Znaleźliśmy wiosnę!?
Od dwóch tygodni każdego dnia Mateuszek wyruszał na poszukiwania wiosny.
Już w poprzednią sobotę zdawaliśmy sprawozdanie z naszych poszukiwań.
Tym razem pragniemy donieść, że wiosna jest.
Jeszcze jej nie widać, jeszcze chowa się pod puchową kołderką, ale jest.
Zresztą zobaczcie same.
Mateuszek przyglądał się wiośnie z zaciekawieniem.
Troszkę nie dowierzał. To niby ta wiosna, której mama z takim utęsknieniem wygląda?
Oglądał, wąchał, smakował.
Sadzimy ananasa.
Mati wiosnę zaakceptował.
Poza poszukiwaniami tydzień upłynął również pod znakiem przyjazdu taty.
I innych…takich tam…
Świąteczna kiełbaska hand-made by dziadek.
W ten sposób dobiegła końca nasza „wiejska” przygoda.
Jutro powrót do szarej, krakowskiej rzeczywistości.
O ile uda nam się dojechać.. zima nie odpuszcza 🙁
O ile uda nam się dojechać.. zima nie odpuszcza 🙁
Dodaj komentarz
19 komentarzy do "Znaleźliśmy wiosnę!?"
promyczek nadziei:))
Obyście mieli rację z tą wiosną! Ja już szaleję bez niej! Wracajcie spokojnie;)
Zazdroszczę optymizmuKochana… Ja właśnie zmarznieta wróciłam ze spaceru z Mila. Wkurza mniemaniu snieg…. Z checia poszlabym z kimś utopić niejedna marzannę… Idziesz
Idę! O ile przebrnę przez zaspy… dowaliło u nas śniegu z 15cm 🙁
wczoraj pięknie a dzis wstajemy a tu tyle sniegu ze ledwo autem z podworka wyjechalismy…
Oj zima trzyma na całego…
Wiosna znaleziona przez Matiego daje nadzieję:)
Oj kiełbaski dziadkowe narobiły smaka:)))))
Spokojnej drogi powrotnej!!!
U nas cały dzień dziś padało! Było chyba bardziej zimowo niż na Święta Bożego Narodzenia 🙂
Mam nadzieję, że wiosna niedługo zawita! 🙂
A u nas wiosny brak, za to przyszła biała pani zima i zakryła wiosne sniegiem…
coś ściemniacie z tą wiosną… u nas zima… śniegu prawie po kolana 😉 Wesołych Świąt!
u nas wiosna była wczoraj, 7 stopni, słoneczko, a dzisiaj spadł śnieg 🙂
Nas zasypalo na całego drzwi wejściowych od klatki nie mogłam otworzyć bo wiatr śniegiem zawiał drzwi do połowy :-/
Jutro kwiecień a tu zima lepsza niż w grudniu
u nas żeby nie było nudno rano sypał śnieg a od południa do wieczora padał deszcz.. Tragedia..
Wędzone kiełbachy i Śnieg po pachy!
ahhh wiosno ! przybywaj !
nie uwierzę póki nie zobaczę.
spokojnych i zdrowych świąt! choć już mają się ku końcowi.
szerokiej drogi!!! chyba też muszę sobie taką wiosnę w domu stworzyć :/
Jakie pozytywne, optymistyczne zdjęcia 🙂
U mnie nadal zimowo, wiosno przybywaj!
Oj to znalazł ją jako jeden z nielicznych! Swoją drogą – ależ on Wam pięknie rośnie!
o wiosna…na zdjeciach 😀
u nas juz pomalutku tez wiosennie:D