Misiowe miseczki
Na misiową rodzinkę natknęłam się już dawno temu w internecie.
Pomysł wykonania własnych miseczek chodził za mną od dawna.
Najpierw szukałam odpowiedniej porcelany, potem czegoś, czym namaluję wzór.
Jak już udało mi się zebrać wszystko to wena gdzieś znikła.
Na szczęście w czasie deszczu nie tylko dzieci się nudzą. Matki także. Skorzystałam z drzemki Mateuszka i szybciutko narysowałam pierwszego misia. A potem kolejne.
Misie wygrzewały się w piekarniku, a potem kąpały w zmywarce na najniższej temperaturze. Wciąż są, nie znikły. Ale chyba jednak następnym razem będę miseczki myć ręcznie. Żeby zostały z nami na dłużej 🙂
Częstujcie się.
Mąż stawia z okazji jutrzejszych urodzin 😉
Takie nic, a cieszy…
Dodaj komentarz
49 komentarzy do "Misiowe miseczki"
są przepiękne! :)))
O, widzę nasze podobizny 😛
Pomysł rewelacyjny 🙂
świetne ! może zdradzisz czym malowane ?;-)
pisakiem do porcelany 🙂
Śliczne, ależ zdolna i pomysłowa Kobieta jestes:)
Świetne! Masz talent 🙂
Sama robiłaś pralinki? Ja ostatnio robiłam, pierwszy raz, chciałam żeby wyszło mi coś jak połączenie trufli i bajaderki, a wyszło mało smacznie. Może podzielisz się sprawdzonym przepisem?
Oj, nie 🙂 mamy niedaleko domu taką starodawną cukiernię i to tam kupowane 🙂 pyszne 🙂
Śliczne miśki 🙂
Genialne to 🙂
Jakie urocze! Żaneta, masz talent gigantyczny do robienia takich cudeniek 🙂
dzięki 😉
wow ,są śliczne 🙂 czym rysowałaś ?
Cudowne 🙂 Zdolna jesteś jak nie wiem co! 🙂
Śliczne misie 🙂
Piękne 🙂 Czym malowałaś?
pisak do porcelany i szkła 🙂
Takie nic a efekt WOW ! 🙂
Talerzyki z kulkami czekoladowymi są genialne! <3
jakie urocze! tylko będą kusić do szybkiego opróżniania miseczek 😉
są świetne! zgapię przy okazji najbliższej drzemki:)
a Mężowi: sto lat sto lat! Małaszyński się nie umywa – remember:)
hehehheeeeee
ps. zwłaszcza teraz- trochę mu się przytyło jak go widziałam ostatnio w tv 😉
Mmm…pysznie wyglądają…i zachęcają do jedzenia:)
Aż chce się zjeść jeszcze coś o tej porze! Pomysłow Ci nigdy nie brak :* 🙂
Może warto swoim talentem podzielić się z innymi?;)
Kiedyś zrobiłam prezent koledze – miskę z ręcznie malowanym rysunkiem, dużo elementów było, trochę czasu mi to zajęło…zjadł jeden posiłek w niej, bo potem Jego Mama umyła miskę w zmywarce 😉
A wiesz, że chodzi mi taki pomysł po głowie? 😉
Niezły talent! I pomysł genialny 🙂
Piękne miseczki! Masz talent to Kobieto czego się nie dotkniesz to genialnie wychodzi:)
PS: To Twój mąż urodzony jak moja Ala:) – najlepszego dla niego zatem:)
Tak, to prawda 🙂
ale śliczne, dla mężna sto lat!
Super!!!! Wszystkiego najlepszego dla męża 🙂 13 szczęśliwe są! Mój ma 13 lutego 😉
Są świetne. Zdolniacha 🙂
Pozdrawiam http://czekamynacud.blog.pl/
mnim mniam kusisz 🙂 ja po 18 nie jem a tu takie pyszności aż mi w brzuchu zaburczało:)
świetny pomysł:) Uroczo wyglądają 🙂 I przede wszystkim takie inne, Twoje, niepowtarzalne, nikt takich nie ma!:)
Śliczne 🙂 super pomysł na te misie.
http://rodzice-plus-dziecko.blogspot.com/
Dołączam się do zachwytów. Proste jest piękne.
I dołączam się do próśb o więcej szczegółów technicznych a przede wszystkim: czym to było malowane?
Malowane pisakiem do porcelany. Dostępny w większości sklepów plastycznych. Następnie wypalane w piekarniku przez 20min i próba wodna 🙂 Banalnie proste 🙂
Cudne! Czyli jednak trochę zeszły po umyciu w zmywarce? Czym malowałaś? To jakieś pisaki, gdzie je nabyłaś? Pozdrowionka!
Haniu efekt po umyciu jest taki jak na zdjęciach. Przez moment myślałam, że lekko wyblakły, ale chyba to jednak siła sugestii 🙂
Pisak do nabycia w sklepie plastycznym, są tez na allegro 🙂
Piekna misowa rodzinka. Spełnienia marzeń dla męża:)
Pomysł genialny naprawdę.:) jestem zauroczona misiami:) Zdradź czym malowałaś. Spełnienia marzeń dla męża 😉
Niczym innym jak pisakiem do porcelany 🙂
Są Sliczne. Takie proste a zarazem bogate.
Przepiękne! Miałaś rewelacyjny pomysł 🙂
Rewelka! jak już wspomniałam. Zakochałam się w miseczkach
Dla męża wszystkiego najsłodszego 😉
A Tobie gratuluję talentu :*
Śliczne są, ja też takie poproszę 😉
Thank you very much for the information that has been conveyed
Takie nic?! To jest extra!