Kredki i pisaki dla dziecka

Niby prosty wybór, zakup kredek.
A jednak nie potrafię zdecydować. Bo mnogość rodzajów, bo firm pięć tysięcy, a co druga to droższa.
Umyśliło mi się, że kredki dziecku sprawię i radochę będziemy mieć oboje z zabaw plastycznych. Do pobliskiego Carrefoura potuptałam, na dział szkolny, gdzie kredek od groma. Takich klasycznych, woskowych, pastelowych, a nawet takich do malowania buzi. Zwykłe drewniane odpadają, bo jeszcze połamie, wsadzi gdzieś, w oko się dziabnie.
Postawiłam na świecowe. Każde jednak od lat 3, więc odłożyłam na połeczkę.
W domu internet przegrzebałam i znalazłam fajne kredki, grube i stożkowe, ale o ludzie cena 40zł! To już chyba lekka przesada, co? Zwłaszcza, że te zwykle nie więcej niż 5 zeta kosztują.
Ja wiem, że nieposłuszne i ten tego, złe litości. (Edit po przeczytaniu- nie pytajcie co ma na myśli tablet, ja nawet nie wiem co sama miałam na myśli. Niech wiec to zdanie zagadką pozostanie).Tyle kasy ża kredki nie dam.
Czy możecie coś polecić?
Aa no i czy możecie mi potwierdzić, że to już jest ten wiek na malowanie kredkami? Bo różne opinie słyszę. Że rok, że 18m, a nawet później. Nie liczę na artystyczne bohomazy, ale chcę, żeby Mati miał fun z zabawy, a nie pożarł od razu kredki. No i czy papier w rolce do malowania na podłodze czy jakaś tablica się lepiej sprawdzi?

Możesz również polubić

Dodaj komentarz

34 komentarzy do "Kredki i pisaki dla dziecka"

avatar
  Subscribe  
najnowszy najstarszy oceniany
Powiadom o
Przewijka
Gość

Pracowałam kiedyś w księgarni. 🙂 mogę kilka pozycji polecić, ale chyba najlepsze byłyby bambino 🙂

Anonymous
Gość

Kupowalam ostatnio (w Świecie Dziecka w Warszawie co prawda) kredki swiecowe Crayola przeznaczone dla wieku 12m +.Są krótsze i grubsze niz normalne kredki i kosztowały 8PLN.Pewnievdo kupienia również gdzieś w sieci albo na alledrogo

An.
Gość

Mam dokładnie te same:)

An.
Gość

Ale i tak Lila najbardziej lubi długopisem pisiu pisiu. Po kanapie rowniez;)

Ewa S.
Gość

Ja kupiłam mojemu małemu kredki Bambino ( ma 18 miesięcy ) ale to chyba nie był dobry wybór 😛 Zajął się nimi aż 1 minutę, a później prosto do buzi 😛 więc leżą na półce i czekają na odpowiedni moment 🙂 Dziś natomiast zamówiłam samoprzylepną tablicę kredową z 5 kredami 😀 Nakleję młodemu na ścianę i może to go bardziej zainteresuje a co z tego wyjdzie to się okaże 😛

Anonymous
Gość

my mielismy takie zwykle bambino ale one u nas nie zdaly egzaminu..szybko sie łamały w zderzeniu z podłogą;P i zostawaly takie male kikuty które mozna polknąc:/ wiec kupiłam takie własnie stozkowe, a konkretnie te http://www.smyk.com/block-crayon-kredki-w-ksztalcie-klockow-20-szt,p1047666244,zabawki-gry-dla-dzieci-p i mimo ze drogie to bezpieczne bo w oko sobie nie wsadzi i nie połknie…no niestety nie znalazlam nic fajnego w nizszej cenie:( do do tego czy warto i od kiedy warto to mój zaczal nimi „rysowac” jak mial ok 13 miesiecy i fan jest;) teraz sam sobie wyjmuje kredki, kartki i mazgroli:)
Sisi

takatycia
Gość

To znaczy, ze moze i u nas sie sprawdza, jak Mati już prawie 15m ma. Spróbuje najpierw na jakiś tańszych czy w ogole jest zainteresowanie z jego strony.

Anonymous
Gość

no pewnie, trzeba sprawdzic czy „ma pociąg” do malowania:P widze ze dziewczyny tutaj polecają Crayola więc zamówiłam „na spróbowanie”;P cena przystępna bo 14 zł za 24kredki:)
sisi

