Drzemko-problem
Pracujemy nad drzemkami w ciągu dnia. Coś się pokićkało i ostatnimi czasy Mati nie chce spać na spacerach. Wcześniej wystarczyło przejść się chodnikiem kilka metrów i momentalnie zasypiał. Teraz jeśli zaśnie po 2h to cud.
Nie jest tak każdego dnia, czasem ma dzień śpiocha i nawet kilka drzemek utnie. Co prawda niezbyt długich.
Nie wiem czy jest to kwestia tego, że robi się coraz bardziej ciekawy świata. Czy może dorasta i już nie potrzebuje tyle snu w ciągu dnia. Noce przesypia całe, więc może po prostu jest wypoczęty?
Na spacerze widzę jednak, że męczy się, chciałby zasnąć, ale robi wszystko żeby tylko sen go nie zmorzył. Jest wtedy oczywiście marudny.
Mąż mój wysnuł teorię (spiskową słowo daję!), że sprawcą jest kawa. Przez to, że piję poranną kawę Mati jest pobudzony. Na początku nie brałam sobie tego do serca, jednak dziś po raz kolejny nie wypiłam kawy rano i proszę.. Mati na spacerze spał godzinę, a teraz zalicza drugą drzemkę.
Kurczę!
Problem w tym, że ja chodzę w pół żywa, totalnie nieprzytomna.
Ostatnio jak nie wypiłam rano, w południe dostałam takiego bólu głowy, że będąc na spacerze leciałam do KFC na latte. Uzależniona jestem.
W domu już przerzuciłam się i nie piję kawy z ekspresu (bo może za mocna?) tylko tą rozpuszczalną. Zawsze piję z dużą ilością mleka. No i… wypijam jedną dziennie! Toż to przecież nie jest jakaś gigantyczna ilość!
Miałyście coś podobnego? A może to jakiś skok czy coś?
Przestawienie się na bezkofeinową mi osobiście chyba niewiele pomoże..
Dodaj komentarz
51 komentarzy do "Drzemko-problem"
na szczęście ja kawy nie pije ale za to uzależniona od pepsi jesttem jak nie wypije to zła
Szymek też w pewnym momencie przestał spać na spacerach. Zaśnie tylko wtedy, kiedy jest bardzo zmęczony i śpi krótko.
Może Mati przestawia się na mniejszą liczbę drzemek?
U nas to samo i dlatego teraz na spacery idziemy spacerować, męczymy się, a do domu spać i nie ma problemu 🙂
hmmm, nie pomogę – bo całkowicie bezkofeinowa jestem – choć nie mówię, że nie lubię – raczej – nie muszę – a poza tym nawet zbożówkę – pół na pół z mlekiem piję :))))
Podobno zielona herbata działa jak kawa, pobudzająco. Może spróbuj?
Ja kawę piję sporadycznie, wolę… pepsi 😛
to ciekawośc swiata zapewne 🙂
Ja bym to na ciekawskość zwaliła. U nad też tak było. Pobyło i przestało, teraz śpi, choć krótko bo przesypia noce I wydaje mi się, że jest bardziej wypoczęty, ma więcej energii.
Myślę, że masz trochę racji z tym, że jest ciekawy świata. 🙂 Lea bardzo szybko zrezygnowała z drzemek popołudniu – a wiązało się to właśnie z przesypianymi całymi nocami. Dziś śpi raz, czasem dwa razy w ciągu dnia i to godzinkę max. 🙂
U nas było podobnie, choć ja kawę piję odkąd przestałam karmić, Olaf też nie chciał spać na spacerach.Od tego czasu śpi w domu, i mimo że ma 10 miesięcy ma już tylko 1 drzemkę. Kładę go gdy widzę że sam z siebie zasypia, żadnego usypiania, lulania itp.
ja myślę że to ten wiek 🙂 znaczy się chłopak rośnie i jest ciekawy świata szkoda mu czasu na drzemki
Moja Milcia pięknie usypiała na spacerach przez pewien czas, nagle odmówiła, ale była już trochę starsza, miała prawie roczek.
