Jak to jest z tą wagą?
Odkąd w 24 tc wyszły moje problemy z cukrem nie było siły i musiałam się wziąć troszkę za siebie. Skończyć z nieregularnymi posiłkami, podjadaniem słodyczy i nastawić się na zmiany. Wszystko to dla dobra maleństwa, ale nie ukrywam, że ma też zbawienny wpływ na moją osobę, a właściwie figurę.
Od początku ciąży co wizyta na mojej wadze przybywało średnio ok. 2 kg. Troszkę mnie smucił widok zwiększających się cyferek na wyświetlaczu, jednak tłumaczyłam sobie, że ciąża to nie jest czas na obsesyjne myślenie o wadze. Z jednej strony denerwuje mnie obecny trend nakazujący kobietom przesadne pilnowanie wagi, a z drugiej jak się tak nad tym zastanowię to przecież promowany jest po prostu zdrowy styl życia. Wykluczam oczywiście skrajne przypadki, gdzie gwiazdy będąc w 8 mc-u ciąży poddają się zabiegowi cc, aby nie zdobyć dodatkowych kilogramów w ostatnich tygodniach.
Do wpisu nt wagi zachęciła mnie lektura jednego z wątków na forum, które czytam od początku ciąży. Dziewczyny mające podobny termin porodu (na listopad) wpisują aktualny tydzień ciąży oraz wagę. Trochę się podłamałam widząc cyfry 2kg, 3kg, czy 5kg na plusie.
Dokładnie 3 tygodnie temu robiłam szczegółowe pomiary, podzieliłam się również informacją jak sprawa wygląda u mnie. Przez cały ten okres czasu staram się przestrzegać zaleceń mojej diety 1800kcal, czyli zjadać 6 posiłków dziennie, zachować proporcje pomiędzy węglowodanami, białkami i tłuszczami, a także odstawić słodycze (zgrzeszyłam parę razy-mea culpa!- ale obiecuję, że się już to więcej nie powtórzy).
Staram się, dla dobra małego oraz aby uniknąć zażywania insuliny.
Staram się, dla dobra małego oraz aby uniknąć zażywania insuliny.
Ruchu mam dokładnie tyle samo co wcześniej- codzienne spacery z psem.
Dziś, po 21 dniach mój brzuszek urósł dokładnie o 2cm- obwód wskazuje równe 99 cm.
Waga natomiast wyświetla 64,2 kg, czyli 0,5kg do przodu od ostatnich pomiarów.
Przed ciążą ważyłam średnio 55kg, więc daje to ok. 9,2kg przez 29 tygodni.
Z różnych kalkulatorów, które znalazłam w internecie wynika, że przy moim BMI sprzed ciąży będącym na poziomie 21,5 wynika, że mogę przytyć od 11-13 kg, aby powrót do wagi sprzed ciąży był obkupiony jak najmniejszą ilością łez. I potu 🙂
Czyli zostało mi w najlepszym przypadku niecałe 4kg.
Nie za wiele, ale chyba też nie tak mało.
Mam nadzieję, że przy obecnym trybie życie uda mi się to założenie spełnić.
Tyle z cyferek dotyczących mojej osoby.
Zamieszczam jeszcze ilustrację przedstawiającą gdzie dokładnie trafiają nasze ciążowe kilogramy.
Patrząc na rysunek rozumiem dlaczego kobieta przy porodzie gubi znaczną ilość swojej wagi, nie tylko to co waży dzidziuś.
Jestem ciekawa jak przyrost i późniejsze gubienie kilogramów wyglądało u Was?
Lekko poszło czy nie obyło się bez diety i ćwiczeń?
Dodaj komentarz
20 komentarzy do "Jak to jest z tą wagą?"
