Szykujemy wyprawkę cz.1

Uwielbiam oglądać na innych blogach rzeczy dla maluszków, które ich mamy skrzętnie gromadzą w ramach listy wyprawkowej.
Zakupy dla dzieciaczka sprawiają i mi ogromną frajdę, ba! złapałam się ostatnio nawet na tym, że potrafię przejść obojętnie obok cudownej bluzki dla mnie podążając w kierunku paseczkowych, kolorowych bodziaków. Mój zakupowy zapał starałam się na początku trochę hamować, bo raz, że nie wiedziałam kto gości pod moim serduszkiem, a dwa, że wszyscy dookoła powtarzali: jeszcze masz czas, po co się spieszyć… Więc tylko od czasu do czasu, to tu to tam kupiłam jakąś drobnostkę.
Jednak kiedy w 20 tygodniu ciąży lekarz robiący mi usg oznajmił, że będzie chłopczyk pofolgowałam sobie na maxa. Wiecie, coś w rodzaju amoku, wręcz głodu. I tym sposobem, przez ostatni miesiąc wyprawka mojego synka nabrała znacznych rozmiarów. Nawet mój mąż przestał protestować na widok siatek pełnych słodkości po wyjściu ze sklepu. Ot co, zaakceptował nieuniknione.
Obiecałam sobie, że dziś postaram się obfocić wszystko to, co do tej pory udało mi się uzbierać. Jednak pogoda jak zwykle pokrzyżowała mi plany. Na szczęście sporo rzeczy, które zakupiłam ma swoje zdjęcia w sieci, więc w dniu dzisiejszym pokarzemy te, które udało nam się odnaleźć.
Na pierwszy rzut zakupy z Mothercare (uwielbiam ten sklep-zwłaszcza gdy trwa wyprzedaż)
  Z serii Happy Town:
Ochraniacz do łóżeczka

Karuzela
Przybornik oraz termometr do wanienki
Przewijak miękki (jako nakładka na drewniany)
 
Dwu-pak spodenek, jednak zamiast niebieskich mamy szarobrązowe
 
Z Ikea:
 
Kołderko-koc 
Koc
 
Pieluszki flanelowe- 3 szt.
Spodenki- legginsy
Spodenki z miękkiego jeansu oraz masę skarpetek, których niestety nie mam zdjęć
 
Butelka anty-kolkowa, samo-sterylizująca 160ml oraz smoczek 0m+ (chciałam niebieski z ptaszkiem, ale nie było w sklepie)
Ze Smyka:
Skarpetki
Bodziaki (mamy jeszcze na długi rękaw, ale muszę zrobić photo)
 
Czapeczka (mam jeszcze 2 inne, ale nie udało mi się znaleźć zdjęcia)
Pieluszki tetrowe w autka
Inne, wygrzebane w sieci:
Przewijak drewniany Mamas&Papas (bardzo długo się go naszukałam, zależało mi na drewnianym- zastanawiam się czy nie pomalować boków na biało)
Śpiworek do spania Babaluno (allegro)
Organizer na łóżeczko handamade przez fiżka z Artillo.pl
Dzienniczek dnia i nocy Maluszka z Brioko.pl (skusiłam się, bo dostałam 30% rabatu) 
 
Mamy jeszcze troszkę rzeczy,ale brak słonka za oknem uniemożliwia zrobienie ładnych zdjęć. Postaram się to jednak wkrótce nadrobić i pokazać resztę wyprawki.

