Osłona balkonowa – co wybrać?

Wpis trochę nietypowy, zgadałam się bowiem ostatnio z koleżanką na temat osłon balkonowych. Dziś poniekąd temat wrócił gdy wzięłam się za wiosenne porządki. Podczas gdy ja sprzątałam, Mateuszek zadowolony biegał po balkonie. Balkon mamy spory i bardzo go lubię. Widoki za balkonem może nie najlepsze, ale grunt, że jest.
Dziś moje czujne oko dostrzegło, że Młody bez problemu mógłby się przecisnąć pomiędzy szczebelkami. Co prawda nie próbował, ale główka mieści się na wprost. Jakby pokombinował to pewnie by wyleciał.
Latem drzwi balkonowe mamy otwarte praktycznie od rana do nocy. Myślę, że nie będzie sposobu, by cały czas mieć go na oku. Dziś każde wyjście z balkonu do sąsiedniego pokoju kończyło się tym, że brałam Mateusza ze sobą i zamykałam drzwi.
Wolę uniknąć stresu i ewentualnej tragedii. Postanowiłam, że zainwestuję w osłonę balkonową. Same kwiaty jak na powyższym zdjęciu, mimo że piękne nie będą dostatecznym zabezpieczeniem.
Niby tego pełno na rynku, a jednak… Albo mi się nie podobają, albo mam wrażenie, że długo taka osłona nie pociągnie.
Najpiękniejsze są te naturalne osłony. Doniczki też mam plecione na całym balkonie, więc pięknie by się wkomponowało. Pytanie jednak na ile trwałe jest takie rozwiązanie?
Doniczki na zimę chowam przed śniegiem i deszczem. Osłonę chciałabym zamontować już na stałe. Macie jakieś doświadczenie?
Wpadły mi też w oko te rattanowe.
Znalazłam również osłonę imitującą żywopłot. Oczywiście sztuczny. Z daleka wygląda ciekawie. Ale znów zastanawiam się jak to przezimować? Nie wspomnę już o czyszczeniu wiosną..
A może polecicie coś innego co się świetnie sprawdza, a przy tym nie bardzo rzuca się w oczy?
Na co zwracać uwagę? Potrzebuję czegoś co raczej przymocuję do barierek lub oplotę pomiędzy nimi. Wysokie na około metr, długie na 2,5. Ktoś, coś?
Dodaj komentarz
25 komentarzy do "Osłona balkonowa – co wybrać?"
Mi bardzo podobają się (i kiedyś mieć takie będę na własnym balkonie 😉 ) osłonki wykonane z wikliny. Do kupienia w każdym markecie budowlanym, różne wysokości i długości. Tak sobie nawet myślałam ostatnio,że ich życie można by było przedłużyć malując jakimś impregnatem do pergol i innych takich.
Obawiam się właśnie, że żywotność takiej osłony nie będzie zbyt długa. Widziałam kiedyś osłonkę wiklinową po jednym sezonie- zrobiła się szara 🙁 Ale może to i myśl, żeby to czymś zaimpregnować!
Zależy jaki macie balkon. Bo to musi Wam pasować, podoba mi się ten z 4 zdjęcia, jak łąka 😛 Ale jeśli miałabym serio wybierać to z przedostatniego zdjęcia. My mamy na balkonie „szybki”, szklane stare wstawki.
O Boże jak mi pisałaś o tym to wobraziłam sobie ten moment nieuwagi, br… dobrze, że u nas jest tak, że mały nie zdoła się przecisnąć ale wyjść przez okno balkonowe to nie problem a tam za rogiem kilka schodów, już myślę o barierkach.
Osłony kwiatowe są piękne, jednak roboty z nimi co nie miara. Moja teściowa ciągle coś nowego przywiesza(na górze bo na dole nie ma możliwości) i choć pięknie wygląda to jest to czasochlonne.
