O macie edukacyjnej słów kilka
„Tylko krowa nie zmienia zdania” – jak mawiał Winston Churchill
(choć podobno nie on jest autorem tych słów).
Po lekturze Waszych komentarzy dotyczących zalet maty edukacyjnej zmieniłam zdanie.
Muszę się powoli przyzwyczajać,że to co podoba się mamusi niekoniecznie wpadnie w oko synkowi.
Po lekturze posta na blogu Carry i Kurkuma -> KLIK
zdecydowaliśmy się na zakup maty Kosmos od Lamaze.
Opinie w internecie też były pozytywne.
Brałam również pod uwagę zachwalaną przez większość matę Fisher Price Rainforest, jednak kolor zielony nie należy do moich ulubionych. Tym samym wygrał fiolet.
Jak już się zdecydowałam to się okazało, że w żadnym sklepie maty nie ma. Jednym słowem magazyny świecą pustkami. Szczęście w nieszczęściu udało mi się znaleźć jedną jedyną używaną na allegro i tym samym około 200 zł zostało w kieszeni. To się nazywa szybki interes 🙂
Mateusz- mega zadowolony z maty.
Położony wśród kolorowych zabawek i pałąków przygląda się kształtom oraz macha rączkami i nóżkami w rytm muzyczki.
Przez około 20 min dziecka brak.
Potem z reguły ma dość wrażeń i zaczyna się płacz lub po prostu oczka zaczynają się kleić i przenosimy się do łóżka.
Nie wiem jednak o co chodzi. Czy o wrażenia czy może bardziej o wychłodzenie od ciągłego machania (choć powinien się zgrzać rączki ma zimne), ale po paru minutach leżenia na macie Mateusz dostaje czkawki.
Żeby nie było matę kładę na sofie, nie na ziemi, więc na pewno nie ciągnie mu zimnem od spodu.
Fajne w macie jest to, że ma dużo miejsca na zawieszenie dodatkowych zabawek.
My mamy takie z leżaczka, którego nie używamy, więc zawiesiłam je na pałąkach.
Mati bawi się na macie 2 razy dziennie. Rano, gdy jest rozbudzony i wyraźnie widać,że ma ochotę na porcję zabawy oraz po południu, gdy mama zabiera się za przygotowywanie obiadu.
Po 15 minutach jest na tyle zmęczony, że albo przekładam go do łóżka, albo do wózka, gdzie zasypia.
Nie żałuję zakupu ani trochę.
Widać, że dziecko jest zadowolone.
A zadowolone dziecko to i szczęśliwa mama 🙂
Oczywiście dalej w planach mam stojak gimnastyczny z Ikei, który będę stawiać na mojej ręcznie robionej macie.
Dzięki uprzejmości jednej z czytelniczek, mimo braków w sklepach udało mi się nabyć taki po jej synku.
Jak tylko dojdzie zobaczymy czy Mati będzie równie zainteresowany jak matą Lamaze.
Tu jeszcze filmik, który ostatecznie przekonał mnie do zakupu.
Dodaj komentarz
60 komentarzy do "O macie edukacyjnej słów kilka"
Sama słodycz patrzeć na Małego M. wśród tego pięknego fioletu!
śliczna ta mata 🙂
Lamaze ma ogólnie świetne i kolorowe zabawki 🙂
O tak, podobają mi się jeszcze opaski grzechotki na rączki i skarpetki na nóżki 😀
bardzo fajna mata- mamy podobna, mały zapewne zainteresowany 🙂
Bardzo fajna ta mata i pasuje dla chłopca 🙂
Dobrze, że się na nią zdecydowałaś 🙂
Mati uroczy 🙂
A ja ciągle czekam, bo bardzo chciałabym zobaczyć Twoją własnoręcznie zrobioną matę 🙂 Pochwal się nią koniecznie, jak skończysz 🙂
Muszę się zmobilizować i wziąć do roboty. Patrzę na materiał i mam wyrzuty sumienia 😉
No, pewnie, że do Mateuszka ciągnie bardziej niż do robienia maty – to jasne 🙂 Nie miej wyrzutów 🙂
My dostaliśmy matę ale moja Ala po 5 minutach chciała na ręce. Ale to taki typ.
