Sznurkowe DIY

Po jakże ciężkim i poważnym, wczorajszym dniu przychodzę do Was z czymś na rozluźnienie. 
Dawno nie było na blogu nic z serii DIY. Dawno też nie było nic o kreatywnych zabawach.
Ale obiecuję, że będzie. Raz w tygodniu, aż do stycznia, albowiem… Z przyjemnością oznajmiam, iż zgłosiłam się do projektu Samo_się, w którym na łamach blogów będziemy pokazywać w jaki sposób przez zabawę można rozwijać pewne umiejętności u swojego dziecka. Załapaliśmy się na grupę 6-12 miesięcy- Uczę się samodzielności.
Zaczynamy.
Tydzień 1- wstążka, sznurek, sznurowadło. 
Pomponowe szaleństwo, czyli sznurkowe DIY.
Początkowo chciałam Wam pokazać takie tradycyjne zabawy, jak ciągnięcie różnych zabawek na sznurku. Miało też być o zamiłowaniu Mateuszka do kabli elektrycznych wszelakich. Ale to już było. I nie chcę powielać pomysłów innych dziewczyn, które opisują swoje zabawy w ramach cyklu.

Dlatego dziś będzie o… sznurkowych pomponach. A dokładniej o tym jak je zrobić i wykorzystać w zabawie z dzieckiem.

Sznurkowe pompony, czyli coś czym machają czirliderki na lewo i prawo. Nie wiem z czego wykonane są w oryginale. Mój zrobiony jest… z reklamówek. Przyznaję bez bicia, że okaz na zdjęciu nie jest ręcznie przeze mnie robiony. Jednak w swoim życiu zrobiłam kilka takich. A sposób na jego wykonanie poznałam jeszcze w ogólniaku, kiedy to w ramach lekcji wf tańczyliśmy rock&roll’a i pompony jako gadżet wykorzystywaliśmy przy układach. Tyle ze wspominek. 
Na początek instrukcja, bardzo uproszczona, bo i wykonanie pomponów do trudnych nie należy. Zapewne wiele z Was kojarzy temat, mam jednak nadzieję, że przyda się tym, którzy z pomponami stykają się po raz pierwszy. 
Potrzebujemy:
– opakowanie reklamówek plastikowych (ważne, żeby były nowe- nie używane- najlepiej kupić 2 zestawy różniące się kolorystycznie i wymieszać, wtedy pompony są ciekawsze)
– nożyczki
– taśma klejąca
-troszkę sznurka
Wykonanie:
Reklamówki wyciągamy z opakowania, równo układamy, tniemy na paski (jak na schemacie- pamiętając, aby nie ciąć do końca- zaznaczona pozycja maxymalna). Chwytamy w dłoń górę, tworzy nam się tzw. rączka, którą oklejamy taśmą dookoła. Do środka wkładamy kawałek sznurka i ponownie oklejamy taśmą. 
Pompon gotowy.

Mamy pompony. Do czego je możemy wykorzystać? 
Oczywiście, że do zabawy.
Takie pompony, a zwłaszcza te wykonane z reklamówek mają zasadniczą przewagę nad sznurkowymi- wydają odgłos przy potrząsaniu. Odgłos ten wabi dzieciaki, gwarantuję. Machamy, więc takim pomponem dziecku przed oczami, a rączki same się wyciągają w jego kierunku. Zmysł słuchu pobudzony.
Teraz czas na zmysł dotyku. Dajcie dziecku dotknąć pompona i spójrzcie na pierwszą reakcję. Będzie zaintrygowane, bo do tej pory nie spotkało czegoś podobnego. Pompon jest miękki, chłodny, można zanurzyć w nim paluszki. Można go złapać, można pociągnąć, potrząsnąć. 

Spróbujcie pomiziać delikatnie pomponem buźkę i główkę Waszego dziecka. Zobaczcie jak mruży oczka przy tym dotyku, jak się śmieje. 

Pomponem możecie również „wytrząść” rytm znanej melodii. Możecie wszystko. Tylko nie zostawiajcie dziecka z pomponem samego, bo maluchy w tym wieku prędzej czy później zabierają się do konsumpcji zabawek. A plastikowe reklamówki to nie najzdrowsze menu 😉

Oczywiście podobne pompony możecie wykonać z materiału, z włóczki, ze sznurka, a nawet z bibuły.

