What a day!
Ciężki dzień za nami.
Mateuszek od rana jest dziwnie pobudzony.
Cały dzień leżałby przy cycusiu lub tulił się do taty.
O spaniu nie ma mowy. Jedynie małe, godzinne drzemki.
Zwykle jak zasypiał to na 2 lub 3h.
Pani Małgosia- położna, która dziś nas odwiedziła twierdzi, że to kwestia zmieniającej się pogody.
Niektóre dzieci podobno w ten sposób reagują na aurę za oknem.
Ojoj, co to będzie, gdy halny zacznie wiać?
Pada cały dzień, nie było możliwości pójść na spacer.
Poradziliśmy sobie, więc w inny sposób 🙂
Dodaj komentarz
31 komentarzy do "What a day!"
Oj, jutro na pewno będzie lepiej 😉
Zapraszam na świąteczną edycję konkursu z firmą PRYMAT : http://book-and-cooking.blogspot.com/2012/11/konkurs-z-firma-prymat-edycja-swiateczna.html
buahahhahaha 😀 super pomysł na spacer 😀
U Nas dzisiaj również niespokojnie. U Karola objawia się to totalnym ulewaniem. Przebrałam go dzisiaj około 10 razy :@ Już nam ubranek brakuje, a w taką pogodę nie chcą schnąć. O mamooo chcę już lato 🙂
Wiem coś o wpływie halnego na dzieciaki :/ masakra! Noce nieprzespane.
Zapomniałam dopisać, że jestem pod ogromnym wrażeniem Twoich znaczków, napisów, rysunków, które zawsze umieszczasz na zdjęciach. A dzisiejsze zdjęcie totalnie mnie rozbroiło! Jak ty to robisz dziewczyno! Masz niezwykły talent 🙂
Dziękuję bardzo :))
heheheheh:)))
mi mowily panie P ze jak dziecko wisi na cycu to ma skok rozwojowy, wowczas tylko je i je:)
Moje ulubione newbie 🙂
Buziaki od nas..
cudny spacer z psem:D:D
u nas śnieg a u Was słoneczko ?:)
heh swietnie sobie poradziliscie 😉
Jaki strój spacerowy stylowy 🙂
O proszę jak wybrnęliście 🙂
Dorośli na pogodę reagują, a co dopiero takie maluszki. Dobrze, że Matuś może się przytulic do cycusia 🙂
Jaska naszego deszczowa pogoda tez doprowadza do marudnych łez :/
A u nas znowu odwrotnie, cały dzień przespał po dwóch dniach marudzenia. Ciekawe co w nocy będzie.
My też walczymy o to by mały w końcu zasną, rozdrażniony jakiś, dzisiaj.zasną, pewnie zaraz się obudzi,ciężka noc przed nami. Spokojnej nocki Życzymy
ps. SUPER RAJTKI
A u nas mała(ma prawie 2 miesiące) już wczoraj chyba przeczuwała pogodę (jeśli to wpływ pogody:), bo usnęła zaraz po kąpieli i jedzonku ok.20:00 – spała do ok. 6:00 i to ja ją obudziłam na karmienie. Dzisiaj z kolei cały dzień przespała z przerwami na jedzenie. W tej chwili też już śpi..
Acha możliwe, że teraz pewnie tak będzie u Ciebie. Mały zacznie więcej czuwać i będzie chciał non stop cycusia:)
Tulić cycać cieszyc sie 🙂
noooo na moje pogoda zawsze dzialala – ta brzydka oczywiscie negatywnie…
No i spacerek był- tylko że na zdjęciu:)
Nie martw się, czasami tak bywa,że dzieciątko jest pobudzone. Pamiętaj,że około 14 dnia po urodzeniu następuje kryzys. Dzieciaczek praktycznie ciągle wisi na cycusiu i domaga się jedzenia, a mamie sie ciągle wydaje że jest beznadziejna bo ma mało pokarmu i nie może nakarmic maleństwa.
Nie martw się, wszystko jest ok, może po prostu kryzys szybciej nadszedł u Was, ale to mine, nie poddawaj się , bedzie dobrze:))
Ucałuj malutkiego :))
Nie słyszałam wcześniej o tym kryzysie, może rzeczywiście coś w tym jest. A jeśli nie, to dopiero przed nami..
oj no pomysłowa ta foteczka, a ta czapusia, kocham ją, mój synuś miał taką na wyjście ze szpitala i dresik z papuciami do kompletu, bossskie:)
O jaki słodki obrazek! 🙂
ale słodziak z Niego:)
u Nas tak zimno i ponuro że nic mi się nie chce!
na spacery wychodzę jak już ciemno bo nie mogę się od rana ogarnąć:/
Cudowny :)))
A pogoda okropna wszyscy jacyś tacy rozbici są to i dzieciom niema co się dziwić.
Kochany ptyś:* po każdej burzy wychodzi słonko. Jutro będzie lepiej:)
że też nie wpadłam na pomysł z takim spacerem. u nas od kilku dni pada, nie ma jak nosa z domu wystawić… ;/ czuję brak tlenu.
Najgorsze, że nie zapowiada się na razie lepiej 🙁
Gratuluję synka! My powoli ogarniamy się z Nelą, a ja staram się nadrobić blogowe zaległości 😉
słodziak 🙂