Święta, święta..
Każdego roku czekałam na nie z wytęsknieniem. Wyglądałam dnia, w którym ubiorę choinkę, szalałam po sklepach w poszukiwaniu prezentów, nie mogłam przejść obojętnie obok ozdób choinkowych.
W tym roku to wszystko robię w myślach. Wiadomo, małego nie zaciągnę do galerii, bo ja z tych co to wolą nie serwować dziecku w pierwszych 3 miesiącach takich atrakcji.
Choinkę co roku kupowaliśmy żywą. W tym roku nie mam nawet weny, żeby wyciągnąć sztuczną.
Jedziemy na Święta do rodziców, więc w sumie po co?
Przykro mi jednak, że w tym roku tak zaniedbałam ten przedświąteczny okres. I żal mi, że tak bez własnej choinki…
Żal mi też, że nie czuję tego „klimatu”..
No nic, może u rodziców się uda odnaleźć świąteczny nastrój..
A póki co, pozostając w temacie- zostałam otagowana przez Surrealistkę z bloga Curry i Kurkuma zabawą ChristMASOWĄ.
Do dzieła!
Do dzieła!
1. Kiedy zaczynasz przygotowania do Bożego Narodzenia?
Zwykle o Świętach zdarza mi się myśleć już w listopadzie, akurat wtedy kiedy w sklepach pojawia się masowe szaleństwo. Idę z prądem, nie potrafię się temu oprzeć. W tym roku jakiś dramat… zajęta dzieckiem nie czuję ani trochę klimatu nadchodzącego Bożego Narodzenia. I nie sprawia to fakt, że mały zajmuje cały mój czas, po prostu wcale o tym nie myślę..
Poza tym jedziemy na Święta do rodziców, na gotowe, więc jakby nie czuję presji..
2. Posiadasz kalendarz adwentowy?
Niestety nie. Kolejny punkt, który zawaliłam w tym roku. No chyba, że liczy się ten kalendarz z moim synkiem (btw dziś z uwagi na brak czasu- pakowanie na wyjazd od rana nie będzie kartki z kalendarza).
3. Jakie są ulubione filmy świąteczne?
Największe wrażenie wywarł na mnie Ekspres Polarny, chciałabym się znaleźć na miejscu tego chłopca… Lubię też Święta Last Minute, za luzackie podejście do tematu. A także „Przetrwać Święta”, bo mimo, że komedia to idealnie ukazuje jakie wartości powinny być w życiu najważniejsze.
Mogłabym dopisać „Opowieść Wigilijną” jednak zdecydowanie wolę książkę od filmu.
4. Czy masz jakieś wesołe wspomnienia świąteczne?
Wesołe hmm…. nie wiem czy wesołe, ale pamiętam Wigilię, po której do domu moich rodziców przyjechał mój obecny mąż, a wtedy jeszcze nawet nie narzeczony. Było to jakieś 8 lat temu. Przyjechał z kolegami- chłopcy mieli taką tradycję, że zawsze po wieczerzy wigilijnej jechali z Krakowa na pasterkę do Częstochowy. Po takiej Pasterce podjechali do mnie (rodzice mieszkają ok. 50km od Częstochowy). Pamiętam, że rozpaliliśmy duże ognisko na środku mostku nad rzeczką, niedaleko domu. Piekliśmy kiełbaski, a ja stopiłam sobie podeszwy butów od próby ogrzania stóp. Było zimno jak diabli- jakieś -20 stopni, albo i lepiej…
5. Jak wygląda Boże Narodzenie w Twoim domu?
5. Jak wygląda Boże Narodzenie w Twoim domu?
Standardowo – wieczerza tuż po ukazaniu się pierwszej gwiazdki w rodzinnym gronie, o północy wyjście na Pasterkę, a po powrocie zwykle grzane wino. A przez kolejne 2 dni jak pewnie w większości polskich rodzin biesiadowanie przy stole…
Ciekawe jak będzie w tym roku? Mam wrażenie, że przez Matiego Święta przeniosą się do sypialni…
6. Co najbardziej lubisz w Świętach Bożego Narodzenia?
6. Co najbardziej lubisz w Świętach Bożego Narodzenia?
Nie wiem czy jest coś, co lubię najbardziej. To chyba cały ten magiczny czas tak na mnie wpływa, że jest to okres w roku, który zawsze wyczekuję i wspominam z nostalgią. Ale jeśli już miałabym wymieniać to…chyba lampki choinkowe. One zawsze tworzą klimat… i śnieg!
