Żar Tropików
Kreatywnie czy nie- grunt, że mamy dobrą zabawę. A jeszcze jak pogoda za oknem tak ładna, to tylko się prosi, żeby z niej skorzystać.
W jaki sposób korzystać z ładnej pogody z niemowlakiem, podczas gdy żar tropików za oknem nie bardzo pozwala wyjść na spacer?
Najlepiej zorganizować sobie tropiki na balkonie lub tarasie. Niewiele do tego potrzeba.
Pompowany basenik lub wanienka do kąpieli. Albo nawet jakaś większa miska. Grunt, żeby dziecko się zmieściło.
Wlewamy wodę. Jeśli mamy- dorzucamy zabawki kąpielowe np. zwierzątka morskie.
Dzieciaka odziewamy w kąpielówki (opcjonalnie wersja z pieluszką basenową lub najzwyklejsze majteczki- niektórzy mogą bez, jeśli wścibskie oko nie dojrzy), kapelusik chroniący przed promieniami słonecznymi na główkę. Obok rozkładamy ręcznik (dla maluszka) i leżak (dla siebie).
Dziecko wkładamy do wody. Niech się bawi. Możemy bawić się razem z nim opowiadając np. o zwierzątkach. Niech mama wykaże się kreatywnością i pokaże dziecku jakie dźwięki wydaje żółw albo krab. Mówię Wam, wyczyn nie lada.
Możemy też zrobić troszkę przyjemności dla siebie i wtedy zasiadamy na leżaku. Szczyt szczęścia to książka/ gazeta w ręce i szklanka zimnej wody z cytryną.
Dziecko w wodzie bawi się samo i chyba tak naprawdę nie potrzebuje naszej pomocy. Dlatego możemy się zrelaksować. I zapewnić sobie dodatkowe doznania. Wyobrazić, że nad morzem jesteśmy.
Dźwięk przejeżdżających samochodów skutecznie nam przeszkadza?
Nic straconego!
Bawcie się dobrze! I wypoczywajcie. W końcu piątek to prawie weekend 🙂
Post powstał w ramach Kreatywnych wakacji z dzieciakami.
Dodaj komentarz
26 komentarzy do "Żar Tropików"
My też ostanio tak odpoczywamy. A raczej odpoczywam, bo dziecki w wannie bawi się samo
I u nas podobnie:)
Najlepszy sposób na odpoczynek! Chętnie wspoczyłabym to tego basenika ;P
Wypoczywajcie! I dużo słonka życzę!
Jak byłam mała, to sama kąpałam się w metalowej wannie u cioci na ogródku- pewne rzeczy się nie zmieniają 😀
Metalowa wanna – TAK! Też w takiej się kąpałam. I Mąż mój też! 🙂
o tak 🙂 tez sie podpisujemy, u mojej babci jeszcze taka na podwórku stoi 🙂
Ooo i ja u babci też w metalowej 🙂
U nad podobnie, z tym że ogródkujemy się, a tam nieco większe pole do popisu. 🙂
I my mamy taki sposób na upały 🙂
Ja mojego kilka razy na dzień do wanny pakuję. Niestety remonty budynku wciąż trwają, jesteśmy zaklejeni 🙁
i my takie tarasowe plażowanie organizujemy i lubimy 🙂
Jak żar tropików no to plum do wody,mamusiu nie będziesz się męczyć, dzisiaj zabawki umyję sam,hi,hi
pozdrawiam,całuski:)***b
Wow, wow, wow! Wszystkie kreatywne pomysły baaardzo przypadły mi do gustu! Jak Antek podrosnie – będziemy stosować.
A jaki duży macie balkon? Ja malutki, podłużny, ale siedzimy na nim codziennie, kiedy na dworze zbyt duży upał. No i czekam na sztachetki, ech.
Świetny pomysł z tym basenem!
ŻAR taki, że ŻAL wychodzić z tego Akwenu – cudnie się Mati pluska :))))
Cudownie, sama bym się potaplała w takim baseniku:)
Niby nic niezwykłego, a jakie szczęście w oczach dziecka, że może się chlapać wodą. 🙂
Już pisałam u koleżanki,że mamy taki sam basenik ;). Teraz dostałam kopa inspiracyjnego aby w końcu go użyć 😀
Basenik to must have w upalne lato 🙂
Wszystko fajnie, ale to tak na prawdę zabawa dla siedzącego niemowlaka. Moja Podopieczna kocha wodę, ale po minucie w wanience (nawet z zabawkami) zwiewa gdzie pieprz rośnie. Usiłuje wyjść z wanienki i na tym kończy się pluskanie. Wiem, bo przy tych upałach wielokrotnie ją przemywałam przed spankiem w dzień, a po długim spacerku -na placu zabaw. Auta to tam mały pikuś a co jak na balkonie jest słońce od rana do prawie wieczora? i nie ma mozliwosci montowania markiz (bo zarząd osiedla się nie zgadza?) to jest niestety problem :(( Pozdrawiam z upalnego Lubuskiego – przyjechałam odpoczywać do teściów 😉
Rewela:D
to jest chyba najlepszy pomysł na spędzania czasu w taką pogodę
mamy takie same zwierzaki do kąpieli 😀
My też korzystamy z balkonu w taki żar. Na szczęście mamy go w cieniu !
Widzę że zabawa na całego jak i u nas:) kąpiele basenowe są najlepsze:)
Kochana, albo większy basen i skok z maluszkiem do niego:)
Taki wypoczynek to mnóstwo radości dla dziecka, nieco wody, kilka zabawek i ciężko je odciągnąć 🙂