Jajko w diecie dziecka – pyszna i zdrowa pasta kanapkowa

Staram się jak mogę przemycać jajko do posiłków Mateusza. Przyznaję otwarcie, że gdy był młodszy często sobie zapomniałam, żeby dodawać żółtko wg zaleceń do zupek. Jajecznica z samego żółtka Matiemu nie bardzo smakowała. Jedyna forma to była bułeczka maczana w jajku na miękko. Ale dość szybko się przejadła.

Wszystko zmieniło się gdy zaczęłam podawać Mateuszowi całe jajko. Na szczęście nie ma alergii na białko, więc bez obaw serwuje mu dania, w których znajduje się całe jajo.

Tym sposobem nasze śniadania nie ograniczają się tylko do kanapek. Jemy (tak oboje, bo i ja korzystam) a to jajecznicę,a to omleta, którego Mati uwielbia z owocami, a to tosty maczane w jajku.
Ostatnio także pastę jajeczna, którą Mateuszek uwielbia.

Jako, że klasyczna wersja pasty przewiduje w składzie majonez, a ja jakoś nie przepadam- w dodatku to chyba z milion kalorii, więc moja pasta jest trochę zmodyfikowana. Ale gwarantuję, że równie smaczna.

Jej wykonanie jest banalnie proste i szybkie. Smak możemy zmieniać na różne sposoby- wystarczy, że za każdym razem dodamy jakiś inny składnik. Na pewno zbyt szybko się nie przeje.

 Pasta jajeczno-serowa dla dzieci i dorosłych
Składniki:
– 3 jajka ugotowane na twardo
– kilka łyżek jogurtu naturalnego (im gęstszy tym lepszy)
– ser feta
– szczypiorek
– odrobina zmielonego pieprzu
Jajka drobno siekamy. Dodajemy pokruszoną fetę- ja odłamuję kawałki widelcem, przez co sama się kruszy wprost do miseczki nie brudząc przy tym deski 😉 Mieszamy. W zależności od tego jaka wyszła nam konsystencja dodajemy jogurt naturalny. Im jogurt rzadszy, tym dajemy go mniej. Dodajemy posiekany szczypiorek. Można również dodać posiekaną nać pietruszki. Doprawiamy pieprzem do smaku. Całość mieszamy na gładką masę.
Najlepiej smakuje ze świeżym, chrupiącym pieczywem 🙂
Mimo, że jestem fanką past kanapkowych wszelakich to nie wiem czemu do tej pory robiłam je tak rzadko.
Jeśli już to szłam na łatwiznę i kupowałam gotową- np. Pastellę. Mateuszowi tego nie podam (chociaż w sumie nawet nie wiem jaki skład ma, bo może ma przyzwoity dla maluchów?), więc pasta na pewno w różnych kombinacjach będzie gościć na naszym stole.
 

Jak macie jakąś ulubioną, podzielcie się przepisem. Z chęcią skorzystam 🙂

Możesz również polubić

Dodaj komentarz

22 komentarzy do "Jajko w diecie dziecka – pyszna i zdrowa pasta kanapkowa"

avatar
  Subscribe  
najnowszy najstarszy oceniany
Powiadom o
Anonymous
Gość

Ja past nie robię, ale moja Podopieczna uwielbia jajko na twardo, na miękko i jajecznicę. Wręcz domaga się, aby ugotowane obtłuc i dać Jej do obrania skorupek 🙂 U nas to cały rytuał, bo jak młoda widzi że wyjmuję jajo, od razu chciałaby jeść. Więc wrzucamy je do wody, potem patrzy jak się gotuje no i obieranie skorupek 😛 Pełna radość 🙂

http://www.swiat-wg-anuli.blogspot.com

takatycia
Gość

Muszę dać Mateuszowi, ciekawe co zrobi? 🙂

pirelka
Gość

Ale mi narobiłaś smaka na taką pastę. uwielbiam i chyba jutro zrobię na śniadanie 🙂

paula
Gość

Ciekawy przepis 🙂 Muszę koniecznie wypróbować, też uwielbiam pasty. Ja polecam mój przepis na pastę z wędzonej makreli, nie wiem czy taki Maluszek będzie mógł ją zjeść, ale skoro mama lubi pasty, to na pewno posmakuje 🙂 http://wdomowymzaciuszu.blogspot.de/2014/02/najlepsza-pasta-rybna-z-wedzonej-makreli.html

lahana
Gość

wygląda smakowicie, nie dziwię się Mateuszkowi, że z takim zaangażowaniem wcina kanapki :))

