Świąteczne gry i zabawy DIY
Nastrój świąteczny mnie nie opuszcza. Stale w radiu słyszę Last Christmas bądź Let it snow, które sprawiają, że całymi dniami nucę pod nosem. I tak mnie na te Święta już bierze, tak doczekać się nie mogę, że męża ublagałam, tradycję złamaliśmy i po choinkę pojechaliśmy.
I co? I nie ma choinki. Znaczy się nie ma takiej jak chciałam. A chciałam małą, w doniczce. Coby postawić na szafce, z dała od malutkich, wszystko muszących dotknąć rączek Mateuszka.
Zapał trochę na ubieranie osłabł, ale przecież nie poddamy się. Naszą małą choinkę z Ikei już ubrałam. Na żywą chwilkę jeszcze poczekam.
A żeby czas ocżekiwania sobie i Wam umilić to kilka propozycji zabaw na długie zimowe wieczory znalazłam. Mati jeszcze zbyt mały, ale Ci co mają odrobinę starsze dzieciaki pomysły mogą wykorzystać.
Wyszukiwanie w gąszczu postaci i ozdób świątecznych Mikołaja czy Rudolfa to musi być ubaw dla brzdąca. Dlatego taka mini wersja świątecznego wydania Mamoko.
Wystarczy wydrukować, można zalaminować i do dzieła 🙂 Wersja PDF do ściągnięcia TU.
Na blogu Bonecas de Papel znalazłam wspaniałe propozycje na świąteczną wersję papierowych laleczek.
Również i tu wystarczy wydrukować i dać dzieciakom do tworzenia własnych postaci.
A może macie ochotę zagrać w bożonarodzeniową wersję bingo?
PDF do ściągnięcia drukowanych plansz znajdziecie TU.
A może pomożecie odnaleźć Mikołajowi drogę do choinki, by mógł zostawić tam dla Was prezenty?
Następnym razem pokażemy Wam pomysły na wspólne przygotowanie ozdób i dekoracji świątecznych. Będzie garść inspiracji do wykorzystania. Pokażę też, które z nich wykorzystaliśmy sami.
Dodaj komentarz
26 komentarzy do "Świąteczne gry i zabawy DIY"
A my już ubraliśmy choinkę ale Ala w ogóle nie zwraca na nią uwagi ciekawsze są głośniki od telewizora niż piękna choinka mam nadzieję że w przyszłym roku moja córka wykaże większe zainteresowanie. Pozdrawiamy ze świątecznej już Grecji 🙂
Z pewnością wkrótce doceni, w końcu to dziewczynka! A my kobietki to zawsze jakoś przychylniej na tego typu rzeczy patrzymy 🙂 Ahh Grecjo! Pozdrawiamy i Was :))
Nie wiem z której strony KR mieszkasz, ale fajne choinki w doniczce widziałam w Futurze w Modlniczce i w Zabierzowie przy głównej drodze, zaraz za wiaduktem (po prawej stronie od KR). My właśnie tam kupujemy co roku, mają bardzo duży wybór i rozsądne ceny (warto się targować :)) Pozdrawiam 🙂
Do Futury trochę daleko, no chyba, że mąż będzie przypadkiem to już ma zakomunikowane, że ma się rozglądać za choinkami 🙂
Świetne zabawy! I chociaż Hubi jeszcze troszkę na nie za mały, to linki zapisuję i w przyszłości wykorzystam! Dziękuję!!!!
Hmm… mój mąż kupił ubiegłej zimy choinkę żywą za… 10zł:) wystarczy w Wigilię podjechać do skupisk choinek typu Obi, Real i inne tworzywa hipermarketne, wtedy ceny spadają 10- krotnie:D
Co do choinek w doniczce:) Takie małe, do postawienia na parapet albo na stole – 20zł, średniej wielkości czyli do pasa 40zł w sklepie Polan niedaleko Galerii Bronowice bodajże na ulicy Rydla.. choinki piękne, mają gęste długie igły i symetryczne. Sama nie wytrzymałam, pękłam:) i kupiłam już ze 2 tygodnie temu:) tyle z naszego doświadczenia:)
Kochany Pierdek
Byliśmy na Kleparzu, bo tam każdego roku kupujemy. Tylko właśnie kupujemy tuż przed Wigilią, a w tym roku mi się uwidziało wcześniej. Mam choinki pod samym nosem, tu gdzie mieszkam, ale poszłam w piątek pooglądać i Pan mi za taką malutką choinkę jak chcę krzyknął 60zł! Rozbój w biały dzień, bo na Kleparzu za taką dużą płaciłam chyba 80zł.
A potrzebuję takiej pośredniej pomiędzy tą do postawienia na stole, a ciut większą 😀 Wyślę męża na zwiady do tego sklepu Polan. Dzięki! 🙂
O, a u nas podobny temat 🙂
A sprawdzałaś w Lidlu? Ja swoją właśnie tam kupiłam 🙂
To nawet i w Lidlu? 🙂
Ja kiedyś kupiłam piękną choinkę w doniczce, chyba pod M1. Od kilku lat kupujemy na Tynieckiej, tyle że ciętą, prawie naprzeciwko Hotelu Tynieckiego. Ale przyznam, że nie zwróciłam uwagi czy mają w doniczkach.
A labirynt jest super. Moja córeczka jest fanką wszelkiego rodzaju labiryntów:)
Będzie jak znalazł 🙂
Uwielbiałam jakie zabawy jako dziecko: świąteczne kolorowanki, labirynty czy sklejane ludziki a nawet całe papierowe miasteczko Mikołaja:) Jak Aluchna podrośnie na pewno będziemy robić to razem.
Dziękuję Żanetko, że mi o tym przypomniałaś :*
Dla nas też się jeszcze nie nadają. 🙂
Pierwsza gra rewealyjna:))))Jutro drukuję:))))
Normalnie Cię uwielbiam 🙂
Blankowa matka
skad ty masz kobieto tyle pomysłów? 🙂 i sił na to wszystko. podziwiam 🙂
To inspiracje zaczerpnięte z internetu 🙂
U mas choina już stoi. Piękna, mała taka co to pozastawiana w obawie przed wszędobylskim niszczycielem została. Póki co szkód nie ma, tylko jeden tekturowy wąs ozdoba został zjedzony w połowie 🙂
Aniu ja to się zastanawiam nad połową w wielkości z Waszej. Znając MAteuszka…
Mur tym roku tez mała albo na tarasie duza… Milka rozniosłaby cała 🙂
No dokładnie, dobrze powiedziane Aniu 😀
Linki zapisujemy:) Zdolniacha 🙂
U nas choinka stoi a bombki latają po mieszkaniu 🙂
hahha rozumiem, że nie były szklane 🙂
Pomysły fajne ale Jasiek jeszcze za mały! A szkoda!
Co prawda w labiryncie Martyna musiała mi wytłumaczyć, jak się w to bawić, ale uznaje, że cudowne propozycje 🙂