Nasze upiorneee baby shower :)
A to tym razem może bez zbędnego rozpisywania.
Poza faktem, że było cudownie i ogromnie się cieszę, że jednak zdecydowaliśmy się na zorganizowanie tego typu imprezki.
Wiadomo, że z tak zaawansowaną ciężarówką jak ja szaleństw ogromnych nie było, ale czas spędziliśmy naprawdę miło.
Gorąco dziękuję moim przyjaciołom za obecność, cudowne prezenty!
[wiem, że część z Was mnie podczytuje (o/o)]
Przepraszam za jakość zdjęć, mój aparat tym razem nie spisał się najlepiej.
Edit: Zaproszenia, bo od tego wszystko się zaczęło 🙂
Macanie brzuszka w celach „zakaźnych” 🙂
Mega torcik pełen słodkości! 🙂
I znów tort, wersja dla gości od nas 🙂
Kroimy!
Detale..
Z serii „dziecko w ruchu”
Boo!!
Ten Pan tu jednak nie straszy 🙂
Wpadł też niezapowiedzianie jeden z bohaterów sagi Zmierzch 🙂
Oczko poszło? 😉
Moje małe wypocinki 🙂
„Wnętrze” naszych dyni- wg przepisu Henia z Tesco 🙂
A oto co zobaczyłam za oknem o 4 nad ranem podczas „rutynowej przechadzki” po nocy.
Kładąc się spać padał w najlepsze deszcz…
Kładąc się spać padał w najlepsze deszcz…
Dodaj komentarz
39 komentarzy do "Nasze upiorneee baby shower :)"
kolejne upiorne baby shower za rok u Was? 😉
Za rok urodzinowe halloween 🙂
REWELACJA!! :))))
Wszystko wygląda bosko:) Wypieki, przebrania, torcik i Wy:)
Pozdrawiam
To impreza się udała, a tort bomba:)!
Łaaaaaaaaaaaa:DDDD Teraz tym bardziej żałuje, że nie mieliśmy baby shower!
Super:)))))
Przy następnym będziesz mieć większą motywację 🙂
Mmmm z takimi pysznościami na stole musiało się udać:)
Suuuuuper.. Szkoda, ze tak daleko mieszkasz 🙂 fantastyczny tort! Ciekawe ile koleżanek sie zarazi ?:-)
Aniu przynajmniej 2 z nich muszą, bo będę ścigać! 🙂
Super:) A torcik robiłaś sama?
Nie, nie. Aż takich zdolności nie mam niestety 😉
Ale Ty się różności narobiłaś, wszystko pyszne i piękniutkie 😉
Wszystko wygląda cudownie. Torty boskie, babeczki też. Mniam mniam powiedziałby moja córka:)
Widać impreza była udana 🙂
Och, Edward Cullen! 😀
Fantastyczna impreza, tort bym zjadła caaaaaaaaaaaały 😀
No wyrwał się Edziu z domu, Bella nie mogła bo wiesz, sama dopiero co po porodzie 😉
ach te babeczki, slodkosci… torty… 😉
pychota! a nietoperz rewelacja. no i te torty!!
kochana jestem pod wrazeniem ze to wszystko przygotowalas, chyle czola, teraz odpoczywaj i nabieraj sil bo beda potrzebne!!!
Super torty i zabawa:))
ps. pieknie wygladasz
Dziękuję 🙂 Faktycznie teraz odpoczywam, bo najbliższe hmm 18 lat zapowiada się dość intensywnie 😉
Cudownie upiorna imprezkaaaa!!! Wypieki i dekoracje wymiatają!
Bomba!!! Jestem pod wrażeniem 🙂
jeju wszystko strasznieee mi się podoba 😀 genialny torcik, a jakie baloniki fajowe bo nie wspomnę o słodkościach! Yuuuummmmyyy 🙂
Rewelacja, zdjęcia pierwsza klasa!!!
Wspaniale wyglądasz, ciąża Ci służy 🙂
A te słodkości…
mh… zjadłabym takie ciastko 🙂
Zapraszam, sporo zostało 🙂
Wszystko wygląda świetnie! Fajnie, że goście dopisali i przebrali się! 🙂 A wszystkie torty są boskie! 🙂
Z tymi przebraniami wśród dorosłych to no….jedna koleżanka godnie wszystkich zaprezentowała 🙂 Nawet ja dałam ciała, bo mój kapelusz gdzieś jako ozdoba bardziej robił, ale niewygodny był potwornie i stale spadał 😉
Super imprezka! Ty wyglądasz bardzo ładnie! No i ciekawa jestem która z koleżanek się zarazi;-) Słodkości wymiatają;-)
Dziękuję Ci bardzo 🙂
Oby jak najwięcej, żeby Mati miał się z kim bawić :))
Zazdroszczę!!!!
Wyglądasz przecudnie 🙂 szkoda że ciąża to stan przejściowy… mi bez brzuszka jakoś tak dziwnie 🙂 i na nim można spać ;D się przyzwyczaić nie mogę… z reszta sama zobaczysz 😀
Ano słodkości przepięknej urody!
Coś pysznego, coś wspaniałego!
Ale Ci zazdroszczę takiej imprezy! Sama nic takiego nie zorganizowałam, nie wiedząc czemu.
Pozazdrościć, niemożliwa jesteś 🙂 Inna kobitka w Twoim stanie, na kilka dni przed zbliżającym się porodem byłaby już w stanie kompletnej nieużywalności, a przynajmniej narzekałaby, że już do niczego się nie nadaje, a nie imprezki robiła, piekła babeczki itd. 😀
Grunt, że dobrze się bawiłaś 🙂
Prezent w postaci torcika wyprawkowego – strzał w dziesiątkę 🙂 Sama bym taki chciała dostać 😀
Twoje koleżanki chcą się „zarazić” 😉 też super, bo koleżanki niektórych ciężarówek zaczynają unikać kontaktów z przyszłą mamuśką 🙂
Musiało być fajnie 🙂
Mnie roznosi całą ciążę, nie wiem skąd ta energia 😉 Dookoła wszyscy się śmieją, że jak tak dalej pójdzie to albo urodzę w biegu albo nie będę mieć na to czasu 😉
O tak, torcik prezentowy jest niesamowity. Taka niespodzianka, która sprawia masęęęęęęęęęęę frajdy przy rozpakowywaniu. Do końca nie wiadomo co jeszcze kryje się w środku 🙂
Ale bosko i co za torty 🙂
Super impreza. I jakie piękne pyszności!
Jakie śliczne te zaproszenia 🙂
Super pomysł! Może ja też coś podobnego zorganizuję… ?