Ściąga na gwiazdkę, czyli pomysł na prezent dla niej i dla niego

Ho, ho, ho. Grudzień prezentami stoi. I dobrze, bo któż nie lubi dostać coś miłego albo obdarować wyjątkowo bliską mu osobę. U nas maraton prezentowy listopad otwiera, a styczeń kończy (choć i luty serduszkowo- walentynkowy przecież). Urodziny,imieniny- Matiego, moje i męża, Mikołajki i gwiazdka.
Lubię sprawiać przyjemność bliskim mi osobom, tak samo jak z podekscytowaniem lubię otwierać niespodzianki dla mnie zapakowane. Problem pojawia się tylko wtedy, gdy pomysł na prezent przyjść nie chce, a pójście na łatwiznę i kolejny portfel czy skarpetki do kolekcji wywołują co najwyżej uśmiech- politowania.
O ile z Matim problemów nie ma żadnych, bo dziecko zafiksowało się totalnie na punkcie koparek, pociągów i klocków duplo, tak z mężem ustaliliśmy już jakiś czas temu, że szczęściu trzeba dopomóc i pomysły na prezenty podsuwamy sobie sami. Przekrój cenowy dość szeroki, każdy coś dla siebie zawsze znajdzie. Poza tym ciągle tylko te prezenty dla dziecka i dla dziecka. A my dorośli to co? 🙂
Bez zbędnego marudzenia. Tegoroczna ściąga dla mojego męża  🙂

Pufa i koc z DUKA (1 i 2) chodzą za mną już jakiś czas. Wiecie, oczami wyobraźni widzę już te rzeczy w salonie w moim nowym drewnianym domku 🙂
Wyciskarka do soku to prezent, który posłużyłby całej rodzinie, ale na mojej liście rzeczy do kupienia jest już od dłuższego czasu. Tylko stale mi nie po drodze z tym wydatkiem i nie do końca wiem na co się zdecydować. Fajnie gdyby „ktoś” decyzję podjął za mnie 😉
Elektryczny pilnik do stóp Scholl (4)  oglądałam za każdym razem podczas swojej wizyty w Rossmannie. Kilka razy nawet wylądował w koszyku, by tuż przed kasą odłożyć go na półkę. Byłam bardzo grzeczna w tym roku, bo Mikołaj już mi go przywiózł (jupiiii). Relację z jego użytkowania zdam Wam na pewno, bo wart jest napisania słów kilku. Jednak już dziś mogę Wam ręczyć, że na prezent nadaje się idealnie. Zwłaszcza w takim fajnym zestawie z kremem i kosmetyczką jaki mam ja.
Perfumy– która kobieta ich nie lubi? Tych z Lancome nie znam, ale podoba mi się ich nazwa. Bo życie jest piękne, nieprawdaż?
Jestem gadżeciarą i w dość prosty sposób można mnie uszczęśliwić. Zatyczka do wejścia słuchawkowego Sonny Angel czy też fajne etui na mojego iPhone to coś co na pewno wywoła uśmiech na mojej buzi. Podobnie jak miła i ciepła piżamka. Ważne, żeby była wygodna i nadawała się do leniwego wypicia porannej kawy. Albo czekolady na gorąco o smaku Oreo (9). Choć zwykle nasz ekspres budzi nas poranną kawą, tak powyższej czekolady z chęcią bym spróbowała. A jak już znaleźliśmy się w kuchni to może jakaś książka kucharska do mojej kolekcji? 😉
Na koniec prezent, który w tym roku ucieszyłby mnie jednak najbardziej (11)  ;)))

A dla tych co podobne ściągawki lubią bardzo mogą też spojrzeć na listę, którą przygotował mój mąż 🙂

Mąż mój ma pewną niezwykle ważną zaletę. Co jakiś czas odnajduje w sobie pasję do jakiejś rzeczy, z którą wiążą się niewyczerpane możliwości prezentowe. I tak np przerabialiśmy zamiłowanie do aut terenowych (na szczęście mu przeszło, bo na gadżety związane z tym hobby nie uzbierałabym przez całe życie) czy klasyków (tu pasja trwa nieprzerwanie jednak z mniejszym natężeniem co nie oznacza wcale, że modeli vw u nas ubywa), wędkarstwo (zieeeeeeew- ile można kupować haczyków i spławików?) czy też od kilku lat sport pod postacią roweru.
Dzięki temu ostatniemu wybór prezentu w pewnym sensie jest znacznie ułatwiony. Odzież rowerowa czy akcesoria to rzeczy, które się niszczą i których tak naprawdę nigdy zbyt wiele. Wiem, że mój mąż nie pogardziłby nowymi butami (1), plecakiem (2) czy okularami.
Ostatnio będąc na jakiejś wystawie Timexa, zajawił się też na ich zegarek, jednak moja świnka skarbonka nie nazbierała jeszcze tyle drobniaków 😉
Perfumy, choć klasyk w zestawie prezentowym zawsze cieszą się uznaniem w oczach mojego męża (co się dziwić, zaoszczędzoną na perfumach kasę pewnie wyda na coś rowerowego w przyszłości 😉 ). Sprawdzone kosmetyki (5) to też strzał w 10. U nas akurat te z serii Homme Vichy. Mąż balsam, piankę i żel dostaje każdego roku (i zawsze ma równie szczęśliwą minę lub zawsze równie dobrze udaje 😛 ).
Mężczyzna mój w ciągu tego roku nabawił się nowego nałogu, a mianowicie nauczył się pić kawy. Zawsze się złości jak podbieram mu jego late, więc w tym roku na pewno pod choinką znajdzie kapsułki z ulubionym smakiem (7) oraz jakiś wypaśny kubek. Może nawet termiczny. I taki odjechany motoryzacyjnie? (6). A na rozgrzewkę coś mocniejszego, bo dobrą whisky nigdy nie pogardzi.(8).
I jeszcze mały bonus. Nie taki jak u mnie. Od dziadka. W tym roku zamiast golarek elektrycznych rządzą szczoteczki. (9).
 Wypatrzyliście coś dla siebie? 🙂

