W kuchni malucha – zupa krem z dyni
Rozgrzewająca zupa- krem z dyni
Składniki:
1 średniej wielkości dynia (ja miałam taką bardziej pomarańczową, chyba Hokkaido się nazywa)
3 średniej wielkości ziemniaki
0,7 l zimnej wody
100 ml śmietany kremówki 30%
natka pietruszki
sok z wyciśniętej cytryny
2 ząbki czosnku
przyprawy: pieprz, sól, cynamon, szczypta mielonego imbiru, szczypta gałki muszkatołowej
Jeśli chodzi o przyprawy ja po raz pierwszy kupiłam w Lidlu takie piramidki smaku (jak herbata w piramidkach), w których wnętrzu znajduje się mix przypraw: pieprz, suszona cebula, ziele angielskie, bazylia, rozdrobniony liść laurowy, cynamon. Można sobie samemu taką kompozycję zrobić i z pewnością wyjdzie taniej, ale byłam ciekawa piramidek, więc kupiłam. Po ugotowaniu taką piramidkę wyciągamy i wyrzucamy do kosza.
Sposób przygotowania:
Dynię kroimy na ćwiartki, wydrążamy z pestek i obieramy. Następnie kroimy w kawałki i wrzucamy na gotującą się, lekko osoloną wodę. Ziemniaki obieramy, kroimy w kawałki i dorzucamy do dyni. Czosnek obieramy, kroimy w drobne kawałki. Dorzucamy do dyni i ziemniaków. Dodajemy przyprawy (lub piramidkę) poza gałką i imbirem. Całość gotujemy około 15-20 minut do miękkości.
Gdy warzywa zrobią się miękkie, dodajemy imbir i gałkę, chwilkę gotujemy mieszając. Sćiagamy z ognia i całość dokładnie blendujemy na gładką masę. Dodajemy śmietanę, sok z cytryny. Sprawdzamy smak. Możemy jeszcze doprawić wedle uznania.
Krem przelewamy do miseczek i posypujemy siekaną natką pietruszki. Podajemy z grzankami.
Ps. Poniższe zdjęcie mimo, że fatalnie wykonane nie obrazuje wcale zdegustowania Matiego moją zupą. Gwarantuję Wam, że naprawdę jest smaczna 🙂
Bon apetit!
Jeśli macie jakieś ulubione przepisy na wykorzystanie dyni byłabym wdzięczna za podrzucenie. Także te na słodkości dyniowe 🙂
Dodaj komentarz
28 komentarzy do "W kuchni malucha – zupa krem z dyni"
Zupę z dyni uwielbiam, ale za każdym razem robię chyba według innego przepisu. Dla Izy robię cały rok z mrożonej dyni hortexu. Przynajmniej jest juz pokrojona 😉
o widzisz! na zimę jak znalazł 🙂
Spadłaś mi jak z nieba z tym przepisem, właśnie kupiłam dynię i zastanawiałam się co z nią zrobić – to teraz już wiem 🙂
Dziękuje stokrotnie za przepis:) – tez chciałabym urozmaicić menu mojej córeczki i tez padło na dynię, miałam szukać w necie przepisu na zupę – krem.
Dziękuję, dziękuję….
Dynia is the best 🙂 a juz hokkaido to chyba najlepsza odmiana, kolor powala na kolana.Sprobuj zrobic kopytka z dynia….pycha
Ale mi sie zrymowalo 😉
Dynię zamiast ziemniaków czy jako dodatek? 🙂
Tyle blogowych mam poleca ta zupe a ja jej nigdy nie jadlam . Sama nie wiem czemu . Może dlatego że dynia kojarzy mi sie z czyms sdlodkim a slodka zupa to nie dla mnie No chyba ze sie myle 🙂
Nieeee, zupa słodka nie jest. Raczej pikantna i taka hmmm specyficzna w smaku 🙂
DYNIA <3
podrzucam przepis, najlepszy z najlepszych, na Dyniowe Muffinki.
