Ile powinno mówić 15 miesięczne dziecko?

Ostatnio temat mowy poruszyłyśmy z Anią podczas mojej wizyty w Warszawie. Tak jakoś od słowa do słowa zgadałyśmy się i zgodnie stwierdziłyśmy, że nasze dzieciaki (pomiędzy którymi różnica wynosi równe 2 tygodnie) mówią w sumie tyle samo.
Mateusz dużo mówi, ale najwięcej pod nosem. Oczywiście są to jakieś chińskie słowa, z których ciężko wyłapać większy sens. Czasem nawija jak nakręcony, buzia mu się nie zamyka. Jednak z takich wyraźnych słów (diabli wiedzą czy świadomych) to mamy ich kilka, w sumie już od dłuższego czasu. 

Mateusz w wieku 15 miesięcy potrafi powiedzieć:
– mama
– tata
– dada
– baba (niestety niezbyt często)
– nana
– nie
– we (oznaczające fe, gdy mówię mu, że coś np śmierdzi)
– mema (oznaczające Szelmę)
– am
– da (które było i gdzieś znikło)
– ne ma (trenujemy)
Z odgłosów zwierząt naśladuje tylko krówkę, znaczy się robi muuu. I tyle. 
Przyznaję, nie ślęczę z nim i non stop powtarzam jak robi piesek, kotek itp. Jego to nie specjalnie interesuje, a ja nie mam parcia. Chociaż gadam do niego właściwie non stop, radio bajka zawsze leci w tle. Bardzo dużo też rozumie co się do niego mówi, o co prosi. Zapytany o coś, zawsze pokaże paluszkiem.
Za to jak poda mi kabel od odkurzacza i każe buczeć we wtyczkę, to wie jak to powiedzieć- w sensie sam buczy 😉
Pytam z ciekawości, jak to wygląda u Waszych dzieciaków? Wiem, że mamy dzieci w różnym wieku, interesuje mnie też jak to wygląda u troszkę starszych dzieci- 18m, 24m. A może pamiętacie jak to było w przypadku Waszych maluszków gdy były w wieku Matiego? 

Możesz również polubić

Dodaj komentarz

53 komentarzy do "Ile powinno mówić 15 miesięczne dziecko?"

avatar
  Subscribe  
najnowszy najstarszy oceniany
Powiadom o
Katarzyna Woronowicz
Gość

Mo Mikołaj niestety mówi mało: w wieku 15 mc nic nie mówił, teraz ma trzy lata i juz jest lepiej, mówi różne słowa, ale nie mówi zdaniami, każde dziecko ma swoje tempo i nie ma co wpadać w panikę i się stresować:-)

Anonymous
Gość
Moja Podopieczna ma równe 20mcy. Śmignęła w gadaniu jakieś 3-4mce temu. Gdy zaczęłyśmy chodzić dużo na place zabaw, do klubiku malucha (gdzie są zajęcia dla dzieci+opiekun).Dużo (chyba) się też nauczyła, jak miala fazę na oglądanie książeczek (tysiące razy dziennie powtarzałam np. dom, drzwi, baja itp).-> Zwierzątka: hau, niam – kot, koko, kaka – kaczka, muu, bee, meee, jak nie potrafi czegoś z odgłosów powiedzieć to pokazuje – np. rączką w poprzek macha jak słoń trąbą, jak lew to krzyczy łaaa, jak robi foczka? młoda mówi „łaałaa” i klaszcze rączkami, jak rybka – ustami cmoka, khrrr – świnka (takie gardłowe 😉… Czytaj więcej »
Ola D.
Gość

Ten komentarz został usunięty przez autora.

Ola D.
Gość

Andrzejek w wieku 15 miesięcy znał sporo słów, ale gadać nie lubił, trzeba go było namawiać,żeby powiedział cokolwiek. Za to miesiąc później zaczął się rozpędzać i łączyć po dwa wyrazy. Teraz (prawie dwa lata) ciężko o moment, kiedy nie gada. Słowotok od rana do wieczora i to poprawną polszczyzną.

