Dojrzewam do decyzji

Do terminu zostało 4 dni.
Nic się nie dzieje, nastawiam się więc na 19.11, a może nawet i później.
W każdym bądź razie, synu sam sobie wybierz datę.
A tymczasem mama może skorzysta i jutro wybierze się z tatą do kina na premierę najnowszego „Zmierzchu”.
Możliwe, że nie podejrzewałyście mnie o takie zapędy, ale przyznać się muszę, że no kurczę wciągnęła mnie okrutnie saga o Belli i rodzince wampirów. Wszystkie tomy książki pochłonęłam w oka mgnieniu, a i nie opuściłam żadnej premiery. Więc może i tym razem nie będzie inaczej.
Może mały podświadomie wyczuwa, że mamuśka chciałaby iść do kina, a jak już przyjdzie na świat to raczej długo z tej możliwośći nie skorzysta. Kto wie?
Ale nie o filmie chciałam.
Tylko o fakcie, że powoli dojrzewam do decyzji zakupu chusty.
Stawiam na elastyczną, chciałabym ją wykorzystywać głównie w domu.
Aby móc zrobić to i owo nie tracąc przy tym bliskości z dzieckiem.
Wszędzie czytam opinie, że jednak jest to spore ułatwienie i odciąża kręgosłup mamusi.
I idealnie nadaje się dla noworodków i najmniejszych pociech.
 Zastanawiam się konkretnie nad tą z Lenny Lamb.
Cena nie jest jakoś mocno przesadzona, a opinie pojawiające się na internecie raczej pozytywne.

Macie jakieś doświadczenie w temacie i możecie potwierdzić opinie, ewentualnie polecić coś innego?
W grę wchodzi tylko chusta elastyczna, nie chcę tkanej.
Wiem, że nie nadają się one na lato (te elastyczne), bo bywa w nich za gorąco.
Ja jednak chcę ją wykorzystywać w okresie zimowym, kiedy Mati będzie jeszcze maleństwem, a będę chciała zrobić coś w domu, typu ogarnąć mieszkanko, zrobić obiadek czy wyskoczyć na szybki spacerek z psem, bez taszczenia wózka.
No i chustować mam zamiar ja, bo z góry zakładam, że mąż mój nie da się zamotać w takie coś.
Posłużyłaby nam do czasu, aż mały miałby około 7kg.
Latem natomiast jak się sprawdzi, czy Mateusz lubi się nosić obstawiam nosidełko ergonomiczne np Tula. 
Jako, że jest to dużo większy wydatek, wolę właśnie wcześniej popróbować z chustą. Wiem, że są dzieciaki, które nie przepadają za tzw. kangurowaniem.
Nosidełko byłoby już dla naszej dwójki. Często jeździmy w Gorce czy Beskidy, na pewno byłoby niezastąpione.
Na wybór nosidełka jeszcze mamy czas, ale głowię się nad chustą.
Boję się, że kupię i będzie leżeć w szafie.
Chociaż z drugiej strony, plan mam ambitny.
No i kusi mnie ta bliskość z dzieckiem.
Jakie macie zdanie?

Możesz również polubić

Dodaj komentarz

66 komentarzy do "Dojrzewam do decyzji"

avatar
  Subscribe  
najnowszy najstarszy oceniany
Powiadom o
Kobieta
Gość

Chusta to dobry pomysł, ale podobno elastyczna dla niedoświadczonej mamy to kiepski pomysł. Ja mam chustę tkaną, ale jeszcze w niej nie nosiłam Gabi, bo mała ma problem z napięciem. Ale doradcza chustowy Milena doradzała mi w zakupie i odradzała elastyczne 🙂
Miłych poszukiwań!

takatycia
Gość

O widzisz, a ja wszędzie czytam, że te elastyczne są najlepsze dla mam nowicjuszek, bo najłatwiej je zawiązać..
Może wypowie się ktoś kto taką posiada?

asiolek
Gość

Ja mam bawełnianą, ale myślę, że można ją zaliczyć do elastycznych. Firma holenderska ByKay. Nie nosiłam zbyt często, czasami mi się tera zdarza jak pędzę do koleżanki , a za bliska żeby targać wózek. Jest ona od urodzenia do 18 kg. Jak pracowałam jako niania to nosiłam tą plecioną. Obie są super, więc przy zakupie pokierowałam się kolorem.

