Mdłości i inne wczesne objawy ciąży

Z ciążą już tak zwykle bywa, że brak objawów jest z reguły właśnie jej najczęstszym objawem. Bo nie każda kobieta od momentu zapłodnienia przechodzi wszystkie klasyczne symptomy. A tak się jakoś utarło, że każda i już.
 
Każda z nas jest różna, podobnie i ciąże. Każda jest inna. Nawet u tej samej kobiety. Tymczasem bardzo często spotykam się z sytuacją, która, przyznaję, zaczyna śmieszyć mnie niezmiernie. Dotyka ona kobiet w wieku rozrodczym i wywołana jest pewnymi gastrycznymi dolegliwościami.
Mowa o mdłościach, nudnościach, ale nie nie, wcale nie tych wywołanych ciążą. Raczej zatruciem pokarmowym lub po prostu gorszym samopoczuciem. Czy Wy również spotkałyście się z sytuacją, gdzie po stwierdzeniu, że „kiepsko się czuję, coś mnie mdli” z ust osoby postronnej pada słynne „Ooo czyżby ciąża?” albo „Ja na początku ciąży miałam podobnie”?


 
Nie żebym często narzekała na problemy gastryczne, ale na Boga, wynika z tych stwierdzeń, że już kilkoro dzieci powinno mi biegać po mieszkaniu. A Mateusz tak naprawdę nie istnieje, bo tak się złożyło, że będąc (rzeczywiście) w ciąży nie miałam słynnych mdłości. No dobrze, odrzucało mnie od perfum męża, ale nigdy skutecznie.
 
W sumie jestem więc żywym przykładem, że nie każda kobieta będąca w ciąży musi co rano tulić się z sedesem zamiast z mężem.
 
Podobnie jest z innym objawami i symptomami towarzyszącymi ciąży. Koleżanka zajadała się kiszonymi ogórkami posmarowanymi nutellą. Mi by to do głowy nie przyszło. Za to ser żółty i pomidory królowały w moim menu. Miałam natomiast zgagę i niezidentyfikowany ucisk na płuca, który praktycznie od samego początku sprawiał problemy z oddychaniem w pozycji siedzącej, a nawet stojącej. Dlaczego nikt, kto usłyszał o tym problemie nie sugerował od razu ciąży?
Pewnie dlatego, że to mdłości są już tak osławione, że żadnej konkurencji nie mają. Może poza spóźniającym się okresem, choć ten często znajduje u osób postronnych także inne wytłumaczenia niż stan błogosławiony. Czyli umówmy się – mdłości królują.
 
Więcej grzechów, tfu dolegliwości ciążowych nie pamiętam. O cudzych możecie poczytać np. na stronie przyszła mama.
O Waszych z chęcią posłucham. To jak miałyście te mdłości czy może nie? 😉
 
 
 
Ps. W najbliższym czasie pojawi się kilka wpisów stricte ciążowych. Wracamy do Was bowiem z Femibionem

 

Możesz również polubić

Dodaj komentarz

36 komentarzy do "Mdłości i inne wczesne objawy ciąży"

avatar
  Subscribe  
najnowszy najstarszy oceniany
Powiadom o
Krzątająca
Gość

Oj miałam mdłości. Prawie niczego oprócz „suchych” rzeczy nie dałam rady przełknąć. Zwłaszcza od mięsa mnie odrzucało. Nieraz wybiegałam ze sklepu, zanim kupiłam mięso dla męża na obiad 🙂 Jak skończyłam 3 miesiąc ciąży – mdłości zniknęły jakby ręką odjął.

rodzinka.de
Gość

Ja nie miałam żadnych objawów ani mdłości aż momentami było mi smutno ze nie jest tak jak to w filmach pokazują choć teraz się jednak z tego cieszę.jedyne co to na początku nie mogłam wąchać ryb ale tez nie do tego stopnia żebym ładowała z głowa w klozecie.natomiast pózniej miałam szalenie dziwne zachcianki zapachowe non stop mogłam wąchać lenor i chlor na basenie wpływał na mnie kojaco

Justyna M.
Gość

ja przy pierwsz ciąży- zero objawów. Teraz druga. 17 tydzień a mnie Mdli, wymiotuje, wszystko mnie piecze, boli, szczypie, swedzi. Ciągle bym spala i narzekała. Ciąża ciąży nie równa. Ale To może dlatego że pierwsza chłopiec a druga dziewczynka?