Anonymous
Gość

O dzięki! Właśnie szukałam jakiegoś fajnego przepisu na pastę jajeczną ( moje dziecię uwielbia jajka :)) . Jestem pełna podziwu, że Mati bez żadnego śliniaka czysty jak zawodowiec 😉 Moja ma obecnie etap rozbierania kanapki na czynniki pierwsze, więc po jedzeniu myje ją, krzesełko, kuchnię…

takatycia
Gość

Wszystko zależy od tego co je, nie zawsze jest taki czyściutki. Kuchnie nie raz muszę sprzątać 🙂 inna sprawa, że fotki zawsze robię na początku jedzenia zanim sie pobrudzili 😉

uanset
Gość

Mój syn wypluwa jaja muszę spróbować taką pastę zrobić PS Twój synek robi bezbłędne miny podczas posiłków 😉

Anonymous
Gość

Robię podobną:) Mój Synek dwuletni ja uwielbia:) Ostatnio zrobiłam pastę z wędzonego łososia:) 2 rózyczki lososia wedzonego, 2 jajka na twardo, szczypiorek, majonez/jogurt grecki, pieprz -zblendowac 🙂 Pycha! 🙂 Pozdrawiam Gabi:)

takatycia
Gość

Muszę spróbować, ale to dla nas dorosłych. Bo Mati ma uczulenie na rybę 🙁

Misiowa mama
Gość

Z serem feta musi być przepyszne! Ja właśnie zawsze robiłam z majonezem, ale skorzystam z Twojego triku 🙂

dookola nas H.G.K.
Gość

Spróbujcie dodać jeszcze awokado, pycha!!!

takatycia
Gość

Ooo, o tym bym nie pomyślała. 🙂

Gizanka
Gość

Jej ale mi ochoty narobiłaś:) a w domu jajek brak:)

Marta W
Gość

Myślę, że nie ma szans, żeby Pastella nadawała się dla dzieci- dla dorosłych to też nie jest super-hiper zdrowe smarowidło do chlebka 🙂 Pasty jajeczne znamy i uwielbiamy. Ja robię jeszcze z tuńczyka i z makreli, miałam też kiedyś przepis na pastę z brokuła (tam też było jajko). Mam tylko pytanie o fetę- zawiera dużą ilość soli. Osobiście ją uwielbiam- fetę, nie sól 🙂 ale dla maluszków, to chyba nie jest wskazana? Dużo dodajesz jej do pasty, czy tylko tak do smaku?
Pozdrawiam

takatycia
Gość

Troszkę, tylko dla smaku, bo nie doprawiam solą 🙂

Monika S
Gość

Pyszota 🙂 my też podobną pastę robimy. Z past kanapakowych lubimy i robimy pastę z awokado Polecam 🙂

Magdoula
Gość

my do tego dodajemy jeszcze pomidorka bo Ala uwielbia 🙂 mozna tez koperek ogolnie pasty do chleba sa u nas hitem!!!

Sylvie
Gość

Mój Krzysiolek nie przepada za jajkiem. Żółtko zje, ale połączenie żółtka i białka to dla niego za wiele… Próbowałam dać mu jajecznicę, pastę, ale póki co, odpowiedzią był jego odruch wymiotny… Małymi kroczkami podchodzi do jajecznych klimatów 😉

Magdalena Szczeblewska
Gość

Moja Córka (2,5) też nie może przełknąć jajka, pod żadną postacią : pasta, omlet, na miękko, twardo, sadzone. No way! Właśni ma odruch wymiotny (może to jakaś alergia?). Jedynie na domowy budyń z żółtkiem jestem w stanie Ją namówić. A szkoda, bo to takie odżywcze jedzonko…

Kruszynka
Gość

Ja taką zwykłą jajeczną bez dodatków czasem jem.

Katarzyna
Gość

A czy ser feta nie jest za słony dla takich małych dzieci??