Czy On wie jak bardzo go kocham?
Co wieczór mamy taki nasz mały rytuał, że już w łóżku, tuż przed zaśnięciem wygłupiamy się trochę. Są gilgotki w boczki, purchawki w brzuszek i sprawdzanie czy tata dobrze domył stopki i aby na pewno nie śmierdzą. Mateuszek śmieje się wtedy na głos radośnie, co chwilę tuląc swój policzek do mojego. Uwielbiam słuchać tego cieniutkiego chichotu, to jak melodia dla moich uszu.
W ciągu dnia, gdy jest jasno, w oczkach widzę rozbawiona iskierki, a buzia rozciąga się w uśmiechu pokazując białe ząbki. Wieczorem, gdy zgasimy światło widok jest na pewno ten sam.
Na spacerze biegnie przed siebie machając rączkami, piszcząc donośnie jakby chciał oznajmić wszystkim dookoła, że to taka fajna zabawa. Beztroska. Niczym nie zmącona.
Goniony przeze mnie w domu, ucieka wołając neneenene, popiskując z radością za każdym razem gdy odwrócony zobaczy, że wciąż go próbuje złapać. A potem zawraca i wpada w moje ramiona przytulając się z całej siły. A ja wtedy powtarzam mu raz za razem, że bardzo, bardzo go kocham.
Jego dziecięcy śmiech stałe rozbrzmiewa mi w uszach. Sprawia, że uśmiech pojawia sie na mojej twarzy mimowolnie, choćbym nie wiem jak ciężki dzień miała.
Dziecięcy śmiech, a jednak tak bardzo inny od tego sprzed kilku miesiecy, bo bardziej świadomy.
I kiedy w końcu zaśnie po naszych wieczornych szaleństwach, wtulony we mnie cały, a cisza niczym nie zmącona zapanuje w pokoju to uwierzyć nie mogę, że to ten sam człowieczek. Już nie wydaje mi się taki dorosły. Bo zaśnięciu jest wciąż moim malutkim, bezbronnym syneczkiem.
Przyglądam się jak śpi i zastanawiam, czy on wie jak bardzo go kocham? Czy on już to czuje? Czy on już wie co to znaczy? Czy skoro śmieje się, bo bawi go mama gilgająca w boczek to czy czuje, że go kocham, kiedy tulę w ramionach?
Dodaj komentarz
24 komentarzy do "Czy On wie jak bardzo go kocham?"
Naprawdę pięknie napisane:)
🙂
Wie ! I też kocha bardzo !
Niesamowita jest ta miłość matki do dziecka, co? Ja każdego dnia się zastanawiam jak to możliwe, że 25-tego kochałam ją ogromnie, a 26-tego kocham jeszcze mocniej . Co to będzie jutro:D
Aż się wzruszyłam. Miłość do dziecka jest czymś niesamowitym. Ty potrafisz to pięknie ubrać w słowa.
Wzruszające…ja siadając wieczorem po takim wspólnym dniu jak dziś mam przed oczami wszystkie śmiechy, zabawy, gilgotki.
Kiedy zmykam na cały dzień do pracy-tak jak jutro widzę się z Mają w sumie dopiero w piątek rano i nie mogę się nadziwić jak Ona się zmieniła przez ten jeden dzień. Nasze są zawsze poranki, usypianki czasami…
Uśmiech Mateusza zapadł mi bardzo w pamieć….jest wyjątkowy …przepełniony spokojem i czułością…nie muszę pisać dlaczego….
Buuu i rycze ze wzruszu noooo
Wie to napewno. Ja zadaję sobie te sama pytania.
Pięknie to napisałaś 🙂
Poplakalam sie. Ja mojego syna tak kocham, ze nie znam slow, aby opisac ogrom tej milosci. Jest moim zyciem, sercem. Milosc matki do dziecka jest nie do opisania. Kiedys nie wiedzialam, ze az tak mocno mozna kochac. Gosia
Wzruszyłam się tym postem. Po prostu cudnie napisane od serca! Wie,że go kochasz i on ciebie też 🙂
Mój to bardzo się wtula jak mówię mu do uszka po cichutku Kocham cię kocham cię nad życie… to mówię mu od początku narodzin aż do dziś,
NAwet dzisiaj myślałam o tym samym co Ty piszesz.
Mówię do E. że ją kocham, odpowiada 'tak’.
A Ty mnie? Odpowiada tak.
I taka myśl, czy to rozumie, czy to już wie co znaczy to słowo? czy faktycznie czuje, tą moją bezgraniczną do siebie miłość?
No i płaczę:( szczególnie, że od poniedziałku wróciłam do pracy i już nie spędzam z moim roczniakiem całych dni na zabawach i byciu razem.. no zaraz się znowu popłaczę:((
Mmmmmmm, też się czasami nad tym zastanawiam… Wiem, że robię wszystko, ale czy to wystarczająco wiele, by wiedział, że go kocham..? 😉
Sama się czasem nad tym zastanawiam…. i powiem Ci ze Nasze chlopaki na pewno wiedza jak ich kochamy! musza to wiedzieć 😉
też się czasem zastanawiam:) myslę, że dzieci to po prostu czują :))
no pewnie, że wie 🙂
Pięknie to napisałaś, aż ciepło robi się na sercu.
Na pewno Synek czuje Twoją miłość 🙂
http://rodzice-plus-dziecko.blogspot.com/
Jestem pewna, że wie i czuje i widzi we wszystkim, co robisz, w tym, jak na niego patrzysz, jak go przytulasz, jak do niego mówisz. Wie na pewno 😉 W końcu przecież bardzo się starasz, by tak było i znając Ciebie na bank Ci się to udaje 😉 Całusy.
Czuje na pewno! a takie przytulaśne rytuały będą owocować w przyszłości 🙂
http://zaczarowana-kraina-angelii.blogspot.com/
Jasne, ze wie. Nawet jesli nie rozumie co to milosc, napewno czuje, ze jestes dla niego kims wyjatkowym i nie ma mocniejszej wiezi niz wasza!
Ty zawsze doprowadzasz mnie do łez, wzruszasz i zmuszasz do myślenia – uwielbiam 🙂
Pięknie napisałaś. Ja też ryczę. Ty to umiesz. Twoje posty lepsze niż niejeden „wyciskacz łez”. Kocha, kocha. A z tą miłością to tak jest. Jak idę do pracy to kładę go na drzemkę i w pracy ciągle myślę kiedy go znów zobaczę. To jest dopiero miłość.
pięknie napisane 😀 mam takie same przemyślenia…:) uwielbiam te chwile gdy wieczorem leżymy wtuleni razem, moje maleństwo i ja 🙂
Z pewnością wie.