Mrówka
Gość

W obu ciążach doskwierały mi mdłości. W drugiej bardziej niż w pierwszej. Ale zanim przyszły mdłości było mega zmęczenie. Mogłam cały dzień spać. Marzyłam by choć 19 była i żeby można było się połozyć. Poza tym czułam niezidentyfikowane smrody, których nikt poza mną nie czuł. Bałam się otwierać lodówkę. Nie mogłam pić herbaty no i jadłam śledzie, na które teraz nawet w sklepie nie spojrzę. Wyjadałam grzyby w occie. Później był ból pleców, zadyszki nawet przy mówieniu, ucisk na nerw gdzieś w pośladku i ból w kroczu jakby miały mi kości popękać. Na szczęście to już za mną 🙂

Retromoderna
Gość

Ja niestety wymiotowałam w obu ciążach masakrycznie przez prawie 4 mies. – codziennie, nie chcę tego pamiętać ani tego wspominać. Serio myślałam, że się wykończę.. Miałam nadzieję, że może za drugim razem będzie lepiej, a gdzie tam. To samo. Ale moja ciocia miła takie objawy prze 9 mies. Codzienne silne wymioty. A ostatni raz zwymiotowała na porodówce, kuzynka jest jedynaczką, ale wcale się nie dziwię. 😉

Rodzina w budowie
Gość

W ciąży z Malutką miałam mdłości, ale bez szału – dzięki Bogu! Natomiast teraz… o men, właściwie towarzyszą mi cały dzień! I w zupełności się zgadzam, że mdłości i dziwne zachcianki jedzeniowe królują jeśli chodzi o ciąże!

Matka Debiutująca
Gość

Pierwsza ciąża cud miód, w ogóle nie czułam. Teraz? Mdłości w pierwszym trymestrze, masakryczne zmęczenie non stop. A w obu doskwierała typowa skleroza ciążowa – ja dodaję to jako kolejny niedoceniany objaw ciąży – mózg się jakoś kurczy,zwłaszcza obszar odpowiedzialny za pamięć oraz logiczne myślenie;)

Pixis
Gość

Też tak miałam z ta sklerozą …zero koncentracji tylko prowadząc auto byłam skupiona

lavinka
Gość

Nie spotkałam się z tekstami a propose mdłości. Już prędzej gdy pałaszowałam ogórki kiszone, które uwielbiam, co nie jest częstym przypadkiem, bo więcej ludzi lubi konserwowe. Jednak będąc w ciąży zjadłam ich sześć za jednym zamachem (nie wiedziałam, że jestem) i dopiero wtedy pomyślałam, że spóźniający się jak zwykle okres (mam nieregularny odkąd zaczęłam miesiączkować) i objawy grypy żołądkowej to może być ciąża. W efekcie wyszło, że byłam już wtedy w drugim miesiącu, hi hi, a potwierdzenie oficjalne od gina dostałam w zasadzie pod koniec 10 tygodnia. Także śmiałam się, śmiałam i wykrakałam 😉

Szczęście Mamy
Gość
Przy pierwszym synu mdłości zero. Przy drugim odrobinę się pojawiło, ale bez jakiegos nadmiernego udręczenia. Mam kuzynkę co wymiotowała całe 9 miesięcy! To dopiero udręka!Co do innych objawów ciązowych u mnie- zgaga, sennośc w 1 trymestrze i to chyba byłoby na tyle. A jeszcze kręgosłup…w pierwszej ciązy dokuczał w ostatnim trymestrze(prawie 25 kg na plus) . W drugiej ciązy przytyłam tylko 10 kg więc kręgosłup nie ucierpiał. Generalnie ja w ciązy mogłabym chodzić non stop. uwielbiam ten stan, super się w nim czuję i gdyby tylko ktoś był w stanie utrzymać moje dzieci to mogłabym rodzić jedno po drugim 🙂
Anonymous
Gość