Cicha
Gość
moje zdanie jest takie, że pewnie to fajna sprawa, niestety Noemi nie zaakceptowała żadnej chusty, jakie miałyśmy okazję testować, ani w następstwie żadnego nosidła… więc przy Esterze nawet nie próbowałam, tym bardziej, że w przeciwieństwie do starszej siostry nie była wymagająca pod względem noszenia – a skoro chętnie leżała, jak coś robiłam, to nie widziałam potrzeby noszenia jej – bliskości i tak miałyśmy wiele, chociażby podczas karmienia, którego w pierwszych miesiącach jest sporo 😉 w każdym razie mimo moich wielkich chęci noszenia Noemi – chusta u nas się nie sprawdziła – całe szczęście nie poniosłam zbyt dużo wydatków z tego… Czytaj więcej »
takatycia
Gość

Dlatego właśnie na początek rozważam zakup chusty, jak nie przypasuje małemu to wiadome, że i z nosidła nici. A chustę zawsze można sprzedać. Zastanawiałam się nawet nad tymi z 2 gatunku w Lenny, są po 90 zł aktualnie, więc nie aż tak drogo gdyby się okazało, że jednak to nie dla nas przyjemność.

Bee
Gość

tu nie pomoge:)my nie mielismy

córka
Gość

jestem z tych, co noszenie dziecka dla noszenia uważają za zbyteczne. Emilia nie wymagała brania na ręce, więc tego nie robiłam i innym tez nie pozwalałam nosić dla samego noszenia.owszem przytulałam, całowałam, patrzyłam na nią godzinami, ale nie nosiłam. po co sobie życie komplikować. i co? i jestem z córką blisko, wyciąga do mnie ręce, całuje, tuli, lgnie,a obyło się bez nadwyrężania kręgosłupa. bliskość z dzieckiem to nie kwestia noszenia go w chuście czy nie.

olga i okolice
Gość

zgadza się:)
chociaz wiem, ze można wtedy chociaz zjesc sniadanie czy wywiesic pranie!:)
poza tym dziecko czuje bicie serca no i facet moze nosic, to bardzo rozbudza wiez z maluchem 🙂

tina
Gość

jestem bardzo zadowolona z mojej chusty Lennylamb, nie zawiedziesz się relacją jakości i ceny, natomiast każdy doradca chustowy, któy się nami zajmował odradzał ch. elastyczną na początek, chusta taka jest mniej stabilna, źle się ją dociąga. Podobno, bo ja mam tkaną, więc nie mogę porównać i nie będę narzucać swojego zdania :)Znajoma natomiast ma nosidło Tula i jest bardzo zadowolona, jest porządnie wykonane i b. ładne (tylko ta cena!!!), także obydwie marki mogę z czystym sumieniem polecić. I jeszcze jedno: zanim zaczniesz nosić Mattiego to koniecznie wybierz się na lekcję wiązania z profesjonalistą 🙂

takatycia
Gość

Kurczę, to nijak się ma do informacji, które znalazłam na necie. Rzeczywiście chyba muszę wybrać się na jakieś warsztaty i może wtedy coś mi doradzą.

olga i okolice
Gość

siema,
a ja mam tulę i jestem bardzo zadowolona, Brunio też nie narzeka:)
http://www.babytula.pl/products/chusta-elastyczna-tula-blueberry

takatycia
Gość

Tą też brałam pod uwagę, jednak ta z lenny jest trochę tańsza, no i gdyby się okazało, że jednak mały nie lubi to nie będzie tak żal..

Fru
Gość

Nie ma się co zastanawiać tylko pędzić do kina – prawdopodobnie ostatni raz na dość długi czas… :)A co do chusty to ja jeszcze doświadczenia w tym temacie nie mam, ale zastanawiam się nad zakupem..Naprawdę fajne rozwiązanie, choć zdania są podzielone.

Pozdrawiam i życzę szybkiego rozwiązania 🙂

takatycia
Gość

Dziękuję bardzo 🙂 Dokładnie to samo mówię mojemu mężowi, bo on się obawia trochę iść, twierdząc, że pójdziemy jak się mały urodzi hehe optymista 😛

anjami
Gość

chusta to dobry pomył, my mieliśmy nati elastyczną, potem tkaną, teraz mietka:) Lennylamb to dobry wybór:)

takatycia
Gość

czyli elastyczna jak najbardziej na początek, czy polecałabyś jednak tkaną?

Mama Bumma
Gość

Też przeczytałam wszystkie części sagi i nie widzę w tym nic złego 🙂
Filmy też oglądam z zapartym tchem – ale książki o niebo lepsze..

takatycia
Gość

zgadzam się, zresztą przeważnie jest tak, że książka jest lepsza od ekranizacji 🙂

Sroka
Gość

U nas chusta się nie przyjęła dlatego wydaje mi się, że na początek warto pożyczyć lub udać się na warsztaty z chustonoszenia żeby kasy nie wyrzucić w błoto.

