Błękit nieba
Zastanawiam się czy niebieski kolor oczu pozostanie Mateuszkowi czy się zmienią.
Sama mam niebieskie, mąż ma szaro- niebiesko-zielone, w zależności jak pada światło.
Włoski powoli ciemnieją, choć wciąż bliżej im do blondu, a oczka niezmiennie niebieskie od narodzin.
Chyba już takie pozostaną. Choć jako posiadaczka niebieskich zawsze marzyłam o brązowych 🙂
Ps. Dziś krótko, bo odpoczywamy od zgiełku miasta.
Dodaj komentarz
22 komentarzy do "Błękit nieba"
Coraz cudniejszy Mateuszek!!
Skoro już tyle miesięcy ma niebieskie, to może faktycznie zostaną takie. Będzie czarował dziewczęta na te boskie oczęta! 🙂
Cuudne ma te oczęta!
na pewno zostaną niebieskie :)))
marzy mi się mój Drugi Anioł z niebieskimi oczami jak ja,mąż i starszak mają piękne zielone.
Mati cudny jest-śliczniak 🙂 odpoczywajcie:)
Bardzo możliwe, że już mu zostaną niebieskie, bo gdyby miał mieć ciemne to już by mu dawno zaczęły ciemnieć. 🙂 Mojemu synkowi dość szybko zaczęły ciemnieć, już kilka tygodni po urodzeniu zrobiły się o wiele ciemniejsze, aż w końcu koło 3-4 miesiąca zmieniły mu się na brązowo-zielone, czyli piwne.
Niech zostaną niebieskie.. Piękne!
ależ mi się podobają niebieskookie dzieciaczki 🙂 Majka urodziła się z czarnymi, a teraz ma takie brązowo zielono szare 😉
Odpoczywajcie! Uwielbiam niebieskie oczy! 😉
Oby zostały niebieskie…bardzo mu takie pasują:))))
Wikusia miała błękitne do 9m-ca potem zaczeły jej się zmieniać…
Piekne ma te niebieskie. mysle ze juz mu takie pozostana :))
Słodkie niebieskie oczka są 😉 Ja mam brązowe 😉
kiedyś czytałam, że kolor oczu dziecka kształtuje się około 6 miesiąca życia, więc może będą niebieskie :).
U nas właśnie odwrotnie – Małżon ma niebieskie, a ja szaro- zielone. A Jasiek ewidentnie ciemno niebieskie jak mój tato.
Co on zobaczył na tym pierwszym zdjęciu ?:-)
Śliczności!! Pozdrowienia dla Was z upalnej stolicy! 😉
Piękne oczyska.
Mój synek też ma niebieskie i zastanawiam się czy mu się zmieni czy nie 🙂
Myślę, że już takie pozostaną 😉
Moja Emilka miała ciemne granatowe, po roku zmieniły się dość znacznie na brązowe 😉
Natalka ma zaś po mamusi niebieskie od samego początku jaśniutkie 😉
Ale Mateusz już duży!
Kurcze nasz maluch nigdy nie miał niebieskich… a mówi się, że wszystkie niemowlęta mają ten kolor oczu… dosyć dziwne, co?
A ja właśnie znam dość sporo takich dzieci. Siostrzenica męża m.in urodziła się z oczami czarnymi jak jagody z tego powodu dostała na imię Jagoda 🙂
Żaneta moja Marti aż do tej pory miała niebieskie, a kilka miesięcy temu jej poszarzały (mąż ma szare) więc jeszcze mogą się zmienić
niebiesie oczy najtrudniej się dziedziczą, niebieskie oczy to geny słabe aczkolwiek czasem się zdarza:)
U nas ten sam kapelusz na głowie i oczy niezmiennie niebieskie. Jako posiadaczka brązowych chciałabym, aby tak zostało:) Pozdrawiam Was ciepło (może lepiej chłodno:)!!!
I ja uwielbiam te błękity w których można się zatopić….