Mnie bardziej męczyły mdłości w ostatnim trymestrze niż w pierwszym. Okres też miałam normalnie (choć okazało się to być plamieniem). Więc generalnie objawów typowo ciążowych brak, ino intuicja podpowiedziała mi test. W ciąży zaawansowanej brak jakiś zwariowanych zachcianek, ale owoce mogłam jeść na kilogramy. Pod koniec ciąży wzięło mnie na słodycze, choc nie przepadałam …i niestety trzyma do tej pory :-
Sądzę, że ile ciąż – tyle przypadków.
AW

Mama Filipka
Gość

Mnie na szczęście słynne mdłości ominęły. I w ogóle większość tych nieprzyjemnych objawów jakoś mnie oszczędziła. Ale z perfumami męża miałam identycznie;D Wszystkie męskie kosmetyki mi śmierdziały, mąż musiał golić się na mydło:D A koledzy przychodząc do nas mieli zakaz używania perfum:D Pierwszym objawem ciąży była u mnie straszna senność, mogłam spać noc i dzień i ciągle mi było mało.

Anonymous
Gość
Mdłości i w pierwszej i drugiej ciąży pojawiły się już w 5 tyg. w 6 były nie do zniesienia i efektem były ciągłe wymioty… do tego stopnia, że w 7 tyg. trafiałam do szpitala już odwodniona na jakieś 3 tyg. Z pobytów pamiętam niewiele… kazali jeść, ja wymiotowałam i spałam… podłączali pod kroplówki, nawet 3 na raz… znów kazali jeść i tak w kółko… dzień z nocą mi się mylił. Poprawa widoczna po ok 14 tyg. Stan do użytku tydzień dopiero 18!!!! Ktoś mi kiedyś mówił, że każda ciąża jest inna… moje początki były identyczne.. i nawet pewna byłam, że… Czytaj więcej »
Lara Croft
Gość

Ja na samym początku ciąży miałam problemy z oddychaniem,aż wylądowałam w szpitalu na początku 3 miesiąca..a mdłości i wymioty towarzyszyły mi przez 9 miesięcy to była największa dla mnie udręka.Zachcianek nie miałam jadłam wszystko tylko więcej owoców pochłaniałam.

Pixis
Gość

Podobnie jak Ty strasznie mnie mdliły tylko męża perfumy, nie wymiotowałam i nie miałam zgagi. Ciążę zasugerowali mi teściowie po tym jak jadłam u nich sałatkę warzywną zagryzając sernikiem 🙂

Ann.
Gość

Miałam mdłości, ale na szczęście ani razu nie tuliłam się z sedesem 😉 Poza tym w ciąży bardzo ładnie wyglądałam, miałam ładną cerę, lśniące włosy i mocne paznokcie, więc wszyscy przepowiadali chłopca, bo przecież dziewczynka odbiera matce urodę 😉 Poza tym miałam szpiczasty, nisko osadzony brzuch, więc na pewno urodzę synka 😉 Jakieś było ich zdziwienie (rozczarowanie haha;) ), kiedy urodziłam Zuzię 😉 Nienawidzę przesądów 🙂

Josephine
Gość
Na początku objawy jak na miesiączkę, ale krwawienia brak.Potem wielki apetyt i senność. Strasznie smakowała mi zupa kapuśniak mojej mamy!Nie wymiotowałam, były to zwykłe mdłości, które przesypiałam.Podobnie jak Ty w późniejszych miesiącach miałam zgagę i ucisk powiązany z uczuciem duszenia się (musiałam się wtedy położyć, bo robiło mi się czasami ciemno przed oczami).Cała ciąża wzorowa do momentu ostatnich dni, kiedy dopadła mnie rwa kulszowa, która męczyła mnie jeszcze ponad miesiąc po porodzie. Okropność w szczególności kiedy trzeba było zająć się noworodkiem :/ Całe szczęście odpuściła. Ja mogę za to powiedzieć co zmieniło się u mnie po porodzie. Może to byłby… Czytaj więcej »
Anonymous
Gość