Przewijka
Gość

W tym nie pomogę, Młody ma 11 miesięcy i powie mama, baba, ma (w sensie „nie ma”) i też zaryczy, jak krowa robi 🙂

Jacquelane
Gość
Ja niestety nie pomogę, bo mój syn nie mówi, chociaż jest starszy od Mateuszka prawie o rok… Wiem, że dziecko w wieku około 18 miesięcy powinno używać kilku prostych słów ze zrozumieniem np. wołać mamę albo żeby mu coś dać. Po skończeniu dwóch lat powinno próbować składać dwa wyrazy razem np. mama pić, daj am itp. (Normalne jest tez wymawianie tylko kilku sylab lub skracanie wyrazów.) A jak ma około 2,5 to powinno to być już raczej regułą, że próbuje się porozumiewać zdaniami. Może też używać własnych słów, wymyślonych przez siebie, i to takich „od czapy”. No i powinno wymawiać… Czytaj więcej »
jej cały świat
Gość

Maja za tydzień skończy 16 msc i w jej słownuczku znajdują się obecnie takie słówka: mama, tata, babci, dziadzi, mamci, tati, piesek robi u-u, kaczuszka ka- ka (ćwiczymy), ne (nie), kuki (kuku). Lubi też słowko bziebzi, ale za Chiny nie wiem co oznacza 🙂 gada też sporo po swojemu. Nowe słówka staram się zapisywać w podsumowaniu każdego miesiąca, także zapraszam 🙂

Gagatkowa Mama
Gość
Jest taka akcja organizowana przez Logopedów „dwa słowa na dwa lata to za mało”. Wg norm 2-latek powinnien mówić ok. 270 słówek (w tym dźwiękonaśladowcze, skrócone itd.) i łączyć wyrazy w proste zdania typu mama da. Jeśli jest inaczej potrzebna jest konsultacja logopedyczna (bo może się okazać, że z wędzidełkiem jest coś nie tak, albo z napięciem mięśniowym w obrębie buzi itd.)To nie jest tak, że mowa u każdego dziecka rozwija się indywidualnie. Wiadomo, każde dziecko inne, ale normy w swoim czasie spełniać musi. To tak jak z rozwojem ruchowym, jak dziecko nie chodzi, to nie czeka się aż w… Czytaj więcej »
Anonymous
Gość

W koncu ktoś napisał mądrze i bez potarzania modnego zdania: „kazde dziecko inne i rozwija się w swoim tempie”.
Normy ktoś ustalił (pewnie mądrzejszy od nas) i po coś one są.
Najłatwiej tłumaczyć wszytsko indywidulanym tempem rozoju.

Pozdrawia,
AN

Anonymous
Gość

Ale też bez przesady, bo znam dzieci, które faktycznie potrzebowały tylko trochę więcej czasu 🙂

Gagatkowa Mama
Gość

A ile to jest trochę, dzień, dwa, tydzień, miesiąc?
Owszem jak dwulatek mówi połowe z zakładanej normy to ok. można się wstrzymać, a jak mówi dajmy na to dwa słowa, to też?
Jestem zdania, że lepiej coś sprawdzić, dmuchnąć na zimne, niż słuchać anonimowych internetowych uspokajaczy.

Anonymous
Gość

A ja myślę, że bezsensowne jest wkładanie dzieci w sztywne ramy i latanie z nimi po specjalistach, bo „powinno”. Nie mówię też, żeby wszystko lekceważyć, ale bez przesady… Na jednym forum mamy dzieci między którymi jest do dwóch m-cy różnicy, niektóre mówią już zdaniami, mają bardzo szeroki zasób słów (niektóre dwu i trzylatki tyle nie znają), inne tylko mama i baba. Powinno się z nimi iść do specjalisty? Dzieci mają 18-20 m-cy. Każde dziecko jest inne. Tak samo jak jedno zacznie chodzić w wieku 10 m-cy albo wcześniej a inne pół roku później albo jeszcze alej – są i takie.