Wasza równie fajna.
Swietnie sie prezentuje z Matim na czele:-)
Nasz Synek też szaleje na macie.Wiadomo,że jak dzieciątko szczęśliwe to i mamy także.Fajny zakup.
ależ on słodziutki 🙂 a oje dzieciaki nie lubiły ma to za to bardzo stojak gimnastyczny a potem turlanie sie po całej podłodze (jak już nabyli tą umiejetność) do zabawek porozrzucanych to najlepsze dla dzieci – ruch :)) pozdrawiam
czekam na stojaczek, zobaczymy jakie będzie porównanie 🙂 A do turlania miałaś jakąś matę piankową czy coś? U mnie psiak w domu, więc turlanie po dywanie odpada czy też inne froterki podłogowe 🙂
Mi się wydaje, że mata to fajna sprawa dla dziecka:)
Slodziak malutki:* slicznie dzis wyglada:)
Bardzo fajna mata!Ja też mam w planach zakup maty ale z Fisher Price bo o tej słyszałam ale rzeczywiście trudno ją dostać:( Jak zawsze synuś bacznie pozuje:) Słodziak na maksa:)
Śliczna ta mata! a moja Podopieczna też ma zimne rączki i stópki, choć jest bardziej ruchliwa (bo ma już 6mcy). Myślę, że ten typ tak ma 😉 😛
A wracając jeszcze do maty…jak Malutki będzie ciut starszy i bardziej ruchliwy, to będziesz pewnie zmuszona położyć matę na podłodze.. u nas pod matą jest koc taki grubszy złożony. Pozdrawiam
Anula
No niestety, mnie tez podobała sie taka mata w stonowanych kolorach ale zdecydowałam sie na Tiny Love ( choc wizualnie to niezły jarmark;). Ale Młoda jest zachwycona:))
Mata świetna… ja właśnie miałam tą Z FP rainforest, Szymek dostał od chrzestnej bo mieliśmy fotelik-leżaczek, który bardzo się sprawdził, o ile tez nie cierpię zielonego, to naprawdę mata była oblegana…. mały nawet na niej zasypiał jak się zmęczył machanie… potem gdy już zaczął się obkręcać i przemieszczać powyciągałam pałąki a zabawki leżały obok. A tej z Lamaze nie widziałam nigdzie.
U mnie skarpetki z zabawkami były od razu ściągane:)tak ciekawiły:)
Dzięki dobra kobieto 🙂
Co tam mata, mnie się przypomniało, że Twoj maluch ma na imię Mateusz, a ja od pewnego czasu rozważam to imię dla mojego Pierwiosnka i wciąż się waham 🙂
też się wahałam…do samego porodu 😉
a mi się w oczy rzuciły ogrodniczki Matiego. superasne. gdzie je kupiłaś?
W sh 🙂
WOW 🙂 Cieszę się, że mój post na coś się przydał. A przede wszystkim, że Matiemu się podoba!
Mata super. W ogóle bardzo podobają mi się zabaweczki od Lamaze:)
Widać, że Mati szczęśliwy jak nie wiem co:)
Ładna mata, ja mam dla synka zestaw gimnastyczny chicco i też jest zadowolony 🙂 http://babeezworld.com/shop/index.php/duo-gym-2.html
A ja trochę z innej beczki… jakie Mati nosi obecnie ubranka na jaki rozmiar??? bo już się trochę gubię w tych rozmiarach w stosunku do miesięcy dziecka… pozdrawiam
Aktualnie 62 🙂
Bardzo ładne zdjęcia :)twarzowe kolorki dla Matiego,fajne spodenki 🙂
też mieliśmy tą matę i ostanio wystawiłam ją na allegro, może ode mnie kupiłaś?:)
adam3855? 😀
Też mamy tą matę 🙂
Kurczę ja też jakoś nie jestem zwolenniczką mat edukacyjnych.. I ta ilość kolorów mnie przytłacza 🙂 Ale bardzo możliwe, że również z czasem zmienię zdanie 🙂
Czekam na zdjęcia zrobionej własnoręcznie maty! 🙂 Ma być czarno-biała..? 🙂
czarno-biało-czerwona 🙂
u nas mata sprawdzała sie na pcozatku. Potem mala sie znudzila i nie chciala na niej lezec. Nigdy czkawki nie miala na niej wiec nie pomoge.
