Nasz prywatny eko raj


Dziś mija tydzień odkąd przyjechałam na wieś.
Widzę plusów, dużo plusów naszego przyjazdu. Pomimo tęsknoty za mężem, bo to chyba jedyny minus naszego wyjazdu.

Nasza obecna rzeczywistość to w pewnym sensie eko raj.

Otaczające wieś praktycznie z każdej strony lasy, łąki i pola. Z dala od ruchliwych dróg.
Cisza, świeże powietrze.
A do tego wszystkiego owoce i warzywa wprost z ogrodu. Nasze. Bez oprysków.
Jabłuszka z dziurką. Soczyste gruszki. Mega słodkie winogrona.
Nie mam problemu jaki owoc dać dziecku na drugie śniadanie. Wychodzę z domu, zrywam z krzaka i nawet zbytnio nie martwię się tym, by umyć.

Dziś Mateusz zjadł prawie całą kiść winogron. Wyłuskiwałam mu słodkie ziarenka wprost do buzi. Chyba jeszcze niczym do tej pory tak bardzo się nie zajadał. Zresztą wcale mu się nie dziwię, bo i jak zjadłam więcej niż myślałam, że zjem.
Każdego dnia chodzimy na grzyby. Jednym razem do lasu jedziemy wózkiem. A innym pakuję Matiego w Tulę i zmierzamy pod okoliczne dęby na poszukiwania prawdziwków.
Pogoda nas rozpieszcza, jest cudnie. Babie lato.
Tak mogłoby być zawsze.
A w ogrodzie czeka na nas grusza obsypana owocami. Winogrona uginające się od fioletowych kiści. I kilkadziesiąt kilo owoców pigwy. Szykujemy się do robienia przetworów.
Liczę na Waszą pomoc. Chciałabym zamknąć smak jesieni w przetworach dla Mateuszka. W planie kompoty z gruszek (podobno niezastąpione w przypadku infekcji układu moczowego). Będzie też sok z winogron.
Macie jeszcze jakieś pomysły na wykorzystanie gruszek, winogron i pigwy tak, by nadawały się zimą dla dziecka?

Możesz również polubić

Dodaj komentarz

26 komentarzy do "Nasz prywatny eko raj"

avatar
  Subscribe  
najnowszy najstarszy oceniany
Powiadom o
MyWay
Gość

nooo z pigwy to jest pycha nalewka:D zawsze robię:D ale dla Dziecka to raczej nie bardzo hehe

Matka Kwiatka
Gość

Bosko! Szkoda, ze moj ogrod w zupelnych powijakach, plus klimat mniej niz w Pl sprzyjajacy w uprawach

Marlena Semczyszyn
Gość

ze zdjęć zdrowie bije:)

Mama Synka Mukolinka
Gość

Zazdroszczę! Całuję mocno!

Mio i Mao
Gość

Dżem z pigwy jest wspaniały.

AMBIwalencja stosowana
Gość

czy Ty przypadkiem nie byłaś na moim podwórku?

sweet or dry...
Gość

Oj jak ja uwielbiam nasza prywatną wieś! Uwielbiam. Pewnie jesteś tuż za rogiem, rzut beretem od moich rodziców. My w meiście siedzimy bo chorujemy raz jedno, raz drugie tylko Mąz się trzyma. Fajnie Wam tam:)

Hally (Raczek)
Gość

JA oprócz kompotów pomysłow nie mam żadnych. Wiki też się zajada winogronem…takim prosto z „krzaka”…już w zeszłym roku sama nauczyła się wyciskać owoc do buzi a skórkę wyrzucać:)

córka
Gość

prawdziwy raj!
i to wszystko u twoich rodziców?
cudnie!
a drzemy…?

córka
Gość

dżemy. głupia ja!

MamAnka
Gość

Też tak lubię 🙂

joanna zoneman
Gość

Ale fajnie. Zazdrościmy baaardzo. Na wieś chcemy…
Mama i Kalinka
http://WWW.TIP-STYL.BLOGSPOT.COM

-klara
Gość

A dżem lub mus gruszkowy???:)

PamperMama
Gość

Pięknie opisana wieś i piękne zdjęcia, można się rozmarzyć 🙂 Aż zatęskniłam za swoimi stronami rodzinnymi 🙁
Życzę Wam dalej, pięknej pogody i cudownych spacerków 🙂

Ola Wiecha
Gość

Ale tam pięknie, Mateusz ma jak w raju, Ty zresztą też, a inności trochę się przyda;)

Matka Aniołów
Gość

Ale Wam dobrze….szczerze zazdroszczę 🙂
cudne owoce mmm patrząc na te piękne foty prawie czuję ich zapach….a smak musi być boski…
szkoda,że moja wieśniacza rodzina tak daleko 🙁 i moje lasy też:(
z gruszek najlepiej dżem zrobić i kompot.Dla dorosłych polecam gruszki w occie-pycha!
miłego dalszego pobytu :*
p.s Mati jadł bez skórki winogrona?pamiętam jak Aniołowi obierałam winogrona,toż to męka była haha!

Przewijka
Gość

Mało cukru i Młody będzie mógł zajadać 🙂

Anonymous
Gość

Ja z pigwy robię sok. Idealny na przeziębienia. Do herbaty. Po prostu pigwa i cukier,można też miód, ale to od drugiego roku życia. Daga Tree

Moniqa
Gość

Ja robiłam w tym roku sok gruszkowy (obrane, pokrojone gruszki, które są jeszcze twarde, zalane gorącą wodą z cukrem do słoików i zagotować). A nie wiedziałam, że kompot gruszkowy można stosować do przeziębień układu moczowego…
A co do pigwy i winogron… Tomek robi pigwówkę i przepyszne wina:)

lipson
Gość

Zazdroszczę bardzo razy bardzo do potengi N! 😛

Wypaplani
Gość

Z takiej wsi, aż szkoda wracać 🙂

Ania JM
Gość

Oj też zazdrościmy:)))cudnie macie:)

uanset
Gość

jakież piękne owoce jesieni!

Milowe Wzgórze
Gość

Loooooo. Pieknie… Niech B. sie pakuje i jedzie do Was :-*

mama silesia
Gość

ale macie raj! Świetne miejsce przepełnione owocami, które kocham:)
jeśli chodzi o przetwory jednak, to ja się nie znam:)
pozdrawiam i zapraszam bardzo gorąco w moje nowe progi
mamasilesia.blogspot.com
poprzednio z benkowo :))

pirelka
Gość

Piękne zdjęcia ! Raj…faktycznie.

http://rodzice-plus-dziecko.blogspot.com/