Pozdrawiam

Anonymous
Gość
Ale mi nie chodzi o to, zeby biec do pediatry za kazdym razem jak się okaze że dziecko sasiadki w podobnym wieku a mówi o dwa słowa więcej, alebo norma wynosi 3 słowa, a moje dziecko mówi 2:) Ale chyba te normy po coś są? No chyba ze według Ciebie tylko po to, zeby rodziców straszyć:)Rozumiem, ze jak np. Twoje dziecko w wieku 2 lat nie będzie chodzić (czego Ci absolutnie nie życzę) to nie będziesz tego kontrolowac tylko uznasz, ze kazde dziecko rozwija się w swoim tempie? Raczej wydaje mi się, ze coś byś zrobiła w tej sprawie:) Tak… Czytaj więcej »
Anonymous
Gość
Napisałam, że nie mówię, żeby wszystko lekceważyć, ale warto dać sobie zapas czasu i nie trzymać się sztywno ram. Właśnie moja koleżanka ma synka, który mając ponad 2 latka nie mówił prawie nic a mój roczniak mówił całkiem sporo, porównywała i martwiła się a okazało się, że niepotrzebnie, minął miesiąc czy dwa kiedy znowu się spotkaliśmy a on już się zrobił całkiem komunikatywny, teraz to już pyskuje (ma 3 latka) 😉 I uważam, że nie ma co się spinać, ale zachęcać dziecko jak najbardziej można. Ja swojemu czytam, pewnie to też ma jakiś wpływ, warto do dziecka dużo mówić, ale… Czytaj więcej »
Gagatkowa Mama
Gość
No wiadomo, że z dziećmi nic nie robi się pod linijkę, ale z racji zawodu, widzę, mam kontakt z mnóstwem dzieci. I niemówiący lub mówiący dwa czy trzy słowa 24 miesięczniak to jest powód do niepokoju. Jeżeli dziecko mówi 100 słów, czy 99, czy 130 to nie ważne. Ale jeżeli odstaje bardzo od normy, to jedak należałoby to sprawdzić. Tak jak się sprawdza, dlaczego w takim wieku się nie przekręca, abo nie podnosi główki. I nikt tu nie mówi, że dziecko ma urodziny 2 marca i nagle w tym dniu wszytsko ma się pojawić.Mam koleżankę, której dwuletnia córka nie mówiła… Czytaj więcej »
Anonymous
Gość
Co do tych 270 słów dla 2 latka to chyba spora przesada, mój syn zaczął mówić bardzo późno 2,8 lat a jak byliśmy u lekarza w wieku 2 lat to pytał się czy mówi 10 słów jak tak to ok. Ale za to jak zaczął to z dnia na dzień zdaniami. Nigdy nie chciał naśladować zwierzątek, może kilka razy koko, bebe a tak to tylko mama, tata, baba, jajo i kilka kosmosów typu dżem mimo że nie lubi i go nigdy nie chciał jeść 🙂 Już właśnie mieliśmy się wybierać do logopedy ale nie zdążyliśmy. Za to teraz zagina wszystkich… Czytaj więcej »
takatycia
Gość

Mi się wydaje, że wszystko co niepokoi matkę można powinno się skonsultować. Każde dziecko rozwija się inaczej- z tym się zgodzę- jedno będzie bardziej rozwinięte fizycznie, drugie umysłowo. Jednak jeśli kobiecie coś intuicja podpowiada to na pewno nie zaszkodzi skonsultować (ale też nie przesadzać i biegać po specjalistach za każdym razem). Na pewno dla mnie niepokojące by było jeśli Mateusz nie mówiłby kompletnie nic.
W każdym bądź razie dziękuję za każdą wypowiedź, to cenne źródło informacji 🙂

Anonymous
Gość
Może wyjdzie na to, że się chwalę, ale skoro prosisz, by pisać, tak też czynię. Mój synek jest w wieku Matiego i mówi naprawdę dużo, powtarza praktycznie każde słowo. Mówi np. adidasy, apcie(kapcie), obie (obierz), obot (robot), tatuta (tatuaż)- mama ma;-), to z tych trudniejszych;-)jest tego naprawdę sporo, poza tym standardowe pepe, mama, tata, papa, baba itp. Kończy też wierszyki, tzn. ja mówię siala baba, a Ignaś mak bez ka;-)mówię: do biedronki przyszedł żuk , w okieneczko i tu synek puk puk puk;-)itp. naśladuje tez wiele zwierząt, ale nie zrobił jeszcze pierwszego kroku;-( Każde dziecko rozwija się inaczej, jedne szybciej… Czytaj więcej »
Mama Bumma
Gość