7. Czy masz jakieś tradycje świąteczne?
Cały okres Świąt, to jedna wielka tradycja..ale, żeby nie było. Na wigilii nie może zabraknąć grochu z kapustą robionego przez moją babcię.
8. Jakie są Twoje ulubione piosenki świąteczne?
Lubię każdą… bez wyjątku.
9. Jaką będziesz mieć choinkę w tym roku?
9. Jaką będziesz mieć choinkę w tym roku?
Ja nie będę mieć, ale mama na pewno coś wymyśli 🙂
10. Jaki jest Twój ulubiony zapach świąteczny?
Zapach piernika i grzanego wina. I zapach jodły..
11. Jaki kolor lampek choinkowych lubisz najbardziej?
Biały.
12. Odliczasz dni do świąt?
Nie, odliczałam do wyjazdu. Skoro dziś jedziemy to przestałam.
13. Ulubiony zimowy lakier do paznokci?
13. Ulubiony zimowy lakier do paznokci?
Yyy, słucham?
14. Ulubiony zimowy napój?
14. Ulubiony zimowy napój?
Wyjdę na alkoholiczkę…grzane wino lub piwo z miodem. W tym roku jednak pozostanę przy herbacie owocowej..
15. Jak wygląda Twój pokój w czasie świąt?
15. Jak wygląda Twój pokój w czasie świąt?
Tak wyglądał w 2010r.
Z reguły niewiele się zmienia, zawsze jakiś akcent świąteczny musi być..
A do zabawy zapraszam wszystkich, którzy mają na to ochotę 🙂
Dodaj komentarz
32 komentarzy do "Święta, święta.."
Kochana to są święta wyjątkowe bo pierwsze Twojego maleństwa!Aby poczuć magie świąt trzeba stworzyć nastrój! Do dzieła:)Pozdrowienia dla Was:)
Ja najchętniej tez bym nie ubierala choinki ale zostajemy w domu.. 350 km to za długa podróż z mała .. No i z tego względu ubieramy choinkę na pierwsze święta w domu z Milunia 🙂
A my właśnie tyle planujemy z naszą Zośką przejechać. W warszawie nie mamy żadnej rodziny, a że mała w aucie ładnie i 90% trasy to autostrada, to powinniśmy się w nieco ponad 3 godziny uwinąć 🙂
Wy macie Mateuszowe święta i już. Codzienne zdjęcie z elementem świątecznym to idealny substytut dla choinki 🙂
My jutro jedziemy nad morze do mojej rodzinki 🙂 To będą chyba Nasze ostatnie święta tam, bo od przyszłęgo roku trzeba będzie coś wykombinować u Nas.. A choinki myslałam, że też nie będziemy mieli, a jednak dziś S. zrobił mi niespodziankę i przywiózł do domu malutką choinkę w doniczce 🙂
Miłysch, spokojnych i rodzinnych Świąt dla całej rodzinki! 🙂 :*
nie wyobrażam sobie, nie ubrać choinki. najchętniej zrobiłabym już to po Mikołajkach,a le wtedy żywa nie wytrzyma do świąt. dla mnie każde święta są magiczne i wyjątkowe, uwielbiam ten czas. będę chciała wytworzyć w naszym domu taką aurę i atmosferę, jaką pamiętam z domu rodzinnego.
Wcale Ci się nie dziwię, opieka nad malutkim dzieckiem jest bardzo czassochłonna, czasami żyjesz wręcz od karmienia do karmienia i nawet nie ma czasu na wyjscie do wc.Nie mart wie, w koncu to minie i za rok bedziecie mieli wspaniałe świeta 🙂
Nam jak się nie chciało ( a był taki czas) to do dużego wazonu wstawiałam choinkowe gałęzie i przystrajałam. I żywe i akcent świąteczny:)
nie dziwię się, że ci się nie chce. maluszek ważniejszy, ale za rok…to poszalejecie dopiero :):)
W zeszłym roku, jak mały miał 2 miesiące dopiero – miałam tak samo. W tym – też nie mam zbytnio czasu myśleć o świętach – Kościak jest mega absorbujący i nie sypia w dzień 🙂 Może w przyszłym magię świąt poczuję bardziej 🙂
kurcze mam tak samo, nastroju brak.
