W czepku urodzony! Nasza Barbapapa
Czy zastanawiałyście się kiedyś skąd dokładnie wzięło się powiedzenie „w czepku urodzony”?
Będąc na ostatnich zajęciach w szkole rodzenia położna wspomniała nam, że czasem zdarza się tak, iż pęcherz płodowy nie pęka, a dzidziuś rodzi się w nienaruszonej błonie. I wtedy w „dosłownym sensie” mówi się, że dziecko „urodziło się w czepku”.
Już w średniowieczu wierzono, że dziecko, które przyszło w ten sposób na świat będzie miało szczęście, a worek płodowy zachowywano na pamiątkę.
Współcześnie na kogoś, komu szczęście w życiu sprzyja mówimy właśnie, że jest „w czepku urodzony”.
Nie wiem, czy mój synek urodzi się z owymi błonami nienaruszonymi, jednak już teraz mogę powiedzieć, że to określenie pasuje do niego jak ulał!
Zupełnie niedawno wspominałam w jednym z postów, że zastanawiam się nad zakupem przenośnej lampeczki nocnej. Wspomniałam również, że szczególnie podoba mi się lampka przytulanka Barbapapa firmy Pabobo.
Dosłownie kilka dni później odezwała się do mnie Pani Monika z firmy Mablo, która jest wyłączonym dystrybutorem lampek w Polsce z ofertą przetestowania tej, która nam się podoba.
Mało tego. Trafiło nam się podwójne szczęście, bo dodatkowo z oferty firmy mogłam wybrać jeszcze jedną lampkę, którą chciałabym wypróbować.
Oto, co przyniósł kurier w paczce.
Oprócz cudownej przytulanki Barbapapa dostała nam się lampka- projektor muzyczny teatrzyk, która posiada sporo ciekawych funkcji.
Obie lampki zdążyłam sobie dokładnie pooglądać. Są bardzo starannie wykonane i tak samo śliczne w rzeczywistości jak na zdjęciach.
Nie mogę się już doczekać, kiedy wraz z Tusiem będziemy mogli cieszyć się otrzymanymi prezentami.
Oczywiście zdamy relację z naszych zabaw.
Osobiście polecam przeglądnięcie albumu ze zdjęciami do sesji reklamowej lampek.
Moje ukochane zwierzątka leśne!
Ja jestem zdjęciami zachwycona 🙂
Ps. Krówki, które widziałyście w ostatnim poście to słodki gest na jesienny czas od Pani Moniki.
Dziękujemy! :))
Dodaj komentarz
21 komentarzy do "W czepku urodzony! Nasza Barbapapa"
Ten teatrzyk super chyba zakupie;)
Tomik miałby radochę 🙂
niech wam szcescie nadal sprzyja, fajnie tak:)
dziękuję Ci bardzo *
Cudna lampka, zwłaszcza ta muszla mi się podoba 😉
Cudne te lampki:)
Zazdroszczę troszkę tego szczęścia:)
Podsyłam troszkę szczęśliwych fluidków, kto wie, może i do Was się uśmiechnie 🙂
Super:)
swietne!! lece ogladac lampki 🙂
a mnie położna przebiła pęcherz, bo nie chciał pęknąć i Maksiu urodziłby się „w czepku”…
wierzę, że co komu pisane tak jest. Także, jak się miał Maksiu w czepku urodzić to nawet położna mu tego szczęścia nie odbierze :))
Szczęście nam sprzyja :)) Byłam ciekawa którą z lampek wybrałaś :)) ja miałam wiele dylematów…
Ja byłam pewna, że chcę projektor, bo i tak miałam go w moich zakupowych planach. Wahałam się tylko czy ten teatrzyk czy zwykły projektor 🙂
Oj to się szczęście do Was uśmiechneło 🙂 Gratuluję !!!
Uśmiechnęło, pełną gębą ;))
Cudnie:-))))) ale niespodzianka.. Miło ze strony firmy:) mnie bardzo ciekawi tez teatrzyk.. Zastanawiałam sie zad projektowej gwiazd ale moze zmienię zdanie:)
Aniu powiem Ci wstępnie, że ten projektor jest bardzo fajny. Wybrałam go bo oprócz opcji wyświetlania ma też muzyczki ( 2 rodzaje). Podłączyłam na próbę, to są fajne, takie cichutkie. Więcej będę mogła napisać jak już przetestujemy w nocy z małym :))
Super, taka lampka przenośna naprawdę się przyda!
Testuj i zdaj relację;)
Na razie muszę poczekać na najważniejszego testera 😀
Super niespodzianka. 🙂
Ten projektor jest bardzo fajny.
O lampki są świetne 🙂