Filip jak miał 17 miesięcy to zaczął powtarzać te proste słówka jak kot, kok, baba, dziadzia już wiedząc co znaczą także taki sam etap jak Wy przechodziliśmy, w 15 gadał dużo ale właśnie po chińsku 😀 teraz ma 22 miesiące i powoli zaczyna mówić ładnie zdaniami..

Anonymous
Gość

tu jeszcze raz mama Ignasia,synek chodzi za rączkę, przy meblach, puszcza się ale boi ruszyć do przodu, jeżeli masz jakies rady, by zmotywować synka do chodzenia, będę wdzięczna;-)

Matka Polki
Gość

Nie zmuszać, jak będzie gotowy to sam ruszy 🙂

takatycia
Gość

Też jestem tego zdania. Do 18 miesięcy ma czas, by ruszyć 🙂 Widocznie jego uwaga bardziej skupiona jest na mowie niż ćwiczeniu chodu 🙂

Agata J
Gość

Zapraszam Ciebie na mój blog gdzie na samym dole strony spisywałam słówka jakie Maja mówiła zaczynając właśnie od 15miesiąca 🙂 co 2,5tyg dopisywałam kolejne
pozdrawiam

Matka Polki
Gość
Hej, chyba jestem tu pierwszy raz 🙂Niedawno na naszym mamowym forum padło, że 20 miesięczne dziecko powinno mówić co najmniej 50 słów. Policzyłam i Polka mówiła ponad 50 🙂 A nawet dużo więcej, na pewno teraz 🙂 Ma 21 miesięcy i gada całkiem nieźle. Ile mówi to nie napiszę, bo za długo by wymieniać 🙂 Ale od dawna jej ulubione słowa to (oprócz standardowych) drzwi, pingwin, Marcin, torebka, czapka, kurtka i wiele innych. Wszystkie mówi po swojemu, czasem połyka którąś literkę, ale wszystko idzie zrozumieć. Dużo też wyrazów dżwiękonaśladowczych jak ćwirćwir, muu, bee, cicik (kot). Mówi krótkie zdania jak Mama… Czytaj więcej »
Matka Polki
Gość

Aha mówi się, że dziecko nie powinno oglądać dużo bajek w tv. Moja Polka ogląda sporo, chociaż wiem, ze nie powinna. Ale oglądamy aktywnie. Tzn. ja jej opowiadam co tam jest, ona też często tak robi. Mi opowiada bajkę z tv. Bardzo dużo słów nauczyła się właśnie z bajek. Dużo też czytamy i oglądamy książeczek. Dzieciom łatwo jest się nauczyć jakiegoś słowa, jak widzą o co chodzi. Książeczki są do tego najlepsze.

Mamiczka
Gość

U nas Maluch późno zaczął mówić, ale za to właściwie od razu pełnymi zdaniami. Wcześniej wszystko sobie „kodował”. Bardzo w nauce mówienia i w ćwiczeniu pamięci pomogły i nadal pomagają mu wierszyki. Wspominałam o tym tu http://czymzajacmalucha.pl/zabawy/187-edukacja-2-latka-czesc-3-cwiczymy-pamiec.html, jeśli masz ochotę to przeczytaj, a jak uznasz to za spam, to usuń 😀

Mama Trola i Niunia
Gość

Mój synek ma siedemnaście miesięcy i też mówi po chińsku, naśladuje kilka zwierzątek i czasami mówi: nie, da, tata. To by było na tyle…., a moja córka starsza mając siedemnaście miesięcy rozmawiała z nami jak dorosła. Każde dziecko ma swój czas:)

Kasia Rog
Gość

Mój Synek skończył 16 miesięcy i wg mnie mówi dużo, ale nie mam porównania z innymi dziećmi więc tylko mi się tak wydaje. Również ciągle mówi w sobie tylko znanym języku, ale bardzo dużo słów powtarza po nas.