Możesz również polubić

Dodaj komentarz

26 komentarzy do "Ściąga na gwiazdkę, czyli pomysł na prezent dla niej i dla niego"

avatar
  Subscribe  
najnowszy najstarszy oceniany
Powiadom o
Dana
Gość

no bardzo fajne pomysły na prezenty:) a co tu masz z tego dla mnie?? hehe:)

Wojtek&spółka
Gość

Chciałabym wszystko ;p

Anonymous
Gość

Ja też chcę numer 11 – tylko mąż nie chce:( (tylko u mnie nr 11 to byłoby baby nr 3:)

Czekam na recenzje elektrycznego pilnika.

monika
Gość

To u mnie 11 baby nr 3 spelni sie w marcu:) tzn.juz na świecie a test juz byl 🙂

takatycia
Gość

wspaniale! gratuluję :)))

MałyRycerzMaurycy
Gość

Perfumy TE są cudowne – jak dla mnie :))) koniecznie sprawdź w drogerii…

takatycia
Gość

Przy najbliższej okazji na pewno zobaczę 🙂

Pixis
Gość

Mój eM tez chciałby pewnie nr 11 🙂

Anonymous
Gość

11 Fantastyczny prezent 🙂 My mamy juz swoj w brzuszku;)
Agnieszka mama Chrisa

takatycia
Gość

łooo gratuluję:*

Mamani
Gość

Ja dostałam już swój nr 11 i nic mi więcej nie potrzeba. Może godzinke snu więcej;-)

takatycia
Gość

ta godzinka to i teraz by mi się przydała. Ale to wystarczy żebym sama troszkę wcześniej zaczęła chodzić spać 😉

Anonymous
Gość

i my czekamy na nr 11 🙂 co to za książka kucharska obok jadłonomii?

takatycia
Gość

Moja mała kuchnia francuska

Kasia D.
Gość

Z całego serca życzę Ci spełnienia 11 🙂 jakby nie było za to między innymi, choć w sumie głównie, odpowiedzialny jest właśnie Twój mąż :)))

:*

takatycia
Gość

Jakby nie patrzeć hihi 😉

Hej Misiek!
Gość

Jedenastka się sprawdzi :* kciukuję mocno za to :*

takatycia
Gość

:***

Lara Croft
Gość

A może już niedługo będzie prezent z numerem 11 🙂 Też mi się taki marzy!

takatycia
Gość

W takim razie obie musimy mocno marzyć 🙂

Izulka
Gość

http://www.byshop.pl/pl/p/Construcive-Eating-Sztucce-Koparkowe/570 pomyślałam o Was gdy to zobaczyłam 😀

Bobobebe
Gość

życzę wam tej 11!

Anonymous
Gość

Warto pamiętać, że na prezent składa się wiele szczegółów. Na rynek wszedł np. ostatnio papier wykreślanka, zakreśla się na nim życzenia 🙂 Ciekawy pomysł
http://simplystyle.pl/produkt/wykreslanka-uniwersalny-papier-ozdobny/

Anonymous
Gość

A ja kupiłam bon upominkowy i zabieram mojego mężczyznę na masaż do Centrum Urody Artclinique. Tylko on o tym jeszcze nie wie. Mam nadzieję że nie będę musiała stosować siły żeby poszedł ze mną bo jak go przekonam to masaż na pewno się mu spodoba.

Flexi-Step
Gość

Świetny post, na pewno skorzystam z tej ściągawki przy wyborze prezentów (nawet na ostatnią chwilę) 🙂

Joanna Miśkiewicz
Gość

A może złocona 24-karatowym złotem róża? Na allegro są różne wielkości. Oryginalnie i z klasą:) Ja byłam zachwycona.