Ruchy dziecka w ciąży
Nasz synek na codzień jest raczej aktywnym maluszkiem.
Pierwsze ruchy, których byłam pewna, że to to, poczułam dokładnie w 17t3d. Moja ginekolog stwierdziła, że jak na pierwiastkę to dość wcześnie, jednak oczywiście możliwe.
Leżałam wieczorem i pukałam delikatnie paluszkiem w podbrzusze. Po jakiejś chwili poczułam „to coś”. Konkretne kopnięcie, coś jakby pękła bańka z gazem, dokładnie w miejscu, w którym wcześniej był mój palec. Z każdym dniem kopniaczków przybywało, powoli zaczęłam je odczuwać na wysokości pępka. Momentami były na tyle silne, że z zaskoczenia niejednokrotnie wyrwał mi się okrzyk radości.
Były też takie dni, kiedy mój mały przez cały dzień nie dawał znaku życia. Przeżywałam wtedy katusze, wertowałam internet w poszukiwaniu potwierdzenia, że to normalne, wcinałam coś słodkiego, żeby tylko pobudzić brzdąca do aktywności.
Dopiero wizyta u Pani doktor mnie uspokoiła. To był jeden z takich dni, kiedy synek od rana smacznie sobie spał i nic nie było w stanie go ruszyć. Koło południa miałam wizytę, więc nie mogłam się już jej doczekać, miałam nadzieję, że wszystko jest w porządku. Na usg się okazało, że słodziak leży zwinięty w dole macicy, wręcz schowany za łożyskiem. I to był powód, dla którego go nie czułam.
Od około 23tc aktywność synka znacznie się nasiliła. Zmienił się też charakter ruchów. Poza kopniakami czuję, kiedy mój syn się przekręca, zmienia swoją pozycję, a także od jakiegoś czasu to, że ma czkawkę.
Do tej pory wydawało mi się, że szczyt jego aktywności przypada na godziny poranne, koło 17 i następnie ok. 22-23. Byłam pewna, że w nocy smacznie śpi. Jakież było moje zdziwienie gdy mąż wczorajszego poranka zakomunikował mi, że noce zapowiadają nam się bezsenne, gdyż o 4 nad ranem został skopany przez syna. Nie udało mu się wybudzić matki, jednak ruchy były na tyle silne, że mąż miał kupę frajdy z zabawy z małym.
Dużo się mówi o tym, że aktywność brzdąca podczas życia płodowego ma swoje przełożenie na jego temperament po urodzeniu. Podobno dzieci, które mocno fikały koziołki w brzuszku, również po porodzie okazują się być bardzo żywymi maluchami. Osobiście podchodzę do tej teorii bez większego entuzjazmu,ale może rzeczywiście coś w tym jest?
Czy Wy, drogie mamusie zauważyłyście związek pomiędzy aktywnością Waszego maluszka w ciąży, a jego zachowaniem po porodzie?
Właśnie dostałam sms-a od mojej naj-psiapsióły, w którym pisze, że o godz. 3 nad ranem urodził się ich synek. Waży 3780g i mierzy 57cm. Podobno jest największym bobaskiem w tamtejszym szpitalu (dodam, że mieszkają na Cyprze)
Ogromnie się cieszę, jak tylko dojdzie do siebie czekam na relację 🙂
Dodaj komentarz
9 komentarzy do "Ruchy dziecka w ciąży"
U nas to samo, właściwie za każdym razem jak mąż położy rękę cisza. Sporadycznie udaje mu się poczuć, nawet się śmiałam z niego, że dzieciak od małego czuje ciężką rękę ojca. Dlatego był taki podekscytowany, że w końcu poczuł tak porządnie 🙂
Też słyszałam o tym kołysaniu, dlatego dzieci później lubią być w ten sposób usypiane 🙂
heh, no właśnie … ja nie wiem jak te maluchy wyczuwają tatusiów 😉
Ja tez przeżywałam maturze jak Mila sie nie ruszala. Mam nadzieje, ze takich niespodzianek juz nie bedzie, bo mama jest panikarą:)
Miało być katusze
nigdy nie zapomnę jak pierwszy raz poczułam ruchy synka.. przypominało to jakby rybka pływała w moim brzuchu takie śmieszne uczucie ale cudowne:) to był 19 tydzień .. później to jak się rozkręcił to spokoju mi nie dawał:) bywały też bolesne wspomnienia jak np . wiercił mi nogami czy też rękami pod żebra i tak sobie zasnął z nogą wyprostowaną… auć
oj też już miewam bolesne chwile, np jak całym ciałkiem ułoży się na pęcherzu, a ja akurat próbuję się zgiąć w pół. Auuuć 😉
Pierwsze ruchy, o jej ! Jakże miło to wspominam 😉 To było najcudowniejsze uczucie w moim życiu. Zaczął się wiercić w 5 miesiącu.
Narzeczony spał, ja przytuliłam się do Niego brzuchem i o 3 w nocy obudził mnie z pretensją, żebym się odsunęła, bo Misiek tak Go kopie, że zasnąć nie może.
A co do tej aktywności w brzuchu, to tak !
Młody tak się wiercił, wkładał mi nogi pod żebra, kopał, czego On tam nie robił !
I jest teraz takie małe adhd, biega, skacze, wspina się – strasznie żywe z Niego dziecko od samego początku 😉
No, te pierwsze ruchy to takie potwierdzenie,że dzidziuś naprawdę tam jest 🙂 Też milutko wspominam 🙂