Justyna
Gość

http://lovetaza.com/2014/01/5-inside-activities-we-did-during-the-polar-vortex-this-last-week/
w tym linku jest pokazane jak jednocześnie można wykorzystać połamane kredki świecowe i samodzielnie zrobić kredki w różnych kształtach dla mniejszych dzieci taniej 🙂

angelina lorek
Gość
dzieci od 8 miesiąca życia powinny już umieć trzymać w ręce kredkę. Moje kredkami i kredami rysuje (tak poważnie, że mu się chce nimi bawić) od 13 miesiąca życia, kredek miał dużo. Najlepsze według mnie są Bambino grube, ołówkowe – mają kolory (dziecko delikatnie rysuje na początku). Z doświadczenia wiem, że olejne pastelowe ciężko schodzą ze ścian i włosów 😉 i łamią się niestety częściej, a jak się łamią to się kruszą i brudzą dużo. A ciężko się je zmywa i w ogóle można takie drobinki powsadzać, np. do nosa. Moje dziecko nie ma takich zapędów, ale różnie jest 😉… Czytaj więcej »
MałyRycerzMaurycy
Gość

My zaczęliśmy dość wcześnie – polecam (FIRMY – „AMOS” – COLORIX) – są w plastikowej obudowie – i się je wykręca – tu je widać http://rycerzmaurycy.blogspot.com/2013/02/only-koo.html – to post sprzed roku a mamy je do dziś :)))) – cena ok 20/25zł – ale uważam że warto – ooo znalazłam ci na allegro – http://allegro.pl/kredki-wykrecane-12-kolorow-colorix-amos-i3973183395.html Mamy też CRAYOLA – i też się sprawdzają – choć je można już podgryźć :)))

Matka Debiutująca
Gość

U nas Bambino grube okrągłe. Kosztują coś ponad dychę za 12 kredek, ale dobrze się temperują (to akurat plus dla Lulki, bo lubi to robić), są miękkie, więc nie ma możliwości, by gdyby się dziabnęła to zrobiła sobie krzywdę. I dobrze się trzymają w łapce. I nie zamierzam wydawać na nie fortuny, bo każde się szybko zużywają, łamią i zresztą to tylko kredki 😉

mamajasia
Gość

zdecydowanie bambino mam werrsje grubsza zeby łatwiej mógł chwycic 🙂

Anonymous
Gość
Nasz mały artysta zaczął w wieku ok. 14 m-cy, więc raczej nie jest za wcześnie 🙂 Na początku rysował siedząc na moich kolanach najzwyklejszymi kredkami jakie mieliśmy w domu, nie brał ich do buzi i żadnych niebezpiecznych sytuacji nie było, syn rysował chętnie i nawet sam wybierał kolor kredki 😉 U teściowej miał do dyspozycji świecówki, z którymi też dawał sobie radę, do tego stopnia, ze postanowił pomalować nimi również swój stolik i krzesełko 😉 Żeby mógł się artystycznie rozwijać kupiliśmy mu jego własne osobiste kredki Colorino kids – trójkątne, miękkie kredki świecowe i kredki z BICa również kids –… Czytaj więcej »
Anonymous
Gość

Zapomniałabym, że mamy też kredkę świecową gwiazdkę – takie 6w1 też Colorino kids 🙂

To jak już wszystko napisałam pochwalę się jeszcze niedawnym znaleziskiem 😉 Moje dziecko nie tylko chętnie rysuje, ale też dekoruje nam swymi rysunkami pokój – nie wiem kiedy ozdobił nam ścianę tuż przy drzwiach ten nasz mały Picasso 😉

Pozdrawiam :))

AGata
Gość

Ja moge polecić tablicę ze znikopisem np, fisher price, my may juz dwa lata, nie psuje sie i nie nudzi, nie ma ryzyka że dziecko kredkę pogryzie czy pomaluje ściany,pisak jest na sznurku. O kredkach dla rocznika bym nie pomyślała,ale moja 3 letnia córka dawała 10 miesięcznej i i teraz też sobie lubi młodsza „porysować”. Dużo rzeczy ma ten słynny napis od 3 lat,ale ja sie do końca nie stosuje

Wiola Galla
Gość

Znikopisy są idealne na początek 🙂

entomka
Gość

Z czystym sumieniem mówię tak kredkom bambino, zarówno grubszym olowkowym jak i swiecowym 🙂

Mama Bartuli
Gość

jak najbardziej polecam bambino !

Wiola Galla
Gość

Ja zainwestowałam w świecowe wykręcić od Cracovia kieddostępne na allegro 24 kolory coś koło 40 zł. Czekam na paczkę. Słyszałam o nich tyle dobrych opinii, że musiałam sprawdzić. Dużo się mówiło również o sojowych kredkach kamykach ale i tu cena podobna za 12 kredek. Tyle że są jadalne. Nadia uwielbia rysować odkąd dostała pierwsze kredki. Jednak zazwyczaj zwykle świecowe moment i się łamany. Wykorzystaliśmy juz kilka opakowań. Pokruszone nadawały się tylko do kosza.