Mi tez po ciazy wzmogla sie alergia, ktora wczesniej byla dosc umiarkowana i sprowadzala sie tylko do ograniczenia alergenu, ale bez koniecznosci wykluczenia go. Obecnie walcze z uczuleniem i w sumie nie znam winowajcy bo poprzedni alergen odstawilam i dalej wysypka.
A z wieksza uczuciowoscia tez tak mam.
AW

Misako - matka po japońsku
Gość

O kurde ja też!!! Ryczę jak ten bór do tych sreberek! No i swędzi mnie wszystko! I am not the only one !!!’ 😁

monika
Gość

To przy pierwszej ciazy jakos pod koniec strasznie cierply mi dlonie.ciagle w sumie. Ale mowili lekarze ze po porodzie minie. Nie minelo.okazalo sie ze mam zespol ciesni nadgarstka. Dopiero po ok.1,5 mies zaczelam czuc dlonie. Wczesniej jak zajmowalam sie dzieckiem to nie czulam co robie,musialam kontrolowac wzrokiem kazdy ruch dloni palcow.

Filipia Mama
Gość

W pierwszej ciąży mdłości brak, w tej do końca trzeciego miesiąca masakra;) I też rodzina już się podśmiewała pod nosem, jak któryś rodzinny obiad z kolei ja odmawiałam jakiegokolwiek mięsa.
Za to w obu ciążach miałam i mam nadal zatkany nos. Podobno jest to dość często spotykany objaw ciąży choć przez niewiele mam kojarzony ze stanem błogosławionym;)

MamAnka
Gość

Ha! Ja w ciąży z bliźniakami miałam mdłości od SAMIUŚKIEGO początku (SERIO, od pierwszego dnia! – kiedy robiłam badanie HCG już wiedziałam) i trwały one dokładnie do połowy – 20 tyg. Z Szymkiem od 4 do 12 tygodnia. Książkowo wręcz. Pominę inne dolegliwości, bo nie ma co pamiętać o tych przykrych aspektach ciąży 🙂

Matka Kwiatka
Gość

Mdłości to ja miałam tylko z początku. Potem rzygałam jak kot 🙂 aż do odwodnienia. I zgaga. Żadnych innych dokegliwości nie odnotowałam. Ale spotkałam się ze stwierdzeniem, że skoro nie mam zachcianek, mój organizm jest rozregulowany i nie wymaga ode mnie jedzenia tego, czego potrebuję 😉

Katarzyna O.
Gość

Ja byłam jedną z tych szczęściar, które mdłości w ciąży nie doznały ani razu, za to na końcówce dopadła mnie zgaga i zapijałam ją całymi kartonikami mleka. 😉

Tedi
Gość

Mdłości miałam okropne, ale wymiotowałam raczej rzadko. Z ciekawszych wczesnych dolegliwości miałam krwawiący nos. Kilka razy dziennie potrafiłam się zalać strumieniem w krwi. Nic w tym zabawnego nie było, gdy siedziałam akurat w pracy.
A jeszcze co do mdłości. Mając około 16 lat złapałam grypę żołądkową i nie zdążyłam dojechać do domu. W biały dzień na przystanku autobusowym wymiotowałam jak kot. Były szepty, że na pewno jestem w ciąży…

Szajbnięta_Matka
Gość

Moim pierwszym objawem który spowodował że zrobienie testu było tylko formalnościa były obolałe wrażliwe duzo powiekszone piersi . Potem doszly lekkie mdlosci a na sam koniec zgaga ktora meczyla mnie do samego porodu . Wiecej objawow nie pamietam 🙂