Agata
Gość
Ktos u gory skrytykowal popularne powiedzenie, ze kazde dziecko ma swoje tempo. No to ja skrytykuje krytyke, bo to prawda. 🙂 Kazdy maluch rozwija sie indywidualnie. To tak jak ze wzrostem i przybieraniem na wadze. Niewazne czy dziecko jest w 90 czy 10 centylu, jesli tylko rozwija sie systemetycznie i harmonijnie. Te „normy” rozwoju ustalane sa na podstawie statystyk, czyli dopasowane do przecietnego dziecka. Wiadomo, ze niektore dzieci beda bic statystyki na glowe, a inne zostana nieco w tyle.Mam dwoje dzieci. Moja corka ma teraz prawie 3 lata i mowi zdaniami, wymysla male klamstewka na potrzeby zabawy, itd. Za to… Czytaj więcej »
Gagatkowa Mama
Gość
A weźmiesz odpowiedzialność za uspokojenie mamy, z której dzieckiem potencjalnej mamy jest coś nie tak? Ja najbardziej wierzę w matczyną intuicję, która widzi, że z dzieckiem jest coś nie tak. I to dotyczy zarówno rozwoju ruchowego, mowy i wszytskich innych aspektów. I nikt nie mówi, że równo w drugie urodziny ma mówić tyle i tyle, po prostu uczulam, żeby tego nie lekceważyć, nie czekać, że w przedszkolu się rozgada, tylko sprawdzić. A propo centyli, jeśli się mieści na 10 czy 90 to ok. A co jeśli wychodzi poza siatkę, to też się to traktuje jako „indywidualny przypadek” Waga ponad siatkę… Czytaj więcej »
Agata
Gość
Alez ja wcale nie neguje instynktu matki. Mysle, ze kazda z nas bedzie podswiadomie wyczuwala, jezeli z jej dzieckiem jest cos nie tak. I odwrotnie, podalam przyklad mojej coreczki. Pediatra wysylala nas na badania, ale omowilismy to z mezem i stwierdzilismy, ze skierowanie bylo mocno „na wyrost”, a Bi nie wydaje sie miec zadnych zaburzen. Okazalo sie, ze mielismy racje, ale rozumiem, ze niektorzy rodzice na naszym miejscu woleliby jezdzic z dzieckiem po psychologach i pedagogach, zeby sie upewnic, to naturalne.A co do siatek centylowych, to hmm… oba moje maluchy praktycznie cale niemowlectwo „wyskakiwaly” poza siatki, a teraz corka jest… Czytaj więcej »
Magdoula
Gość

Ja się cały czas nad tym zastanawiam ile powinnien taki maluch mówić. Moja Ala ma dopiero 11 miesięcy buzia jej sie też nie zamyka ale mówi chyba w suahili 🙂 Jej trudnością jest to że słyszy 2 języki więc musi 2 razy więcej się nauczyć.Jak narazie mówi mama baba( to tata po grecku) nie, pa pa. Ale widzę że rozumie oba języki co mnie ogromnie cieszy.

ENCEPENCE
Gość

Ja już się doczekać nie mogę, kiedy Matylda powie swoje pierwsze, cudne słówko 🙂

Mania Mamowania
Gość

O tym jak to jest z rozwojem mowy pisałam na swoim blogu. Zapraszam na cały cykl http://maniamamowania.pl/rozwoj-mowy-dziecka-etap-echolalii-i-etap-wyraz