Wiola Galla
Gość

Nie cierpię słownika w telefonie. Miało być wykręcane od Crayolla

Anonymous
Gość
A u nas zaczęło się od zwykłego ołówka! I to ołówka z ikei. Kiedyś byłam, a że młoda coś próbowała tworzyć, więc postanowiłam spróbować 😀 I był to strzał w 10, bo i tak ołówek został częściowo skonsumowany. Jak większość tego typu sprzętu. Potem przywiozłam kilka kredek od bratanka (już nie używa bo ma kilka takich zestawow) Sabilo chyba. Takie grubsze. W sumie się podobały, ale i tak konsumowane były. Wystarczą 2-3. Moja Podopieczna ma 19mcy, zaczęłyśmy już ok. roczku, bo mi wyrywała długopis 😀 Ma nawet takie grube Faber-Castell, ale nie do końca się sprawdzają, moim zdaniem powodują, że… Czytaj więcej »
Hally (Raczek)
Gość

JA ze swojej strony polecam poczciwe Bambino ale w drewnianej oprawie. Są grubę-idealne do małej rączki….jak spadną na podłogę rysik w środku nie pęka…przetestowane na Wiktorii i teraz na Franulku…dla mnie rewelacja….z tym że drewno jest miękkie i jak dziecko gryzące to może trochę zeskrobać wierzchniej warstwy. Kredki do kupienia praktycznie w każdym sklepie z takimi rzeczami…cena za 6 kolorów-10zł, za 12 chyba 18zł płaciłam:)

Ola D.
Gość

My zaczęliśmy od flamastrów. Dałam je Andrzejkowi, kiedy widziałam, że nie bierze już wszystkiego do buzi (około roku), takie grube i zmywalne, bodajże Crayola. Kredek mamy ze sto rodzajów, od zwykłych świecowych przez grube aż po zwykłe ołówkowe, ale małego jakoś nie interesują. Za to u nas na topie dwie rzeczy: znikopis i zwykłe długopisy. Oczywiście tylko pod kontrolą. Lubimy też farbki do ciapania łapkami, ale potem pół mieszkania jest do mycia więc nie wyciągam ich, kiedy zostajemy tylko we dwoje;p

Thready
Gość
A ja polecam crayola wykręcane – o takie: http://allegro.pl/listing/listing.php?string=crayola+wykr%C4%99cane&search_scope=category-84802Kredki świetnie, miękko rysują, nie łamią się, małe dziecko samo ich nie wykręci (więc nie połamie wkładu w środku). Córka ma teraz 1,5 roku i najbardziej tymi kredkami właśnie lubi rysować. Zaczęła nimi malować dużo wcześniej (ma starszą siostrę), wiadomo, że na początku pod czujnym okiem rodziców, ale teraz bez obaw sama ją zostawiam przy stoliku, gdzie zawzięcie zamalowuje kolejne kartki 🙂 Nie są może najtańsze (ale znowu bez przesady), a wystarczają na bardzo dłuuuuugo 🙂Sprawdzaliśmy też inne kredki, ale żadnych innych przetestowanych nie polecę małemu dziecku – świecowe wszystkie połamane, pozrywane… Czytaj więcej »
z-zycia-natalli
Gość

Polecam kredki świecowe grube z Pepco ( po 5,99). Jak dla nas idealne. Pozdrawiam Natalia

ononaono
Gość

My mamy kredki od roku życia – Bic Kids plastidecor traingle – nie były drogie (tj kilkanaście złotych), kupiłam w tesco.

Kamciaaa
Gość

Bambino:)

Agata
Gość
My czekalismy z zakupem pierwszych kredek dla Bi az skonczy 2 latka. Wybralismy zmywalne, swiecowe kredki Crayoli. Sa wieksze i grubsze niz tradycyjne swiecowe kredki. No i sa trojkatne w obwodzie, dzieki czemu latwe w utrzymaniu w malej raczce. Dla nas byl to bardzo dobry wybor (i wieku i rodzaju kredek). Nawet dwuletnia Bi miala jeszcze akcje z wkladaniem ich do buzi i obgryzaniem. Na poczatku musielismy ja bardzo pilnowac. A zmywalnosc kredek to dla mnie bajka! Polecam kazdemu rodzicowi. Schodza jak marzenie z kazdej powierzchni, rowniez z ubranek! Jedyna ich wada jest to, ze sa dosc lamliwe. Bi zdarzylo… Czytaj więcej »
pinezki
Gość

Bardzo lubię zmywalne pisaki firmy Fibracolor. Nie wiem, jaki mają skład, ale oznaczone są od 12 miesięcy, naprawdę się z niemal wszystkiego bez problemu zmywają, są wględnie wytrzymałe na tortury i… sprawdziły się u nas 🙂

zaczarowany ołówek
Gość

kredki przede wszystkim trójkątne w obwodzie! dziecko uczy się w ten sposób prawidłowego chwytania kredek itp. a co do wieku, myślę, że to indywidualna kwestia zainteresowania dziecka. próbuj, przyglądaj się, dziecko samo pokarze czy już jest gotowe na zabawę z kredkami:)

Kruszynka
Gość

Sama z chęcią poczytam, jakie kredki.