Z miłości do książek – regał na dziecięce książki Bambooko na wypasie

Książki zajmują bardzo ważne miejsce w naszym domu. A także bardzo dużo przestrzeni życiowej. Mamy w mieszkanku sporo regałów, które mieszczą nasze książki. Te należące do Mateuszka stale próbowałam zmieścić gdzieś, by jednocześnie miały swoje stałe miejsce, ale i były na wyciągnięcie ręki. Jego reki oczywiście. Zależało mi, aby stworzyć synkowi kącik, do którego przyjdzie kiedy będzie miał ochotę pooglądać sobie książkę nie prosząc mnie abym mu ją podała.
Dawno temu przypadkiem na zdjęciu należącym do kogoś zza oceanu znalazłam regalik w kształcie żłóbka. Myśl o tym zdjęciu wróciła, gdy z uporem maniaka przeczesywałam sklepy internetowe w poszukiwaniu regału idealnego. Bezskutecznie.
Wychodząc z założenia, że jeśli czegoś nie ma to trzeba to po prostu stworzyć, tak też zrobiłam. W ten sposób powstał jeden z produktów Bambooko, który w pewnym sensie zapoczątkował myśl o miejscu, w którym przede wszystkim znajdziecie rzeczy, które pomieszczą wyjątkowe dla Waszych maluchów książeczki.
Trochę dziwnie się czuję robiąc „recenzję” czegoś co sama stworzyłam. Nie jestem obiektywna. W końcu to moja wizja nabrała realnego kształtu. Wiedzieć jednak musicie, że nie jest to pierwsza jego forma. Było zgrzytanie zębami i poprawki, bo nie do końca pasował mi efekt pracy.

Jak wspomniałam regalik miał być dostępny nie dla mnie, dorosłej osoby, a przede wszystkim dla dziecka. Dlatego wysokość jest tak dostosowana, by już 18 miesięczne dziecko było w stanie wygodnie sięgnąć po książeczkę.
Jako, że kącik Matiego znajduje się w naszej sypialni, a sama sypialni w niewielkim mieszkaniu w bloku, wiadomo że gabarytami nie poszalałam. Wymiary żłóbka pozwalają jednak na zmieszczenie sporej ilości książek, nie przytłaczając tym samym naszych kilkunastu metrów kwadratowych sypialni.
Kolor miał być odważny, ale i pozytywny. Miał nadawać charakter wnętrzu i wpasować się w klimat tam panujący. Dlatego postawiłam na turkus. Ogromnie jestem ciekawa żłóbka w wydaniu miętowym, bieli i brudnym różu. Będą i tak, czekam z niecierpliwością na ten moment.
Poza książkami żłóbek pomieści także część z zabawek mojego synka. Dzięki temu ma pod ręką te, które akurat najbardziej zajmują jego uwagę w ostatnim czasie. Jak się znudzą, wymienimy na inne 🙂
W całości wykonany oczywiście z drewna. Nie jakiś tam chiński produkt. Każdy egzemplarz w Polsce tworzony, z pasją i sercem. To Wam mogę zagwarantować. <3
Z sercem też został przyjęty. Nie dość, że cieszy moje oko, to wywołuje radość także u Mateuszka, który sporo czasu spędza na przekładaniu swoich książeczek wedle własnego upodobania.
Zresztą co ja tu będę gadu gadu, zobaczcie sami 🙂
Żłóbki znajdziecie oczywiście na naszej stronie —> www.bambooko.eu
Przyjmujemy już zamówienia na pierwsze egzemplarze „Bambooko na wypasie” w wybranym przez Was kolorze.
Więcej szczegółów TU.

Możesz również polubić

Dodaj komentarz

15 komentarzy do "Z miłości do książek – regał na dziecięce książki Bambooko na wypasie"

avatar
  Subscribe  
najnowszy najstarszy oceniany
Powiadom o
Anonymous
Gość

Super, podziwiam za zdolności. Tylko jedna rzecz: żłobek czy żłóbek?

takatycia
Gość

No właśnie mam mały dylemat. Opcjonowalam za słowem żłóbek, bo takie funkcjonuje w moich rejonach, jednak wujek google mi wyrzucił żłobek. I tak np żłobek Jezusa z kolęd. Zagwostkę mam :/

Anonymous
Gość

Dla mnie właśnie raczej żłóbek Jezusa a żłobek to placówka dla dzieci.Ale to oczywiście moje skojarzenia. A może jakas totalnie inna nazwa bedzie lepsza?

takatycia
Gość

O widzisz, może ogłoszę jakiś konkurs na nazwę dla tego produktu 😉

Anonymous
Gość

Odsyłam do słownika języka polskiego:) W tym wypadku zdecydowanie żłób – zdrobniale żłóbek:)

takatycia
Gość

I problem rozwiązany. Dzięki 🙂

Karolina Karlita
Gość

rewelacja 😀

Pikantnie Słodka
Gość

Podziwiam! Szacunek za ten talent.

Hally
Gość

Wypas:)

Anonymous
Gość

A jakie wymiary ma ten stojak?

takatycia
Gość

77x52x37cm

Anonymous
Gość

Fantastyczny pomysł! Kolor też bombowy. Mój Mateusz książki ma w willinowym koszu, bo niestety nie miałam innego pomysłu, ale też miejsca 🙁 kochana chcialabym Cię prosić o post dotyczący ulubionych książeczek Mateuszka. Mój M jest fanem literatury dziecięcej, więc chętnie sie dowiem co mogę mu jeszcze kupic. I jeszcze jedno pytanie – cóż to za kolorowe kostki obok żłòbka? Pozdrawiam, Ania

takatycia
Gość

Postaram się spełnić prośbę 🙂
A kostki to kartonowe pudełka firmy Sabra. Możesz o nich tu poczytać http://www.znaczkijakrobaczki.pl/2013/09/lesni-przyjaciele.html

halinami
Gość

świetne! muszę znaleźć na to miejsce!!!

Alicja Gajewska
Gość

Super. Już się zakochałam w tej półce. muszę oszczędzać :)My jesteśmy zasypani książkami.comment image