Przyleciały bociany
Wiosna złapana, już jej nie puścimy. Cieszy mnie bardzo ciepełko i promienie słońca. Przyjemnie wystawić buzię do słonka i cieszyć się tym co jest aktualnie.
Zima w tym roku szczerze mówiąc nie dokuczyła nam bardzo. Przynajmniej tu, na południu. Mimo wszystko jest radość, że wiosna. W kalendarzu i ta astronomiczna. Teraz już z górki, prosto do lata.
Pierwszy dzień wiosny spędzamy na wsi.
Łapiemy chwile szybciutko, bo już za momencik wracamy do Krakowa.
Wypatrujemy każdej oznaki zmieniającej się pory roku. Znaleźliśmy pączki na drzewach, tulipany przebijające się przez ziemię, a nawet pierwszego bociana na jednej nodze 😉
Dziś spacerom nie ma końca. Żal wracać do domu.
I znów bociek 🙂
Dodaj komentarz
19 komentarzy do "Przyleciały bociany"
Fajny ten bociek 🙂
bociek boski!
my też dzisiaj dużo na świeżym powietrzu
ale fajny bociek! :))
Cudowne zdjęcia 🙂
Piekne wiosenne zdjecia:)
I my korzystamy z tej cudownej pogody 🙂
alez Mati jest czaderski 🙂
Super ten bociek 🙂
Wspaniały bocian! 🙂 wiosna zawitała. 🙂
Na Slasku tez piekna wiosna :))) Pozdrawiam
Jaki już jest duży Mati 😉
Dobrze, że już wiosna!
fajny ten bociek! chociaż po tytule myślałam, że jakieś ciekawe wieści masz na do przekazania… hi hi hi ;o)
AW
Wiosna- piękna pora a Mati jaki szczęśliwy, widać, że jemu to słonko też bardzo się podoba 🙂
Niech wiosna zostanie już z nami! Mati wyglada super :)))) fajny bezrekawnik 🙂
No nareszcie wiosna! 🙂
super Bociek!!! mamy taka sama czape 🙂 oj Lene i Matiego łaczy nie tylko wiek ale i po lenkowemu „czapa” 🙂 pozdrawiamy
Łooo, takiego super boćka to jeszcze nie widziałam 😀 <3
Boćku, Boćku 🙂