Te osłonki co pokazałaś są bardzo ładne, podobają mi się. 🙂
Mati bawił się koło mnie, a ciągle miałam jakiś wewnętrzny strach, żeby go z oka nie spuścić, bo to tak naprawdę chwila nieuwagi przecież. I tragedia. Brrr
mamy bambusową osłonę i bardzo sobie chwalimy od kilku lat – możesz ją zobaczyć u mnie na insta, mam parę zdjęć z balkonu. mąż ją nawet malował (kupiona była jasna) na ciemniejszy kolor, bo chcieliśmy sobie odmienić. nadaje fajny klimat przydomowemu ogródkowi, skutecznie osłania przed „widownią”, ale jednocześnie nie zasłania jak beton.
Widziałam 🙂 I nic się z nią nie dzieje? Tzn nie kruszy się, nie gnije? 🙂
My mamy te ratanowe ale takie bardziej jeszcze w patyczki o ile wiesz o co mi chodzi 🙂 co prawda balkon mamy szklany ale też chcieliśmy w jakiś sposób go osłonić 🙂
my mamy na stałe osłone wiklinową i jest dobrze, ładnie wygląda i trochę osłania i Maja nie wyrzuca zabawek itd. 🙂
jak wiesz, nie chcielismy zadnych „patyczkowych”, i dzis wlasnie W cos kupil w cstr, jak przyjedzie i „pomacam” material to ci napisze
AW
Przecisnąć się przez barierki to jedno, a jak już nasze dzieciaki będą na tyle duże, że wezmą krzesło przystawią do barierki… uhh zawsze trzeba być czujnym. A gdyby tak zamiast osłonki pozostawić balkon taki jaki jest i zamontować coś, dokładnie specjalną siateczkę cieniutką, prawie niewidoczną, która wytrzyma ciężar nawet osoby dorosłej?! Może ktoś by się skusił na takie rozwiązanie. Dzieci mogłyby bawić się na balkonie bez problemu 🙂 A mamy miałyby o jedno zmartwienie mniej 🙂
Jezu, nie wyobrażam sobie. Mało tego moja wyobraźnia tak daleko jeszcze nie poszła, ale masz stuprocentową rację.. W żaden sposób nie będę go mogła bezpiecznie na balkonie zostawić… mam stół i krzesła, wielką donicę drewnianą..
4,5,6 mi się podoba ;))) my będziemy mieć ten dylemat za rok :/ Jak coś zdecydujesz pochwal się 😉
Widzę że temat dziś u nas podobny:) mam taką: http://www.google.pl/search?q=os%C5%82ona+balkonowa&client=ms-android-orange-pl&source=lnms&tbm=isch&sa=X&ei=_l1EU4ymIIiZtQb3m4C4CA&ved=0CAcQ_AUoAQ&biw=320&bih=460#biv=i%7C10%3Bd%7CNz0t8_VloKhOAM%3A
żywopłot nieee… wygląda okropnie.
rzeczywiście 😛
My mamy osłonę plastikową balkonową z Castoramy
My mamy osłonę sztuczną z jednej strony są piękne zielone listki kupiona w lidlu. Mieszkanie wynajmujemy więc w osłonę nie inwestowaliśmy. Lepsza jest wyższa osłona bo u mnie dzieci wszystko wyrzucały przez barierkę, raz mało brakło a pies by poleciał.
O tym też nie pomyślałam! Dzięki, będę mieć na uwadze 🙂
jak dla mnie to 'cóś’ na przedostatnim zdjeciu jest najfajniejsze:)
P.S. Niezla akcja z tym psem u Bernadetty:p
Moim zdaniem te rattanowe. Wiklina szybko się zniszczy. No i wiadomo, że na długo tego nie będziesz miała. To jednak jak chcesz założyć na stałe to nie możesz oczekiwać, że potrzyma lata. Chociaż pewnie 2,3 potrzyma a wtedy można coś innego. Nie ma chyba wyjścia. Bezpieczeństwo najważniejsze.
Ja mam.patyczki z castoramy fajne tanie i nic sie z nimi nie dzieje.
Niestety nie pomogę, bo nigdy czegoś takiego nie miałam.
ciekawą opcją są też taśmy balkonowe wykonane z polipropylenu