Anonymous
Gość
Mój synek na 22 miesiace. Od miesiaca umie już mówić 3-4 wyrazowymi zdaniami. Rozumie wszystko co mu opowiadam, wystarczy że coś raz nazwę zaraz powtarza i nie zapomina, nawet za kilka dni. Ma lekka mowę, mówi bardzo wyraźnie. Efektem tego jest np zasłyszane u nas :kubda mać”;PP, albo na mnie mówi rzadko mama, najczęściej mamusia , od kilku dni także mamuśka:) codziennie mnie strasznie zaskakuje swoją mową, np dzisiaj poleciał rano do sypialni i wołał męża słowami” wstawaj leniu’ 🙂 Każde dziecko jest inne, znam przypadek że córka koleżanki do 3 roku życia! mówiła wyłacznie mama, tata, baba… A teraz… Czytaj więcej »
Anonymous
Gość
moj mały ma 16 miesiecy, mowi mama, tata, baba, dzidzia,ciocia, ollaaa, ellaaa,nana(banan), mniam,mniam, tak, nie, papa, nasladuje dzwieki krowy, kota, psa, strazy pozarnej, owcy, myszy, auta, picia(nie potrafie fonetycznie napisac:P), kupki;P,ciapu ciapu, dido(zegar;)), na piekarnik,grzejnik i inne gorące przedmioty „ssssss”, na wszelkie sprzety buczy. jest jeszcze pare innych sylab ktorych znaczenia nie odgadłam:P ja jestem zdania,ze dziecko swoje tempo ma , jednak po cos normy zostały stworzone i jezeli zauwazylabym jakies nieprawidlowosci to dla wlasnego swietego spokoju poszlaby z dzieckiem do logopedy. Pewnie w wiekszosci przypadków jest to niepotrzebne , jednak sprawdzic nie zaszkodzi. mam w rodzinie dziewczynke ktore nic… Czytaj więcej »
sweet or dry...
Gość

U nas Majula się powoli rozkręca. Trwa 14 miesiąc i nie wiem po kim Ona taka „gaduła”. Naśladuje bardzo chętnie zwierzaki, „nie” opanowała w tym tygodniu do perfekcji razem z „me ma} [ nie ma]…Gdzieś zasłyszane , że chłopcy to gaduły ale nieco późnieij…nie wiem ile w tym prawdy ;/

tomek q
Gość

Z naszych doświadczeń wynika, że rozwój mowy jest mocno zróżnicowany. Znamy dzieci, które mówiły kiepsko grubo po 2 latkach, nawet do 3 lat.
Natomiast nasze panny wszystkie trzy co do joty bardzo szybko wystartowały z mówieniem. W wieku poniżej 2 lat (około 20 miesięcy) zaczynały mówić prostymi zdaniami. 2 lata to całkiem niezła komunikacja werbalna.
Podobno dziewczynki szybciej mówią i więcej mówią 😉

Anonymous
Gość
Gdzieś sobie kiedyś zapisałam co mój syn potrafił powiedzieć w tym wieku, poszukać tylko muszę 🙂 Akurat on z tych co gadane mają, co prawda nie wszystko mówił poprawnie, bo miał swoje określenia np. kot – ki (teraz już mówi kotek), mucha – muma, auto – ato albo brum brum, odgłosów wszelakich potrafił naprawdę dużo (to dzięki księdze dźwięków pewnie, prawie wszystko potrafił powtórzyć a często widząc obrazek sam mówił np. ałuuu widząc wilka, wrrraał widząc lwa czy tygrysa itd.) 🙂 Ja bym się jednak nie sugerowała i nie martwiła, bo naprawdę każde dziecko jest inne, mój syn ma kolegę… Czytaj więcej »
agata
Gość

Nasza Klarka (tydzień młodsza od Matiego) obecnie mówi: mama, tata, nie, tam, baba, dada, buć (buty), apa (czapa), ampa (lampa), pam (pan), Ania (Ania, Hania generalnie wszystkie dzieci są teraz Ania), powtarza Ajciu (jak mówimy Klarciu), am, mniam, a ciuciu (a kuku), a z dżwięków nasladuje, krowę, czasem owieczkę, odkurzacz, suszarke i blender – bwwww, sowę (hu hu) no i indian 🙂 ale tak jak dziewczyny piszą, róznie to wyglada u róznych dzieci, a no i podobno dziewczynki wczesniej zaczynają mówić, natomiast później chodzić i jak sledzę bloga to by się zgadzało. Agata.

