Zabawki idealne?
Z reguły zamawiam w internecie, ale lubię przed zakupem daną rzecz wcześniej zobaczyć na żywo i troszkę „pomacać”. Jak wiecie jestem w trakcie zakupu materaca dla małego, dlatego też dziś rano wybraliśmy się na mały rekonesans po sklepach z art. dziecięcymi.
Materac, materacem, ale w pewnym momencie oboje znaleźliśmy się na dziale z zabawkami. Tatuś oczywiście w części z autkami i innymi kosmicznymi pojazdami, ja w tej, w której dominowały słodkie pluszowe misiaki.
Przeglądając półkę po półce doszłam do smutnego wniosku.
Wszędzie dominuje plastik. I jakiś taki kicz.
Większość zabawek mi się po prostu nie podoba.
Mają krzykliwe kolory, jakieś koszmarne lub wręcz przesłodzone kształty.
Dobrze, że pozostaje jeszcze opcja wyboru zabawek z drewna.
Są na szczęście sklepy, które oferują rzeczy z surowców naturalnych wpływające na rozwój naszych pociech.
I choć wiem, że niekoniecznie coś co podoba się rodzicom będzie pasowało dzieciakom,to uważam, że producenci zabawek trochę przesadzają.
Moda modą, dzieci chcą tego czym bawią się ich rówieśnicy. Wystarczy reklama w tv, jedna zabawa z koleżanką w przedszkolu i rodzice mają przechlapane.
Bo cóż pięknego może być w lalkach Monster High czy innych potworach z wyłupiastymi oczami?
Rozumiem pogoń za plastikiem w czasach gdy na półkach w sklepach był tylko ocet, a zabawki można było nabyć za dolary w Pewexie, ale dlaczego teraz?
Przeszłam 2 duże sklepy wzdłuż i wszerz i niestety 90% wszystkich zabawek to plastik rodem z Chin.
Z materiałowymi zabawkami sprawa wygląda trochę lepiej, można jeszcze znaleźć coś co wygląda przyzwoicie i co najważniejsze, nie wystraszy oglądającego.
Zaczęliśmy się z mężem zastanawiać czym bawiliśmy się my, gdy byliśmy małymi dzieciakami. Pomijając lalki barbie, które swój triumf w Polsce święciły na przełomie lat 80/90′ oraz klocki lego to tak naprawdę albo bawiliśmy się szmaciankami szytymi nam przez mamy, drewnianymi pchaczami, bączkami czy metalowymi samochodzikami. Graliśmy w gry planszowe zamiast tych komputerowych, a wolny czas po szkole spędzaliśmy pod trzepakiem grając w gumę lub bawiąc się w chowanego.
Wiem, że czasy się zmieniły, świat idzie z postępem i nie da się tego wszystkiego zatrzymać. Nasze dzieci będą dorastać w świecie obecnym i nasza nostalgia za tym co minęło dla nich nic nie będzie znaczyć.
Jednak troszkę mnie to wszystko przeraża, że tak naprawdę nie będę mieć większego wpływu na panującą modę, a moje dziecko może mieć zawalony pokoik plastikowym, nie wpływającym na jego rozwój chłamem.
Jest jakiś sposób aby to wszystko ominąć i tym samym nie wyrządzić dziecku krzywdy?
W sensie, żeby nie odstawało od reszty, nie czuło się gorsze, bo nie bawi się tym co wszystkie dzieciaki z sąsiedztwa?
Czy trzeba po prostu zagryźć zęby i pogodzić się z nieuniknionym?
Jakiś złoty środek?
Ps. Tatuś nie wyszedł ze sklepu z pustymi rękoma.
Busik- przypinka do wózka dostała się Matiemu z uwagi na mężową pasję.
Dodaj komentarz
22 komentarzy do "Zabawki idealne?"
Owszem drewniane zabawki są fajne i lepsze dla dzieci , teraz bardzo modne bo wszyscy chcą być „EKO” ale niekoniecznie gdy mieszka się w bloku i ma się panele na podłogach .. takie zabawki strasznie hałasują rzucone na podłogę co słychać nie tylko okropnie w mieszkaniu ale również na dole u sąsiadów. Teraz mój Oski jest na takim etapie rozwoju że wszystkim rzuca z całą siłą o podłogę i ma z tego uciechę dlatego drewniane zabawki poszły w odstawkę i mam je pochowane.Czekają na swój moment kiedy Oski będzie na tyle duży że będzie potrafił się nimi bawić.
widzisz nie wzięłam pod uwagę hałasu 😉
my kochamy nany- lalki materialowe, cudne sa poprostu, mamy tez drewniany domek dla lalek – zabawa na calego. Domek jest prawie jak Maja a ona go ciaga wszedzie za soba:)) oraz male plastikowe zabaweczki- najlepsze ze wszystkiego. Drewniane zabawki mamy ale one nie ciekawia Majki, moze przyjdzie na nie pora. Busik jest swietny:)
Z dziewczynką to chyba jest łatwiej, a przynajmniej jak jest jeszcze mała 🙂
Co jest w Monster High to nie wiem i się nie dowiem, te lalki są odrażające, a dziewczynki piszczą z zachwytu 😉 Niestety, takich zabawek to chyba już nie ma, same podróbki z Chin. Za to w pluszakach można wybierać i przebierać.
Oj tak, drewniane zabawki są bardzo fajne i miłe dla oka.
ja tez lubie drewniane zabawki:) masz racje sama chinszczyzna na sklepach :/ ech..a busik przeslodki!!
dzięki 🙂
Busik rewelacja 😉 Nam by przydało się takie BMW 🙂
Jak spotkam to na pewno dam znać 😉
Oj to bede wdzięczna 🙂
A dla nas mercedes G-classe. Drewniane klocki są Cudne:(
Buzka mi sie odwróciła. Miał być uśmiech 🙂
A zerknij na zabawki z drewna firmy Haba 🙂 Jak dla mnie rewelacja… jeśli np. chcesz bawić się w sklep ;D
http://www.pinkorblue.pl/Haba/ 🙂
Krecik jest boski
krtek jest najlepszy:) Borysko nie interesuje się za bardzo drewnianymi zabawkami, niestety te grające są najlepsze im głośniejsze tym lepsze… mam nadzieje, albo łudzę się, że z wiekiem mu przejdzie:)
zabawki HABA sa super! tez sa kolorowe ale i dreniane 2 w 1 🙂 moj maly je uwielbia!
My mamy zabawki i te drewniane i te kolorowe (z plastiku). Mój maluch zdecydowanie bardziej woli te pstrokate (być może ma to po mamie :D). Według mnie zabawki z plastiku są bezpieczniejsze, bo lżejsze. Poza tym łatwiej się je czyści 🙂
Kocham drewniane zabawki i te szmaciane..moja córka ma trzy zestawy jedzenia z Ikei i kilka drewnianych…niestety ich ceny są wysokie co mnie smuci ale jak już my kupujemy zabawkę to jest z drewna..ale niestety mamy też i plastikowe które dostaliśmy w prezencie…tego się nie uniknie…Moja córka ciągnie do tego kiczu strasznie..jak zobaczy u innych ten plastik-fantastik to bardzo chce…ale przynajmniej w domu ma takie jak my chcemy…:)))
gzi mozna kupic taki busik ?