Oj, nie przejmuj się już tak tą wagą. Jedz na to, na co masz ochotę 😉 Ważne, żebyś Ty i Dzidziuś byli zadowoleni.
bardzo bym chciała pałaszować wszystko na co mi przyjdzie ochota, niestety byłoby to sprzeczne z tym co nakazuje dieta cukrzykom 🙁
ale jeszcze kupa życia przede mną, no przynajmniej mam taką nadzieję 😀
Hmmm… Mam dobre dwa rozmiary więcej. Ale to nie przez ciążę, a raczej przez obżarstwo, które wkradło się przy okazji rzucania palenia. Ćwiczenia po ciąży polecam, nawet nie dla samej wagi, co w ramach treningu mięśni brzucha, które jak wiadomo są w ciąży bardzo rozciągnięte i trzeba im pomóc trochę wrócić do formy 🙂
rzeczywiście, o mięśniach brzucha zapomniałam, a to przecież bardzo istotne. Będziemy, więc ćwiczyć 🙂
ja przytyłam 15 kilo i właściwie szybko je zgubiłam. problem pojawił się parę miesięcy później gdy zaczęłam podjadać różne słodkości, do których mam słabość;)
no właśnie, te słabostki 🙂
Bardzo ładnie idzie Ci to zrzucanie 🙂
Moim cichym marzeniem jest, by nie przekroczyć 70kg, bo czuję, że powyżej tej wagi to właśnie będę wyglądać jak wieloryb kobietopodobny 😛
ja przed ciążą warzyłam 59 a w trakcie 81- jest różnica:) Więc jak bym ważyła tylko 70 skakałabym w pod niebiosa 🙂
Ńie przejmuj sie.. Zrzucisz szybko.. Ja mam 18 na plusie.. Lekarz mi powiedział, ze wyglada na bardzo duża ilosc wody w organizmie.. Staram sie jesc mniej ale czasami mam z tym problem.. Teraz skupiam sie na wadze Mili:-)
Ja przytyłam w ciąży 17 kg – ale tydzień po porodzie ważyłam już 10 kg mniej… wszystko przez gestozę i między innymi wodę, która zatrzymywała się w organizmie. Dziś, po roku od porodu mam wagę sprzed ciąży… ale mimo wszystko chciałabym ważyć jeszcze jakieś 2-3 kg mniej. Ogólnie obyło się bez diet… wystarczy ograniczyć słodycze i białe pieczywo 🙂
kochana kilogramami będziesz się przejmować po:) teraz najważniejsze jest by maluszkowi nic nie brakowało i zdrowo rósł 🙂
Przy dwóch moich ciążach przytyłam 15 kg, karmiąc piersią szybko zrzucisz kg, tym bardziej że będziesz musiała uważać co jesz.
Ważne są ćwiczenia na brzuszek, ja trochę sobie odpuściłam ale jak się zrobi chłodniej wracam do mojego kochanego callanetics 😉
ja już zrzuciłam ciążowe 20 kilo teraz biorę się za te które zrobiły mi się z „ciąży spożywczej”..:D
genialne określenie :))
mnie „wpadło” ok 13kg, teraz mam -4 na liczniku 😉
pilnowałam się w ciąży bo znam siebie i wiem, że łatwo sobie folguję i równie dobrze mogłoby być +31 a to już by było w moim przypadku bardzo bardzo źle 😉 w sytuacji gdy już się najadłam ale diabełek mówił – zjedz jeszcze – robiłam sobie kisiel 😀
a ja to jestem jakis ewenement, przytyłam 12 kg, jestem 7 miesięcy po porodzie i zostały mi tylko 2 kg. Jestem smutna z tego powodu, bo miałam nadzeje, ze troszke zostanie mi więcej bo jestem szczplutka. Ja uwielbiałam sie wazyc i cieszyłam sie bardzo z każdego kilograma:)
Ja jestem teraz w końcówce 35 tygodnia. Ważyłam się ostatnio w zeszłym tygodniu i na wadze po raz pierwszy zobaczyłam 6 z przodu, co oznacza, że do tej pory przytyłam 10 kg. Nie wiem skąd się wzięły 😉