W oczekiwaniu na maluszka – mama w SPA?
Co robi mama w oczekiwaniu na swoją pociechę, by czas się nie dłużył, a głupie myśli nie pukały w tył głowy?
Co robi, by po raz milionpińćsetsześćdziesiąty nie przekładać rzeczy synka w komodzie i nie tulić się do nich jak szalona?
Co robi, by nie zwariować?
Zajmuje ręce malowaniem.
A żeby nie było, maluje dla syna.
Matę edukacyjną.
Wspominałam wcześniej o pomyśle TU.
Teraz przyszła kolej na fazę realizacji.
Sprawia mi to frajdę. Czuję się jak dziecko, które dopadło kolorowanki.
Wycisza i pozwala za wiele nie myśleć.
A wieczorkiem chwila relaksu w domowym SPA.
Coś dla ciała. I ducha chyba też.
Wybrałyście coś dla siebie?
Ja z chęcią poddałabym się wszystkim tym przyjemnościom 🙂
Dodaj komentarz
33 komentarzy do "W oczekiwaniu na maluszka – mama w SPA?"
Ale się szykuje dzieło sztuki 🙂 Synuś bedzie dumny z mamy!
Ja chyba też 😉 Ta mata coraz piękniejsza.
Ale świetne pomysły na domowe spa muszę wypróbować 🙂 a mata powstaje cudna 🙂
Woooow.. Pieknie Ci idzie… A czym malujesz?
W sklepie dla plastyków udało mi się dostać farbę do tkanin za całe 2,50 zł 🙂 Gotowe wystarczy tylko przeprasować i można prać 🙂
Wyglada naprawde fajnie, chyba sciagne 🙂 a co!
Ściągaj ile wlezie 🙂 Nie mam nic przeciwko! 🙂
Mata będzie prześliczna, cudne obrazki i kolory, ciekawe czy zdążysz cała wymalować 😉 Pozdrawiam serdecznie! Zapraszam również na konkurs u mnie z ciepłymi akcesoriami zimowymi dla maluszka:)
miód i cukier trzcinowy to cos wręcz idealnego dla mnie!
a mata bedzie przepiękna 🙂
mata wygląda rewelacyjnie :))) aż chciałoby się zobaczyć ją w całości 🙂
a Mati sam znajdzie odpowiedni czas – może dziś? 😛
jak będzie gotowa, na pewno ją zaprezentuję 🙂
ja miałam dziś SPA z tytanem… juz widze efekty 🙁 ale mata boska!! cudo, miód, wspaniała:))
Ah to artysta z Ciebie 🙂
Ja byłam na masażu dla kobiet w ciąży. Polecam każej 🙂
Zaraziłaś mnie kreatywnością!
Matę zgapię 🙂
Domowe SPA? Idealnie, lecę do kuchni!
:))))
Piękna ta mata!!!
aż mam ochotę do Ikea pojechać:)
zdolna i kreatywna z Ciebie Kobietka!super:)
jestem zachwycona !
rewelacja i jak starannie pomalowane ;))))
qrcze, samej mi sie zachcialo taka mate zrobic… znowu mam szukac wyslannika do Ikei? ha,ha,ha ;)))
haha 🙂 rób, rób dla dzieciątka będzie jak znalazł 🙂 jako wysłannik mogę się zaoferować, jak troszkę dojdę do siebie po porodzie, bo póki co mam szlaban na tego typu przyjemności 😉
jestes wielka, Ty wiesz 😉
pieknie:))
jeszcze jakby był ktoś tak miły i zaaplikował mi te wszystkie dobrodziejstwa 🙂
ojjjjj tak 🙂
Masz genialne pomysły. Aż mi smutno, że nie trafiłam do ciebie wcześniej.Gdybym miała jeszcze kiedyś małego brzdąca na pewno wykorzystałabym twój pomysł.Mata jest rewelacyjna.
Dla większych brzdąców też pewnie jakieś pomysły się pojawią, także nic straconego 🙂
o mamo jakie ty masz genialne pomysły! W dodatku czerwień, biel i czerń to najlepsze kolory dla maluszka o czym zapewne wiesz ! Piękna mata :)! a co do przyjemności… Achhhh pokusiła bym się o każdą z nich ! 🙂
dziękuję! 🙂 Tak to jest jak ma człowiek zbyt dużo wolnego czasu i go energia rozsadza 😉
piękna ta mata! też chcę taką zrobić dla Malucha!
do dzieła! :))))
Bombowa!! Super pomysl i wykonanie 🙂 Brawa!
dziękuję bardzo 🙂 Jeszcze nie gotowa, to dopiero faza malowania 🙂
Rewelacyjny pomysł i piękne wykonanie!
piękna proszę o zdjęcia jak będzie gotowa 🙂 oraz o wycenę ile cię uczyniła i gdzie co kupiłaś to może też mi się uda 🙂