Prezenciki i gifciki
Lubię prezenty. Dawać i oczywiście dostawać!
A prezenty niespodzianki to już w szczególności.
Radość jest podwójna- narastające podniecenie podczas otwierania- cóż ciekawego zastanę w środku?
Ostatnio miałam masę szczęścia i udało mi się wygrać candy u Justynki z bloga Oskar i Ja.
Dodam, że było to candy niespodzianka. Ależ się ucieszyłam!
Taką samą radość miałam w momencie rozpakowywania przesyłki, która do mnie przyszła, a właściwie „przyfrunęła”, bo zawartość była iście skrzydlata 🙂
Zobaczcie same.
Sówka dostała się Mateuszkowi i się spodobała.
Jako, że mój syn ostatnio coraz więcej głuży- pogadali sobie trochę 🙂
Mi dostały się (od lewej):
– zakładka do książki z sówką (super, bo u mnie z zakładkami zawsze problem)
– notesik w cudownej, robionej na szydełku przez Justynkę okładce
– sowi wisior 🙂
Wszystko jest śliczne i sprawiło mi masę radochy.
Dziękujemy Justynko!
Maskotka sowa oraz okładka na notesik są bardzo starannie wykonane.
Dziewczyna naprawdę ma talent.
Zapraszam Was na jej bloga, zobaczcie tylko jakie fajne czapeczki dla maluchów potrafi zrobić 🙂
A skoro już się chwalę, to idźmy dalej 😛
Przed porodem wzięłam udział w pewnym konkursie organizowanym przez magazyn Kuchnia.
Zadanie konkursowe polegało na zaprojektowaniu czajnika kMix.
Jako, że miałam wtedy mnóstwo wolnego czasu, a lubię się bawić grafiką coś tam skleciłam i wysłałam.
Potem poszłam rodzić i o konkursie zapomniałam.
Jakieś 2-3 tygodnie temu dzwoni telefon. Po drugiej stronie sympatyczna kobietka pyta mnie czy wiem, że wygrałam w konkursie. Ja na to, że eeeee nieeee, ale w jakim konkursie? 😉
Doszłyśmy do porozumienia, wybrałam kolor nagrody jaki chcę i za jakiś czas paczka była u mnie.
Mój projekt i moja wygrana.
Toster jest wypaśny, bo oprócz podstawowej funkcji ma również możliwość rozmrażania czy podgrzewania np bułeczek, croissantów. A my mamy pod nosem Lidla ze świeżutkimi maślanymi croissantami :))
Poza tym jaram się faktem, że grzanki wyskakują do góry- wiecie, jak na amerykańskich filmach 😛
No dobra, dość przyjemności dla mnie.
Teraz coś dla Was.
Dziś do 5 dziewczyn, które wylosowałam po psychoteście z rybką Moller’s poleciały małe upominki.
Troszkę to trwało, ale mam nadzieję, że zawartość przypadnie do gustu każdej z Was.
I jeszcze jedno ogłoszenie parafialne.
Postaram się jeszcze w tym tygodniu wylosować szczęściarę, do której polecą szare spodenki KappAhl 🙂
Dodaj komentarz
26 komentarzy do "Prezenciki i gifciki"
Ale bajerancki toster – serio tosty podskakują? 😉 Piękna przytulanka sowa – takie niespodzianki, to sama przyjemność 🙂
tosttra zazdraszczam – tez taki chcieć 😛
Ty szczęściaro! Jak to robisz, że udaje Ci się wygrywać? 🙂 Ja mam chyba pecha bo jeszcze nigdy nic nie wygrałam 🙁
A toster i wsior po prostu cudne!! 🙂
super was obdarowano 🙂
gratulacje, twoj projekt jest wypasiony, chytnie bym taki czajnik kupila:))
pieknie Ci wychodzi „bawienie się grafika”
Buziaki i tulaski
cudny projekt i faktycznie mega wypasny toster-ambitna szczęściara z ciebie:)
ZAWSZE chciałam toster „hamerykański”, no kurde 😀
Wisior – cudny no i gratulujemy wygranej, projekt piękny!!!
Ależ cudne te prezenty. Chcę taki wisior!!!
I projekt czajnika rewelacja. Zdolniacha z ciebie.
A bloga koleżanki nie znam ale chętnie poznam.
Gratuluję. Piękne sówki 🙂
No a toster w pełni zasłużony.
ja wgl to się ciesze jak jakas paczka do mnie przychodzi,moment rozpakowywania- jak na święta hehe
nawet jeśli to nie dla mnie,a dla Oliwerka lub męża:)
Wisiorek jest śliczny 🙂
Ale miałaś szczęście z tym tosterem-faktycznie niezły bajer 😉 Szczęście, albo raczej talent do projektowania 🙂
gratuluje wygranej…ja też jeszcze nigdy nic nie wygrałam, nawet gram z mężem w zakłady sportowe i też wciąż nic…
Gratuluję swoich wspaniałości…no i tostera-świetny jest:))))
A na niespodziankę czekam z niecierpliwością:)))))
świetny projekt zrobiłaś,zdolniacha :)))
Nagrody wspaniałe,gratuluję 🙂
Uwieeelbiam sówki! Gratulacje!!!
Extra toster. No i świetny Twój project. My tez mamy notes oś Justynki. A ona dzis na blogu napisała, ze teraz odpuszcza bloga:-((((
super prezenciki, a toster super wypasny i czajnik.
a pieczywo z Lidla i do Szkocji dotarło. 😉
Super czujnik zaprojektowałaś chciałabym taki mieć w mojej kuchni 😉 masz talent !
zdolna bestyjeczka z Ciebie!
fajny projekt czajnika:)
gratuluję wylosowanym w rybkowym teście:)
Takie zapomniane wygrane są najlepsze :)))) Projekt bardzo mi się podoba.
U nas w domu też mieszkają sowy:))))
Nie ma jak toster z 'wyskakiwanymi kanapkami’ ;D
Super wygrana-gratulacje.A kolorowy czajnik też by zagościł na moim blacie kuchennym,nie mogę się zebrać z kupnem nowego czajnika hi,hi.Na maxsa ten stary szwankuje.Mateuszek rośnie w oczach,śliczny chłopczyk.Pozdrawiam i mega całuski:))***b
gratulacje, super projekt i piękne sowy:)