40 skończona

Tydzień temu zakładałam, że dziś o tej porze będziemy już we troje. 
Życie płata nam jednak różne figle i nie ma co zakładać pewniaka.
Ot, ma być niespodzianka i będzie.
Tylko jedno jest pewne, urodzi się na pewno w 2012 🙂
A, żeby w pełni zakończyć nasz ciążowy cykl po raz kolejny i mam nadzieję ostatni robię podsumowanie. 

Zacznę od podsumowania objawów, które towarzyszyły mi przez ten tydzień.
– spać, spać i jeszcze raz spać! Do południa, albo i dłużej!
– koszmarny ból pachwin w nocy
– ból nogi i biodra od spania na boku
– a do tego klasyczny PMS: raz euforia, a raz nerwy, bóle miesiączkowe i bóle piersi

Żeby jednak nie było tak marudnie, dodam, że energia dalej mnie roznosi. 
Tzw. wicie gniazda jednak mi się nie włączyło. 
Jak ktoś nie lubi sprzątać na codzień, nawet wizja porodu go do tego nie zmusi.
Dla jasności, brudem nie zarastamy, maluch ma wszystko poprane i poprasowane. 
Ale okna mam mega brudne, a w zamrażarce nie przybyło nic gotowego, co ułatwiłoby nam życie.
Mąż dobrze gotuje, więc wizja głodowania nam nie grozi.
Wszystko czeka gotowe, mąż nawet dopompował koła w wózku i wyszedł zmierzyć się z montażem fotelika w aucie. 
I jeszcze podsumowanie liczbowe.
Pozwalam sobie też „skopiować” pomysł Ani z Milowego Wzgórza na suwaczkowego screena.
Zmykam ponadrabiać zaległości w czytaniu i dokończyć prezenty wymiankowe na mikołajki 🙂
Życzę Wam miłej niedzieli 🙂

Możesz również polubić

Dodaj komentarz

29 komentarzy do "40 skończona"

avatar
  Subscribe  
najnowszy najstarszy oceniany
Powiadom o
panna mi
Gość

Ja tak przeżywałam do 41 tygodnia ,wierzę jednak, ze Twój Szkrab aż tak się w brzuszku nie zadomowi 😛

Szczęśliwego rozwiązania :)!

takatycia
Gość

ojejku, oby nie 🙂 dobrze mi z nim, ale chciałabym go już na zewnątrz 🙂

tyśka
Gość

ja też przeżywałam do 41 tygodnia ! i ta końcówka naprawdę jest już męcząca:( jeszcze troszkę kochana! Może to jutro?? w światowy dzień mężczyzn?:-)

takatycia
Gość

fajny dzień, może być 🙂

dookola nas H.G.K.
Gość

brzuszek pierwsza klasa!

Bee
Gość

Mati nie badz taki, mamula i ogrom cioc blogowych chca Cie po drugiej stronie brzusia:)

takatycia
Gość

no właśnie Mati, słyszysz co ciocie mówią?! 😀

Kruszynka
Gość

Jaki duży brzuch już masz ;p Dzięki i wzajemnie !

kinga b.
Gość

To pomyśl sobie, że jeszcze możesz „toczyc ” sie przez okrągłe 2 tygodnie i nie będzie to nic dziwnego…
Ale życze szybkiego rozwiązania, teraz to juz nawet nie wiadomo kiedy może Cię złapać, nawet za 5 minut, albo 10 dni:/
Pewnie wolisz szybciej,oj…
Ja juz chciałabym zobaczyc ten malutki cudzik, który nosisz pod serduszkiem, zapewne ja jak i równiez dziewczyny wyżej jako „ciocie blogowe” nie możemy sie juz doczekać :))

takatycia
Gość

Rany, błagam nie! 2 tygodnie?? Już mnie tak dziś babcia pocieszyłam, że przenosiła moją ciocię 19 dni. Nie, nie, nie ja chcę już 🙂

Gosia
Gość

te niżej też nie mogą się doczekać 😀 może ta myśl będzie pocieszająca – do końca już bliżej niż dalej 😉

Rossnett
Gość

nie znasz dnia ani godziny 😉

takatycia
Gość

a no właśnie 🙁

ann_luk
Gość

już niedługo, coraz bliżej.

A ja życzę przyjemnego rozpakowywania, bo teraz to już całkowicie w każdej chwili. 🙂

Kamciaaa
Gość

:)jeahhh , można rodzić. Czekamy na Ciebie maluszku:)

Nestii
Gość

Już niedługo zobaczymy maluszka:) Przy okazji zapraszam na mini konkurs- może coś akurat do wypróbowania dla małego nowego człowieka:)

Duśka
Gość

świetne zdjęcia prześlicznego brzuszka! czekamy , czkamy 🙂

Czekoladowe Serce ♥
Gość

No to już naprawdę niedługo…
Eh co do bólu biodra i nóg to ja już się z tym zmagam…
Teraz już tylko czekamy na wieści czy Maluszek jest na świecie 🙂

MATRIOSZKA
Gość

Zaneta !! Prosze sie brac do roboty i rodzic bo co wchodze na blogi to mam nadzieje ze nie bedzie posta os ciebie a tu prosze zas;p a to oznacza ze Mati jeszcze w srodku;) heh zartuje kochana niech siedzi tam jak najdluzej;)

takatycia
Gość

Ty wiesz, że już mi głupio tu wchodzić i dodawać coś nowego? 😉 A z drugiej strony jak się nie odzywam to możecie pomyśleć, że rodzę. I tak w koło Macieju…. 😉

Rivulet
Gość

Śliczny brzuszek 🙂 Powodzenia!

malinka
Gość

Haha, ja też z tych co 41 tygodni nosiły swoje skarby w brzuszku 🙂

Ładny brzusio, taki zgrabny! 🙂 I pokoik widzę śliczny już 🙂
Wychodź synek, mama czeka! 🙂

takatycia
Gość

A byłam pewna, że w moim przypadku to niemożliwe. Nigdy nie mów nigdy 😉

Milowe Wzgórze
Gość

Kochana. TRzyman kciuki za Was:) juz z górki.
My jesteśmy w szpitalu. Pojechałam z tym bólem brzuszka i zostawili nas na oddziale celem sprawdzenia. Z jednej strony dobrze bo odgazowali Miłe. Miała twardy brzuszek od nich. Ake z drugiej strony wylam jak bobr.

takatycia
Gość

Kurczę, nie dobrze 🙁 Oby wszystko się ułożyło dobrze i pomogli małej!

Cicha
Gość

🙂 no już bliżej niż dalej ;)))

tina
Gość

ja cie proszę kobieto!!!! na porodówkę! nie chcę Cię tu jutro widzieć 🙂 chociaż nie odpisujesz na komentarze to może rodzisz 😀

takatycia
Gość

jakby Ci to napisać….niestety nie 😛

Ola Wiecha
Gość

Jeszcze trochę i będzie;)
Trzymam kciuki;))