Agata
Gość

Przeszlam dwie ciaze Iichociaz mowia, ze kazda jest inna, moje byly identyczne. Odrzucalo mnie od zapachu ukochanej kawy, a ulubione ryzowe kleiki zaczely smakowac „metalicznie”, ale nudnosci jako takich nie mialam. 🙂 W pierwszym trymestrze najbardziej dokuczylo mi zmeczenie, gdybym mogla (a nie moglam, bo parcowalam) to przespalabym cala dobe. 🙂 A zachcianki mialam na to co najgorsze: cola i McDonalds. Chyba tylko raz czy dwa uleglam pokusie. 🙂

Pikantnie Słodka
Gość

Ja miała lekkie mdlosci ale pierwszym objawem ktory zwrocil moja uwage byla zgaga po kawie.także ja poza zmeczeniem i zgaga od 3tyg do 38tyg zero innych dolegliwosci ciazowych. A skleroze mam wrodzona wiec u mnie to nie nowosc

Anonymous
Gość
Pierwsze trymestry obu ciąż były koszmarem:| Przy synku zaczęło się od „zatrucia pokarmowego”, które dopadło mnie po powrocie z urlopu za granicą. Myślałam, że to przedłużająca się adaptacja do tamtejszych warunków a nie pierwsze symptomy ciąży. Miałam silne wymioty, kilka razy w ciągu dnia, ba, po każdym, nawet małym posiłku. Nie pomagały suplementy z imbirem, sam imbir w ogóle mnie odrzucał. Jadłam więc mało, niewiele piłam, stąd pobyt w szpitalu i zastrzyki, które tylko mnie usypiały. Przeleżałam do końca 12. tygodnia i mdłości minęły:) Przy córci było podobnie, plus ogromne zmęczenie a przecież synuś mały, absorbujący i jeszcze praca. Najgorzej… Czytaj więcej »
Misako - matka po japońsku
Gość

Mdłości ja to bym przeżyła, wymiotowałam dalej niż widzę, przez to na IP lądowałam z odwidnienia, bo nawet wodę wymiotowałam. Z takich dziwnych objawów to był krwawiący nos, a ze smaków spagetti bolones z lodami czekoladowymi, codziennie przez 3mce! Na koniec tak od 40-42 tyg miałam straszny paraliż lewej nogi :/ poza tym to standardowe prócz zgagi na szczęście 🙂

eve label
Gość

Moim.jedynym objawem była ciągła senność-dpalam wszędzie i o każdej porze. Bywało ze w kryzysowych momentach zamykalam się w pracy w toalecie żeby pospać te 10 min bo nie dawałam rady 😉

Anonymous
Gość
No to i ja sie dopisze. U mnie pierwsza ciaza bardzo lagodnie. Zero wymiotow. Pierwszy objaw ciazy? Nie moglam umyc zebow – i to bylo strasznie dziwne, trudne to opisania i bardzo wczesnie. Tak draznila mnie mieta. Potem guma do zucia mietowa, musialam sie przezucic na owocowa ktorych zawsze nieznosilam. Na miesko nie mialam ochoty. A jedyne co mnie brzydzilo okropnie ale nic po za mdlosciami mi sie nie dzialo to po 1. brudne talerze, kuchnia po gotowaniu, zmywarka z brudnymi naczyniami – no poprostu nie moglam patrzec na to. Maz musial najpierw 'oczyscic ’ teren 🙂 a 2. To… Czytaj więcej »
Karolina R.(encepence)
Gość

Na sama mysl o mdlosciach mam ciarki – byly ze mna codziennie przez caly dzien – 4 misiace ciazy…

Karolina Karlita
Gość

o maaatko …… pamiętam ….

Z Gabi miałam najgorzej …..
odrzucała mnie pasta do zębów i mięso – które kocham ja nawet kotleta dla męża nie mogłam rozklepać a później to już sam zapach mięsnego w pobliżu wywoływał u mnie mdłości 😛

Za to każdego dnia lub kilka razy dziennie mogłam jeść sałatkę grecką z serkiem kozim 😉

Anonymous
Gość

Ja mdłości również nie miałam żadnej zgagi czy opuchnietych nóg za to na początku tylko więcej spałam. W sumie to bardzo miło wspomina ciążę i poród.

Anonymous
Gość