Hafija
Gość

oj lubię zmierzch lubię 😉

kinga b.
Gość

chusty nigdy nie miałam i teraz tego bardzo żałuję, używałam nosidełka, praktycznie to samo ma za zadanie- nosić dziecko:))

mama iskierki
Gość

Ja kupiłam tkaną bebelulu, no i ogólnie zadowolona byłam, bo nosiłam trochę, ale mała srednio przepada, zdarzylo jej sie usnac, ale bez rewelacji. Sprobuje sprzedac, a jak mała usiadzie to kupie mei tai albo tule wlasnie. Mi sie niezbyt podobalo to wiazanie, ze tyle tej chusty wokol i tak dziwnie wygladam. Ale ogolnie polecam noszenie 🙂

takatycia
Gość

mój mąż właśnie twierdzi, że to śmiesznie wygląda 🙂

Gizanka
Gość

Ja też lubię zmierzch:) Pochłonęłam książki i na początku chodziłam na filmy do kina ale straciłam już rachubę i nie wiem która teraz część już będzie w kinach. Chyba muszę nadrobić zaległości:)

Co do chusty to tez się zastanawiam. Wiem, że nosidełko na pewno u nas zagości ale co do chusty to troszkę się boje jakoś.

takatycia
Gość

Olu, niestety to już ostatnia część 🙁

tyśka
Gość

ja też jutro na premierę się wybieram i doczekać się nie mogę 🙂 z książkami to miałam podobnie jak Ty 😀
Ja chustę miałam Lanny Lamb tkaną i sprzedałam po 3 miesiącach bo mały okazał się antychustowy .. dlatego żałuję że nie pożyczyłam od którejś z sióstr zanim zakupiłam bo trochę straciłam na zakupie :p
nosidło mam od siostry i użyłam raptem kilka razy bo Oskar jest niestety za ciężki jak na moje biedne plecy:D

takatycia
Gość

Saga wciąga konkretnie, też nie mogę się już doczekać premiery. Cieszę się, że może jednak będę miała okazję obejrzeć 🙂

inKa
Gość

My mamy ale tkaną bo doradca również taką nam doradził i tą mogę szczerze polecić no i mąż również bo często nosił małego w chuście.

takatycia
Gość

mój się nie da zapakować, nie ma szans 🙁

dookola nas H.G.K.
Gość

chusty nie mam, ale kupiłam nosidelko babybjorn, jeszcze nie przetestowałam, bo Mikołaj maciupki, ale jest bardzo polecane przez fizjoterapeutów. No i mam zamiar bardziej korzystać z niego w terenie;-)
http://scandinavianbaby.pl/product-pol-188-BABYBJORN-nosidelko-MIRACLE-ORGANIC.html

takatycia
Gość

słyszałam o tej firmie, też polecana 🙂

http://onelittlehappiness.blogspot.ie/
Gość
http://onelittlehappiness.blogspot.ie/

a gdzie Hanius co zesz kupila? babybjorn to wisiadlo nie nosidlo:/
jeszcze dla chlopca….nie polecam tyle sie negatywnych opini naczytalam ze jak widze dziecko w tym nosidle to mnie nosi:/
ja polecam tule same pozytwne opinie i jest bardzo dobra gatunkowo.
Nosidla miekkie takie jak tula,manduca,bandolino te sa polecane przez lekarzy.
a tutaj slow kilka o bb
w komentarz wypowiadaja sie bardzo interesujaco.

takatycia
Gość

poważnie babybjorn to wisiadło? Do tego w tej cenie?
Byłam pewna, że ma dobre opinie. Musiałam w takim razie pomylić z inną firmą..

dookola nas H.G.K.
Gość

Bo ma dobre opinie. Ja czytałam ich bardzo dużo…mnie znów chusty nie przekonują…tyle opinii, co produktów. U nas na gl w „zanim się urodzi” wszystkie polecały to nosidło. No i pokaż mi gdzie są te złe opinie o bb?

dookola nas H.G.K.
Gość

A! i jak byłam ostatnio na usg bioderek to lekarz też mi polecał bb.