Możesz również polubić

Dodaj komentarz

13 komentarzy do "Szykujemy wyprawkę cz.1"

avatar
  Subscribe  
najnowszy najstarszy oceniany
Powiadom o
Mandarynkowa Mama
Gość

Ja wyprawkę dosyć wcześnie zaczęłam gromadzić, chciałam rozłożyć ten wydatek na kilka miesięcy i dobrze zrobiłam bo w 9m-cu w zimie nie miałam ochoty się nigdzie ruszać, bałam się że wywinę orła na lodzie 😉 Sporo rzeczy kupowaliśmy przez internet ale ja to uwielbiam:) Co więcej kupiliśmy to co było w planie i nic do tej pory nie okazało się trefnym zakupem. Pozdrawiam!

takatycia
Gość

Fajnie 🙂 Ja też nie lubię zostawiać na ostatnią chwilę,poza tym pewnie jakbym się po całość wybrała na koniec to poszłabym z torbami hihi 🙂
A tak zdrowo dawkuję, a przynajmniej tak mi się wydaje 😉

Mandarynkowa Mama
Gość

A i powiem Ci że takie półśpioszki bez stópek są bardzo praktyczne bo dzieciątko w nich dłużej pochodzi, rosną razem z dzieckiem :)A jak są trochę za krótkie to w niczym nie przeszkadza, nie krępują ruchów. A np. w normalnych półśpioszkach ze stópkami mieliśmy taki kłopot, że np. na długość jeszcze by były ok, ale np. miejsce gdzie ma być stopa już było za małe i Antosiowi nie było wygodnie

takatycia
Gość

Ooo zapamiętam odnośnie stópek 🙂 Ogólnie na razie półśpiochów nie kupowaliśmy, bo jakoś nic mi w oko nie wpadło, ale w takim razie może sobie je w zupełności odpuszczę.
Tylko tak się zastanawiam co z nocą? Czy w skarpetkach dziecku wygodnie będzie? Czy ewentualnie taką piżamkę bez skarpet lub po prostu pajac?

Mandarynkowa Mama
Gość

Nam najwygodniej przez pierwszy miesiąc czy 2 było w pajacach rozpinanych na całej długości i kroku, najszybciej się ubierało i zmieniało w razie pobrudzenia. No i takiemu maluszkowi bałam się coś przez główkę ubierać, fajne są też body rozpinane na całej długości.

asiaa
Gość

witam 🙂 pierwszy raz tu goszczę, ale widzę, że całkiem miło, więc będę zaglądać 🙂 ja mam już 4-miesięczną córeczkę, więc jeśli można, podpowiem z doświadczenia, że nie polecam ubranek z Babaluno i mothercare…. wiem, że są śliczne i mają oryginalne wzorki, ale jakościowo pozostawiają wiele do życzenia.. po kilku praniach strasznie się zniekształcają i rozciągają. tyle ode mnie 🙂 pozdrawiam, będę zaglądać 🙂

takatycia
Gość

Przede wszystkim gratuluję córeczki i dziękuję za odwiedzinki 🙂
Dobre rady mile widziane, zapamiętam odnośnie jakości Babaluno i Mothercare, mam nadzieję, że inne ich rzeczy są troszkę lepsze jakościowo i np ochraniacz nie rozleci mi się w 1 praniu 😉
Oczywiście zapraszam do siebie w każdym momencie :))
pozdrawiam! 🙂

Mandarynkowa Mama
Gość

Super jakości są ciuszki Carters, ale ceny są dość wysokie. Kupowałam kilka pajaców na allegro używanych (za 1/3 lub 1/4 normalnej ceny)i są rewelacyjne, nie spierają, materiał się nie rozciąga pod wpływem prania, jedynie co to dziwna rozmiarówka, Antek ma obecnie 68a pajac na 6miesięcy był za mały wg ich rozmiarówki.

takatycia
Gość

Nie znałam tej firmy, a rzeczywiście rzeczy śliczne :))

Mandarynkowa Mama
Gość

Bardzo mi się podobają i nie są aż tak „oklepane” jak inne:)

Anonymous
Gość

hey, czy ten przewijak z Mamas&Papas pasuję na każde łóżeczko 120×60, czy tylko na te z firmy Mamas&Papas?

takatycia
Gość

Raczej na każde. U nas na to z ikei pasowało idealnie 🙂

Anonymous
Gość

Dziękuje za informacje! Iza 🙂