.

pajace bez stóp

Problem z pajacami jest właściwie jeden. Jak maluch wyrasta (a na początku wyrasta mega szybko), to przestaje się w nich mieścić i nie może rozprostować nóżek (mimo, że ogólnie pajac wydaje się być ok rozmiarowo). Na pomoc przychodzą pajacyki bez stópek. Zwłaszcza jeśli chcemy się szarpnąć i wydać troszkę więcej kasy i kupić coś co nam skradło serce. Sprawdzają się super, bo wystarczy, że założymy do nich skarpetki. Ale.. w naszym przypadku były ok do czasu dopóki Mati nie zaczął mocniej wierzgać nóżkami. Wtedy skarpetki notorycznie spadały, a stópki były chłodne. Także na noc mało przydatne. Ile sztuk? Nie za wiele. No chyba, że coś nam mocno do gustu przypadnie. Ja polecam ten w paski z KappAhla. Świetna bawełna, świetny krój.

body kopertowe

Bodziaki kopertowe- moja największa miłość. Na swoją listę dopisuję kilka sztuk. Uwielbiałam. Za łatwość ubierania. Za to, że jakimś cudem rosły razem z Matim i rozmiar 62 (z HM) nosił przez kilka pierwszych miesięcy (nie wiem jak to możliwe). Oczywiście polecam te na zatrzaski, bo wiązane jakoś mniej się sprawdziły u nas. Ile sztuk? NA bank kilka!

bodziaki

Zwykłe body, wkładane przez główkę. Też praktyczne, choć trochę mniej niż te kopertowe. Lepsze na późniejsze miesiące niż na sam początek. Jest oczywiście jeszcze wersja z krótkim rękawem. Dla noworodka nie polecam. Miałam kilka sztuk i leżały. Nie ubierałam Matiemu pod pajace.

PÓŁŚPIOCHY

Nie miałam większego przekonania do typowych śpiochów. Pewnie dlatego nie kupiłam ani jednej pary. W wyprawce dla Matiego za to znalazły się półśpiochy i te szczerze mogę polecić. Sprawdziły się u nas rewelacyjnie, zakładałam je do body kopertowego. Nic nie spadało, nie zjeżdżało. Mieliśmy z H&M i Cartersa. Polecam obie firmy.

spodnie

Spodnie czy legginsy też fajnie mieć. Niekoniecznie dla newborna, ale tak po 1-2 miesiącach sprawdzają się super. Analogicznie jak pajace bez stóp, tak i tu wkładamy skarpetki i mamy outfit wyjściowy 😉 Mieliśmy z H&M, KappAhla i całkiem sporą ilość z Zary jak już Mati podrósł (te z z Zary mają jedną wadę- przeważnie są za szerokie w pasie itrzeba coś z tym zrobić).

zestawy

Sporo fajnych rzeczy z powyższych list można kupić w zestawach, co wychodzi znacznie taniej. Miałam taki zestaw z H&M i poza czapeczką, która rozciągnęła się do granic niemożliwości po pierwszym praniu byłam bardzo zadowolona. Zestaw w zwierzątka leśne, bo taki mieliśmy leży w pudełku i czeka na nowego właściciela 🙂

inne

Moje serce skradły także śpiworki z Cartera. Mieliśmy jeden jedyny i jak słowo daję to był u nas hit przez długi, długi czas, bo rósł razem z Matim. Idealny na dzień, zwłaszcza gdy ciepło w domu. Wystarczyło podciągnąć i już pieluszka na wierzchu. Taki mam sentyment do tego śpiworka, że dla drugiego dzidziusia już zamówiłam kolejny.

Poza śpiworkiem na pewno przyda się jakiś cieplejszy pajacyk lub kombinezon. Okruszek przyjdzie na świat na początku października, więc zakładam, że z pogodą może być różnie. Dla Matiego miałam misia z H&M. Niestety sprzedałam…

Skarpetki, czapeczki. I tak i nie. Jeśli wybieramy opcje pajaców bez nóżek skarpetki jak najbardziej tak. Dużo mam też zakłada skarpetki na pajace/ śpioszki. Zwłaszcza na spacery. Więc się przydadzą. My mieliśmy z H&M. Fajne są, cieplutkie. Na początku mogą spadać, więc nie bierzcie za dużych. Potem mają minus bo się mechacą, ale to przy starszych bączkach 🙂 Czapeczka sprawa sporna. U nas się kompletnie nie przydały. Mowa oczywiście o tych domowych, bo na zewnątrz cieplejszą mieliśmy. Jeśli dziecko rodzi się jesienią, to inwestujemy w coś cieplejszego. Jeśli latem to myślimy o cieniutkich.

Ode mnie to tyle jeśli chodzi o ubranka. Żadnych kurteczek, podkoszulków, bluz i innych dorosłych ubrań. Wiem, są śliczne, ale wierzcie mi średnio praktyczne. Zwłaszcza na początku. No chyba,że … nie możecie oprzeć ich urokowi i nie żal Wam kasy, to śmiało 🙂 Dziecko i tak zawsze we wszystkim wygląda ślicznie 🙂

Jeśli będziecie zainteresowane, następnym razem o akcesoriach i gadżetach, typu pieluszki, kocyki, rożki itp

 

Możesz również polubić

Dodaj komentarz

7 komentarzy do "Wyprawka dla noworodka – ciuchy. Co kupić?"

avatar
  Subscribe  
najnowszy najstarszy oceniany
Powiadom o
Ewa Kowalczyk
Gość

A gdzie w PL można kupić ubrania Carter’s ?
BTW super wpis, będę chętnie podglądać, tym bardziej, że też niedługo zostanę mamą po raz drugi.

Żaneta Kruk
Gość

często można trafić nówki jeszcze z metkami na allegro 🙂

Paula
Gość

W tkmaxx maja często

Gizanka
Gość

Ja uwielbiałam pajace i bodziaki przez głowę. Mimo iż te kopertowe bardzo mi się podobają to jakoś nie sprawdził się u nas. No i niedrapki też raczej okazały się niewypałem. Ja sobie chwalę bodziaki i pajace z C&A oraz F&F 🙂

rossie1987
Gość

Ja jestem zakochana w ciuszkach Skop Hopa. Są takie słodkie, że nie można im się oprzeć, a przy tym z dobrej bawełny, mięciutkie 🙂

Agata Sędzikowska
Gość

Te body kopertowe ze zdjęcia to jakiej marki??

wiola
Gość

Chyba autorka nie odpowiada na pytania… Body marki lindex – bez przecen nie ma co wchodzić na stronę i się denerwować że i tak tego nie weźmiesz 😀