My kupiliśmy mate mamas&papas ale małemu jakos nie szczególnie przypadła do gustu
Wasza jest boska taka kosmiczna !
Mieliśmy kilka produktów Lamaze (kilka przytulanek, i opaska na rączkę)i świetnie się sprawdziły ….
Bardzo mi się podobają te opaski na rączkę i skarpetki na nóżkę 🙂 Poczekam jeszcze troszkę aż się zacznie interesować swoimi kończynkami 🙂
Może dla małego też się zdecyduje na bardziej kolorową matę…wcześniej miałąm w delikatnych pastelach i córka właściwie zwracała uwagę na jedną zabawkę-mega kolorową która została tam doczepiona przez nas…a wiec coś w tym jest:))))
widziałam Waszą matę jak przeglądałam bloga :)) śliczne kolorki, zresztą bardzo pasujące do pokoiku :))
świetną matę wybraliście i dobrze że się zdecydowałaś jednak będziesz sobie chwalić 🙂
Oj tosidło BABY TULI -klasa, choć cena mnie osobiście kładzie na łopatki!
Mam nadzieje, że wybierzecie tak by było Wam jak najwygodniej! ;*
Rzeczywiście cena sporawa, jednak odpuściliśmy chustę, więc zaoszczędzoną kasę dołożymy do nosidła ( w pierwotnej wersji chciałam kupić to i to)
Właśnie taką matę Natalce brakowało, superancka!
Teraz jest za duża, ale gdybym wcześniej przeczytała Twoją recenzję, kupiłabym taką samą 😉
U mnie mata najbardziej interesowal sie kot, tomasz juz troche mniej;)
Mata bardzo fajna, kolory nie są mocno inwazyjne. Mój Mikołaj maty wręcz nie znosi, musi mieć wyjątkowo dobry humor żeby wysiedział a niej 10 minut;-)
Hej, mam pytanko – jakim aparatem robisz fotki? 🙂
Nikonem D40
piekna mata, kolorowa i na dodatek ruchoma 😀
Mati napewno zadowolony;)
Fajna ta mata, choć ja jakbym miała w tym momencie kupić to jest taki wybór, że chyba bym się nie mogła zdecydować;) Czym się sugerowałaś wybierając właśnie tę?
Spodobał mi się kolor oraz to, że pałąki są ruchome, więc to przyciąga uwagę dziecka również. No i oczywiście opinia surrealistki 🙂
Też podejrzewam, że z zimna, dlatego teraz okrywam go jeszcze kocykiem. Chociaż w domu ciepło mamy..
Muszę looknąć do Lidla 🙂
Jak tu kolorowo dzisiaj u was,mata bardzo ładna a Matti jest ach,ach tylko przytulać,całuski.:)b
Szczęśliwe dziecko, szczęśliwa mama
Super mata. W sam raz dla chłopca!
Maty są super. Ja miałam własnie Fisher Price Rainforest(ale ja lubię zielony. Jak Franiowi się znudziła to poszła „do ludzi” i służy kolejnym maluchom do dziś!
Mamy tę samą matę! Ja jestem zachwycona, Zosia na razie trochę mniej, ale jest młodsza od Matiego o 3 tygodnie i jakoś jeszcze nie bardzo jest nią zainteresowana (dłużej niż 5 minut nie wytrzymuje bez marudzenia). Ja swoją kupiłam na amazon.co.uk za 43 funty, przesyłka do Polski gratis. W Polsce dostępna jest już tylko jej nowa wersja- żółto zielona ze zwierzątkami. Pozdrawiamy cieplutko!
a to link do amazona, jakby ktoś był zainteresowany:
http://www.amazon.co.uk/Lamaze-Space-Symphony-Motion-Gym/dp/B0029F1O72/ref=sr_1_2?ie=UTF8&qid=1358928075&sr=8-2
nowa wersja wygląda tak:
http://www.e-mama.pl/index.php?p2446,mata-edukacyjna-magiczny-staw-lc27143