Anonymous
Gość

Niby tak mówią z tą płcią, ale akurat znam dziewczynki, które mówią bardzo niewiele a sama mam chłopca i znam kilku innych, którzy mówią dużo, więc nie potwierdza się to wcale 🙂

Anonymous
Gość

A nawet w rodzinie mój syn ma kuzynkę i ona nic, wydaje z siebie tylko jakieś dziwne dźwięki do niczego nie podobne – ma 1,5 roku 🙂

Kasia D.
Gość

Kornelia w wieku 17 miesięcy mówiła już prostymi, którtkimi zdaniami 🙂
Dziś ma 19 miesięcy i mówi praktycznie wszystko i [co najgorsze! :P] bez przerwy ;))))))

Swoją przygodę z mową zaczęła jako troszkę ponad pół roczniaczek 🙂 wtedy było MAMA, TATA, BABA, DZIADZIA, TOTA [ciocia], WUJA i tak z każdym dniem coraz, coraz więcej… 🙂
Gaduła nieziemska po mamusi 🙂

Anonymous
Gość

No ale nie twierdzisz że w wieku 6 miesięcy Twoje dziecko ŚWIADOMIE mówiło mama, tata, baba…..

AN

takatycia
Gość

U nas też było pierwsze mama na pół roku, ale zdecydowanie nie było świadome. Teraz jak mówi mama to się zastanawiam czy aby na pewno wie co mówi. Chociaż jak bawiliśmy się ostatnio w chowanego to szukając mnie wołał mama, więc jest nadzieja 😉

Kasia D.
Gość

nigdzie nie napisałam, że jak miała pół roku to świadomie nas przywoływała.
to po prostu były pierwsze kombinacje liter i sylab 🙂 jednak jak miała 9-10 miesięcy [nie pamietam dokładnie], to już pokazywala paluszkiem na domowników i mowila kto jest kto 🙂

Moniqa
Gość

Nasz roczny Mati przez długi czas mówił AM jak chciał jeść. Teraz mówi tylko mama i jakieś swoje niezrozumiałe dla nas.

magnez001
Gość
Witamy was kochani. Kilka razy udzielałam się na twoim blogu, ale rzadko, więc pewnie nie kojarzysz, ze mój Jaś jest dokładnie tak jak Mati z 19.11.2012. Jeśli chodzi o temat mówienia, Jasiek ma wyjątkowo „lekką mowę” jak to mówią 😉 W Wieku 10 miesięcy naśladował wszystkie zwierzaki- piesek, kotek, krowa, kojot, wąż, indyk, kaczka, kurka i inne takie. Z tym, że teraz mam wrażenie że już go to nie interesuje, woli wymawiać nazwy samych zwierzątek a niżeli naśladować dźwięki jakie wydają. Mówi większość nazw, wszystkie proste i z tych trudniejszych: lew, szympans, kaczka, papuga, struś. Jego popisowe słówka to od… Czytaj więcej »
Anonymous
Gość

Opis idento jak mów malec 😉

Pozdrawiam 🙂

takatycia
Gość

Oczywiście, że pamiętam! 🙂 Jestem pod OGROMNYM wrażeniem! Gratulacje dla Jasia :)) I dla Ciebie również, bo na pewno spora w tym i Twoja zasługa 🙂

Aga (mamyporady.pl)
Gość

Moje dziecie na dobre rozkrecilo sie w gadaniu po 18mc. Wczesniej uzywal tylko najpotrzebniejszych slow: nie, mama, tata, daj.
Teraz majac 23mc powtarza kazde uslyszane slowo, ale zdan jeszcze nie laczy, jedyne zdanie jakie potrafi wypowiedziec to’wieje wiatr’. 🙂
a tu o naszych postepach: http://www.mamyporady.pl/pierwsze-slowa

Gosia Skrajna
Gość

Witam,
moja młoda (też jest z list.2012) „mówi” praktycznie to samo..oprócz słowa TAK… mówi „uhm” w dodatku energicznie machając głową w dół 🙂

Anonymous
Gość

Witam,
Mój 16 miesięczny synek Jakub mówi po swojemu większość jedyne co mowi odkod skonczyl 9 miesięcy to Kuba,
a reszta slow takich jak mama, tata, babci, dziadzi, didi (smoczek) am papa to raczej zaczal uzywac od 12 miesięcy a reszta to już po swoiemu