http://onelittlehappiness.blogspot.ie/
Gość
http://onelittlehappiness.blogspot.ie/
http://www.mamabu.pl/blog/2012/test-mamabu-nosidelko-babybjorn/ Haniu ja tez bedac jeszcze w ciazy kupilam to nosidlo pod wplywem gl i reklamy,pochwalilam sie bodajze na chustoszeniu i od razu dziewczyny tak mi linkami zaczely rzuczac ze poszlam oddac do sklepu:/tez zawsze myslalam ze to swietne nosidlo do momentu az nie zaglebilam sie w temat…napisalam Ci dlatego bo wiem ze tak jak Ja i nie tylko ja;) masz bzika na punkcie Mikolaja i chcesz jak najlepiej dla Niego,wiem ze nie szukasz posrodkow a faktycznie bb ma tak wysoka cene ze mozna sie zmylic stwierdzajac ze skoro tak dtogie pewnie rewelacja:/ poczytaj sobie Kochana a jesli chodzi o… Czytaj więcej »
takatycia
Gość

dziewczyny co to jest to „gl”, na które się powołujecie?

http://onelittlehappiness.blogspot.ie/
Gość
http://onelittlehappiness.blogspot.ie/

a to Nasze forum po slubie:)
zapraszamy http://www.goldenline.pl/forum/po-slubie/

takatycia
Gość

aaaa 🙂 myślałam, że jakieś specjalistyczne- doradcze strony dla mamuś 🙂

Milowe Wzgórze
Gość

Tez o tym myśle ale jk sie do tego zabrać, pojęcia nie mam 🙂

takatycia
Gość

Aniu, u Was w W-wie to chyba dość sporo i doradców i warsztatów 🙂 Musicie się chyba wybrać i spróbować z Milą 🙂

Magda M
Gość

kurcze jak twój synek usłyszy te odgłosy wampirze w kinie to szybko wyjdzie na świat:*
nie no zartuje 😉
czekamy czekamy..

takatycia
Gość

haha to by Ci było 🙂

Kamciaaa
Gość

Też uwielbiam Zmierzch:D
Co do chusty, nie podpowiem, bo nie miałam, a żałuje:(

takatycia
Gość

Fajnie, że jest nas więcej! 🙂 Bałam się z tym wychylać, bo wśród niektórych moich znajomych panuje pogląd, że to seria stricte młodzieżowa 😉

Bobobebe
Gość

u nas chusta się nie sprawdziła, czekam na twój poród prawie tak jak na swój;)

takatycia
Gość

hihih dziękuję :***

GUGUblog.pl
Gość

Polecam filmik jak wiązać chustę elastyczną http://www.mamazone.pl/tv/film,26231,jak-wiazac-chusty-elastyczne.aspx
Ja z niego często korzystałam na początku. Też jestem fanką chust ale u nas sprawdziła się ona dopiero po 3 miesiącu. Wcześniej stale mnie martwiło, że Mała jest w niewłaściwej pozycji albo ze źle związałam chustę:-)

takatycia
Gość

o dziękuję, pewnie się przyda 🙂

Constance
Gość

Lubię Zmierzch 🙂 jest super!

asiaa
Gość

ja chusty nie miałam, bo z początku chciałam zobaczyć czy będzie taka potrzeba. no i kiedy byłaby zbawienna i przymierzałam się do zakupu, tatuś kupił nosidełko (od 4 miesiąca). na początku było dziwnie, bo ona taka maluśka i niestabilna, ale teraz jak już ładnie sama siedzi, w nosidełku uwielbia być noszona 🙂 zwiedza świat z perspektywy dorosłych, czuje bliskość z rodzicami i po kilkunastu, kilkudziesięciu minutach noszenia przeważnie zasypia – tak jej miło 🙂 więc jeśli nawet Mateusz nie będzie lubił chusty, duże prawdopodobieństwo jest, że jak będzie starszy będzie lubił nosidełko 🙂

takatycia
Gość

Liczę na to nosidło, bo nie powiem, ale ułatwiło by nam wiele, przy naszym trybie życia 🙂

Matka Kwiatka
Gość

Elastyk jest super na rozpoczęcie przygody z bliskością. Latwy w uzyciu, moze przekonac do chusty tkanej.
Mialam nowega elastyka i moje zdanie jest takie: kupic uzywkę, na forum chustowym najlepiej. Dlaczego? Ze względu na cenę, bo elastyka nie uzywa się dlugo. Za nizszą cenę mozna wiec sobie sprawic swietna chustę, w ktorej ponosimy przez pierwsze 3 miesiace, a moze nawet i nieco dluzej.
Po erze elastyka przesiadlam sie na tkaną i bondolino, a potem nubigo. Moje serca skradla bez reszty chusta kolkowa. Cudowny wynalazek.