Na koniec jeszcze jedna istotna kwestia dotycząca samych zabaw ze sznurkiem, bo nie widziałam u nikogo tej informacji. Pamiętajmy, aby sznurki, którymi bawią się nasze pociechy nie były dłuższe niż 15cm. Chodzi o bezpieczeństwo malucha. Wystarczy chwila naszej nieuwagi, by dziecięce pomysły, które są przecież różne doprowadziły do tragedii. Nie wiem czy Mati byłby skłonny obwiązać sobie sznurek dookoła szyi, ale wolę chuchać na zimne.

Miłych zabaw!

A w następnym tygodniu coś…za rączkę, za nóżkę!

Możesz również polubić

Dodaj komentarz

32 komentarzy do "Sznurkowe DIY"

avatar
  Subscribe  
najnowszy najstarszy oceniany
Powiadom o
Anonymous
Gość

Skad takie piękne leginsy???

takatycia
Gość

little-rose.pl

Domcia
Gość

o matko, tu takie piękne pompony do komentowania, a ta z pytaniem o leginsy, masz ci los:))

limonka
Gość

Też chciałam od razu zapytać o gacie 😀

Dorota S
Gość

Ja już weszłam na stronę, bo nie znam 😉 Pooglądam sobie 🙂

Ania JM
Gość

Kapitalne:))) Leginsy też:) Musze Hance zrobić, bo myślę, że tez doceni szelest wora:D

ila pop
Gość

fajny pomponik :))

Ania
Gość

Bomba!

Katjuszka
Gość

Świetne! 🙂

Agula z Trzy po trzy
Gość

Świetny pomysł, do wykorzystania 🙂

Kamciaaa
Gość

Rewelacyjny pomysł z tymi pomponami 🙂 może powieszę takie w pokoju:)

dookola nas H.G.K.
Gość

pompony są rewelka!! Piękne te Wasze!!!

zizi
Gość

Rewelacja!

Pędzę Lecę
Gość

Świetne, tylko gdzie ja znajdę kolorowe torebki ?

Hally (Raczek)
Gość

Rewelacja….zgapiam sobie pomysł:))))Ja dziś chyba też zrobię wpis:)))))

pirelka
Gość

świetny pomysł 😉

Czaki
Gość

Fajowe pompony, i jakie duże! Ja tez robiłam małej, tylko z włóczki, myślałąm o foliowych, ale jakoś mi zabrakło chęci, a tu widzę że efekt jest rewelacyjny!

Czaki
Gość

A co do bezpieczeństwa to nasze dzieci są zdolne do zdumiewająco dziwnych rzeczy. Moja kiedys dosłownie założyła na siebie mój kostium na basen, – chwila nieuwagi, i też wydawałoby się że to jest niemożliwe do wykonania….

Mio i Mao
Gość

Ha Ha moje koty byłyby zachwycone 😀

limonka
Gość

Czy stanik się liczy jako sznurek? Bo Budda ostatnio ma gigantyczną frajdę w łapaniu mnie za ramiączka od stanika 😀

AMBIwalencja stosowana
Gość

świetne w prostocie 🙂

Karlita CałyŚwiatKarli
Gość

pompon 😀 ale fajny 😀 i ciekawy dla małych rączek 😀

Dorota S
Gość

proste, a jednocześnie niebanalne 🙂

Mama w domu
Gość

fantastyczny ten pompon

Katia
Gość

pompon świetny 🙂

lavinka
Gość

Niezłe! Ja bym się bała prędzej, że moja mi ten pompon zeżre odgryzając po kawałku folię, chyba sznurek lepszy. Tak czy siak dzięki za instrukcję, może kiedyś wykorzystam 🙂

maniamamowania
Gość

Takie zabawy lubię 🙂

Gizanka
Gość

pompon super, ale gacie pierwszorzedne:)

kamyk
Gość

Fajny pomysł z pomponem w wersji maxi. A czy maluch nie zjada tej folii? Jakieś takie mam obawy. Aha, i czy nie ma jakiegoś specyficznego zapachu? Tak jak czasami worki na śmieci albo reklamówki foliowe? Pozdrawiam

Beata
Gość

Eh, przypomniało mi sie jak w liceum byłam czirliderką 😉 szkoła nie miała kasy na pompony i robiłyśmy sobie same z worków na śmieci 🙂

Kajka Roo
Gość

Piękny, zrobie na bank. Nosiłam się już z takim zamiarem, ale jak to w życiu… ciagle cos

tomi - tobi
Gość

No świetny pomysl! I kto by pomyślał ze takie fajowskie pompony można zrobić z reklamówki. A ile sztuk tych reklamowej tworzy waszego pompona? Bo taki fajny, puchaty 😉
Pozdrawiamy t&t