U nas Małżonek mnie pogonił do ubierania choinki, dzięki temu chociaż choinka jest.
hah, u mnie z tych elementów świątecznych – też choinka. minimalistyczna.
Napewno klimat Ci się udzieli 😉
a ja piekę pierniczki, szykuję kapustkę z grzybami i w niedzielę będę ubierać choinkę:)
Nawet jak na wigilię jeździliśmy do rodziców to u nas w domu choinka była zawsze:)
W tym roku nie chce mi się jeździć i Wigilię przygotowuję u nas w domu. Znaczy ja robię proste rzeczy tupu barszczyk, kompot z suszu i takie proste potrawy a mama i teściowa robią resztę:)
Zrobiłaś mi smaka na grzane wino 😀
Szerokiej drogi! 🙂
pięknie było u ciebie na święta w tamtym roku:)
Nas też nie ma w domku na święta, bo jedziemy do moich rodziców, ale choinka musi być i to żywa – czekaliśmy na ta choinkę w tym roku wyjątkowo;-)
Aż mam ochotę na piwo z miodem, a nigdy nie piłam, bo zawsze z sokiem:)
fajne te wasze kartki z kalendarza 🙂
mam podobnie, ale nie tak samo.
myślę, że masz prawo do leniuchowania. świąt nabawisz się u rodziców, weź na luz. w przyszłym roku stworzysz niezapomniany klimat dla Matiego.
nie mam tak samo, bo mną kieruję całkiem inna niechęć. taka ogólna, od zawsze. staram się upiększać świątecznie dla Majki, żeby jej ten pesymizm świąteczny nie dopadł. żeby w przyszłości cieszyła się z magii świąt!
a ja mysle, ze i bez choinki te swieta beda dla Was wyjatkowe 😉
Choinkę musimy mieć zawsze;)
I świeczki świąteczne, stroiki 😉
Jestem jak nakecona, bo pierwszy raz sama przygotowywuję wigilię, zawsze u mamy w tym roku sami 😉
Żanetko to wasze pierwsze świeta czy z ozdobami czy bez sa wyjatkowe, Mateuszkowi wszystko jedno czy bedzie choinka czy tez nie, najwazniejsze abyscie byli blisko, świeta sa w nas a nie w otoczce!
Co ja bym dala za takie rodzinne święta:)
W przyszlym roku nadrobicie z nawiaska:))
Buziolki i jeszcze raz dziekuję kochana:*
Pierwasze święta najlepsze.To też nasze pierwsze święta w takim składzie. Drzewka nie będzie, ozdób trochę zrobiłam. Ale bedziemy w nowym lepszym składzie. A na świąteczne dekoracje przyjdzie czas. Spokojnych Świąt i całusy xxx
Bez choinki też będzie dobrze napewno 😉
zapraszam do mnie 🙂
http://stylishmammy.blogspot.ie/
my w tym roku ubieraliśmy girlandę, bo choinka na pewno zostałaby przewrócona, a bombki pozbijane:) trzymam kciuki obyście odnaleźli świąteczną atmosferę:) Wesołych Świąt:)
Wiesz, wydaje mi się, że świąteczny nastrój jest w nas w środku i żadna choinka go nie zastąpi. To znaczy nie pomoże, jeśli nastrój się sypie. A jak nastój jest, to starczy jemioła podwieszona do żyrandola jak u nas. I też jest wesoło 🙂
wesołych swiąt kochana 🙂
Za dwa lata mały sam będzie Was dopingował do kupienia choinki hihi 🙂 Dobrych, ciepłych świąt i błogosławieństwa Bożego dla Waszej trójeczki!
Wesołych Świąt!!
By za oknem było biało,
a w domu magią pachniało
i choinka wielka była,
by prezenty pomieściła!
Aby dużo było gości
w ten świąteczny czas radości
wesołych świąt 🙂
Wesołych Świąt 🙂