takatycia
Gość

Oo, dziękuję Ci za tę wypowiedź! 🙂 Właśnie brałam jeszcze pod uwagę używkę, z forum chustowego gazety. Jest tam troszkę ofert 🙂
I dokładnie czytałam, że z uwagi na łatwość motania jest polecana dla początkujących, że nie trzeb łamać tak jak tej tkanej.
Kto wie, może później sama się przekonam do tkanej, albo nawet i męża. Ale właśnie wcześniej chciałabym spróbować z ta elastyczną 🙂

Matka Kwiatka
Gość

Wlasnie dzis pozyczylam mojego elastyka kolezance i jej malutkiej coreczce. Najbardziej, jesli chodzi o instrukcje wiazan, lubie kinge cherek i jej szkole chustonoszenia. Dzis ogladalysmy filmy i wiazalysmy na sobie malenstwo w chuscie.
W internecie ludzie cuda wyczyniaja, potrafia uwiazac noworodka w chuscie przodem do swiata! Nie wiadomo, czy smiac sie, czy plakac… Zreszta starszaka tez bym tak nie zamotala. 😉

takatycia
Gość

Oh, ja to stawiam na podstawowe wiązania, i tak już się boję, że zrobię coś nie tak, więc na 100% misiek wiele razy pójdzie w ruch 🙂
Ale dzięki za namiar na kinge cherek, poszukam i pooglądam sobie 🙂

Matka Kwiatka
Gość

A chusty.info sprawdzalas?
Dla mnie nie ma lepszego miejsca na takie zakupy. Jesli znajdziesz mame zevswojego miasta, wysylka nie bedzie konieczna 🙂
Wiazanie przodem do swiata wcale nie jest jakas „wyzsza szkola jazdy” tylko kwestia niewiedzy… A im wczesniej dziecko wsadzone do chusty/nosidla przodem do swiata i tylem do rodzica, tym gorzej dla niego, rzecz jasna.
Pozdrawiam!

takatycia
Gość

Sprawdzę, bo tam nie szukałam 🙂
Szczerze mówiąc nie wiedziałam, że w chuście to w ogóle można przodem do świata (chyba, że na plecach). Tzn nigdy nie widziałam, żeby tak ktoś nosił. W nosidle owszem, ale to właśnie chyba bardziej w tych wisiadłach :/

Matka Kwiatka
Gość

We wszystkim mozna przodem do swiata. Co nie znaczy, ze nalezy… A wisiadła to osobna historia. W wisiadle tez mozna przodem do rodzica, co niestety niewiele zmienua… Dziecko nadal wisi na wąskim materiale, cały ciężar spoczywa na kroczu (biedni szczegolnie chĺopcy), kregosłup jest nienaturalnie wyprostowany, nogi zwisają, nie odwiedzione na boki do peawidłowej pozycji zabki.
Co światlejsi lekarze i rehabilitanci odradzają wisiadełka. Ale podobno są na tyle niewygodne, ze nie da się w nich zbyt długo wytrzymać.

takatycia
Gość

aha, no to zrozumiałe i rzeczywiście…biedni chłopcy w takim przypadku 🙁

mordoklejka838
Gość

Powiem Ci tak… ja chciałam nosić swojego syna w chuście, nastawiona byłam bardzo, zakupiłam chustę przed porodem i niestety Artur nigdy w chuście nie leżał, tudzież siedział. Miał wzmozenie napięcia mięśniowego i kręcz karku… rehabilitantka zakazała chustonoszenia jakiegokolwiek. Chustę sprzedałam na allegro z łezka w oku, ale zdrowie synka było dla mnie najważniejsze. Dlatego poczekaj na rozwiązanie. Życzę oczywiście dużo zdrówka dla Twojego synka, ale w życiu niestety bywa różnie.

Czekoladowe Serce ♥
Gość

Ja sama planuje kupić taką chustę… wydaje mi się to świetne rozwiązanie 🙂

ila pop
Gość

mam nosidełko po Adasiu,kupiłam droższe ale potem bylam zla sama na siebie.bym kupila tansze i byłoby lepsze bo na biodro i na plecach lepiej :/ a chusty mnie bardzo ciekawą 🙂

Kruszynka
Gość

Może uda ci się iść na film. Ja też przeczytałam wszystkie części i obejrzałam, jak dotąd wszystkie części 🙂 A chusta – myślę, że to dobry pomysł.

takatycia
Gość

Uda :)) Bileciki już kupione, wieczór będzie nasz 😀

Peacock
Gość

My mamy nosidelko, ale nam sie zbytnio nie przydaje. Uzylismy go dopiero raz a Kuba ma juz 8 miesiecy. Pozdrawiam serdecznie 🙂