http://smittenkitchen.com/blog/2006/10/promise-keeper-pumpkin-eater/
Absolutnie wszyscy je uwielbiają! niezaleznie od wieku 🙂
ooo podziękował! na pewno zrobię, bo muffinki u nas są bardzo lubiane 🙂
Hej, podczytuję was od dawna, ale się nie odzywałam. Czas to zmienić 🙂
Oj i ja ostatnio zakochałam się w zupach-kremach. Krem z dyni był tydzień temu, a dziś krem z kalafiora. Nie mogę się doczekać, kiedy moje młodsze dziecko będzie mogło jeść coś innego niż mleczko. Piramidki z Lidla też używałam…niestety za pierwszym razem dałam ich za dużo, bo chyba 3 i zupa była niezjadliwa :/ Szkoda, że w każdej piramidce jest tak naprawdę inna proporcja przypraw. Ale pomysł dobry, bo mnie w zupach zawsze denerwowały osadzające się na dnie przyprawy.
Pod moim komentarzem zobaczyłam taką oto wiadomość
„Witaj, dziękuję bardzo za pozostawienie po sobie śladu.
Bardzo Cię jednak proszę o podpisanie swojej wiadomości.”
Nie wiem, czy to jest do mnie, czy to jakaś stała informacja, bo jeszcze tak dobrze się nie orientuję w komentowaniu, w każdym razie wydaje mi się, że moje wiadomości są podpisane i też je jako takie widzę. Piszę jako Mrówka. Chyba, że to o jeszcze jakiś inny podpis chodzi.
Hihih są podpisane prawidłowo 🙂 Ta wiadomość wyświetla się każdemu 😀
Spróbuj połączenia cukinia, marchewka i doprawiamy curry 😀 pychotka 🙂
Spróbuję 🙂
Haloween to pogańskie święto niebiezpieczne dla katolika, a z tego co pamietam mówiłaś że wierzysz w Boga.
Też nie chcę wywoływać dyskusji ani nikogo drażnić tym komentarzem, ale zobacz sobie tylko jaka jest symbolika halloween.. Zostawienie dyni z wyciętą twarzą oznacza że mieszkańcy tego domu otwierają się na złe duchy. Mówią o tym ksieża egzorcyści, to nie są pierdolety wyssane z palca
I ja kradnę przepis 🙂 może w końcu coś posmakuje mojemu małemu niejadkowi 🙁 ostatnio mam problem żeby namówić Martynkę na cokolwiek do jedzenia 🙁
Polecam swoją Żanetko 🙂 Pytałaś kiedyś czym zastąpić serek topiony :)) Można Philadelphią albo Ricottą, zdrowsza wersja :))
Ja w tym roku dynię porobię do słoików, żeby zimą można było rozgrzać się taką pyszną zupą 🙂
My ostatnio zajadaliśmy się plackami ziemniaczano-dyniowymi. Rewelacja (skład jak na placki ziemniaczane tylko pół na pół ziemniaki i surowa dynia).
Pozdrawiam :o)
ja podsmażam cebulkę, podlewam i duszę, po chwili dodaję dynię i to wszystko duszę w niwielkiej ilości wody, co jakiś czas podlewając wodą, po drodze dodając czosnku. dusze do „rozpadu” dyni. zuzia uwielbia. ja też 😀
AW
Ja przyswajam dynię tylko w postaci pestek 😉 Mój żarłok wrąbie wszystko …zupę, klopsy w sosie dyniowo-marchewkowym,pestki, same i w chlebie.poza tym teściowa nas obdarowuje marynowaną dynią ( ale to racze dla mojego męża). Dobrze ,że teraz sezon dyniowy 🙂
Wiesz jak ja czesyo wracam do Twoich przepisow/pomyslow – co ja bym bez nich jadla 😀
wczoraj jedliśmy pycha !
Wygląda pysznie. Ja do swojego kremu z dyni dodaję jeszcze świeży imbir i posypuję prażonymi pestkami dyni 🙂