Ale też powodem może być zbyt mocna kawa, ja wypijam dwie rozpuszczalne dziennie, ale robię je sobie jak tylko Milusia przytnie komarka 😉
Moja Milcia pięknie usypiała na spacerach przez pewien czas, nagle odmówiła, ale była już trochę starsza, miała prawie roczek.
Ale też powodem może być zbyt mocna kawa, ja wypijam dwie rozpuszczalne dziennie, ale robię je sobie jak tylko Milusia przytnie komarka 😉
Tez uważam, że to nie wina kawy a raczej Mati dorósł i jest ciekawy świata. Tez to przerabiałam z moim synkiem i rzeczywiście nie pozostaje nic innego jak przestawić dzień tak aby drzemka wypadała jak jesteście w domu – chociaż wiem, że trudno się przestawić z utartego rytmu dnia. Powodzenia 😉
ASSIA
powiem Ci, że miałam identyczną sytuacje – ja kawa a Laurka oczy jak pięciozłotówki do północy. Ale nie dałam za wygraną, kilka dni i się przyzwyczaiła.Ograniczyłam tylko kawy do jednej dziennie i przeszlam na lekkie capuccino 🙂
U nas na spacerach to istne cyrki odchodziły , więc jak mój kochany Syn ma zamiar zrobić mi wielką aferkę to wolę w domowym zaciszu, na spacerach spacerujemy 🙂 kawy jak karmiłam nie piłam wcale a Miko nie przesypiał nocy, pobudki min 3, więc ja to dopiero chodziłam nieprzytomna + brak Męża w tygodniu, ehh !!! Myślę, że ta kawa może mieć wpływ, szczególne jak po odstawieniu widzisz poprawę. Z drugiej strony im maluch starszych tym mniej drzemek, teraz u nas przeważnie dwie sztuki a bywało jeszcze niedawno kilka.
Mozesz sprawdIc ta kawe, ale niesadze, zeby to bylo to….Mati dostrzega swiat w okol niego, ma za wiele do stracenia:)
Przerabialam to niedawno z Mloda, dopiero od niedawna spi w ciagu dnia okolo 1 godziny. W ubieglym tygodniu odouscila sobie popoludniowa drzemke a i tak chodzi spac miedzy 21 a 22… Wytrwalosci duzo zycze, unormuje sie to jak Mlody troche ogarnie ten swiat:)
Sądzę, że to nie kawa, a „dorastanie”. Moja Podopieczna miała podobnie, jak pokojarzyła że „za wózkiem” jest tyyyle fajnych rzeczy, od razu przestała ładnie zasypiać 🙂
Myślę, że to kwestia czasu i jak już Matiemu „przejdzie” ciekawość, znów zacznie zasypiać 😉
Kawa raczej nie ma tu nic do rzeczy, mam koleżankę, która pije 2 dziennie, takie pół kawy pół mleka i karmi dziecko a maluch i tak śpi i tak śpi, więc to raczej nie to 😉
Pozdrawiam,
Anula
Mój Synek prawie od początku nie śpi na spacerach :/ Ja kawy nie piję, znaczy tylko tą bezkofienową, ale może parę razy jeszcze spróbuj wypić i nie wypić i poobserwuj reakcji Mateuszka. Pozdriaam i zapraszam do nas, mój Szymonek starszy o 5 dni od Mateuszka 😉
szymoenkancymonek.blogspot.com
U nas to samo. Zero spania na spacerach, zero spania w ciągu dnia 🙁
Kochana obserwuj Go i Ty będziesz wiedziała najlepiej co i jak. Na forach , w artykułach na ten temat i w zdaniach lekarzy są przeróżne opinie o kawie. Ja pije jedną, dwie dziennie z ekspresu z mega dużą ilością mleka. Kocham kawę. Miłością wzajemną i czułą 😉 Na kawę w coscie czy starbucksie nie trzeba mnie nigdy namawiać 😉 Babcia moja zachwyca się kawą z biedronki – nazywa się kawa poranna albo sniadaniowa i muszę Ci powiedzieć że myślałam że to syf jakiś bo z cykoria i naturalne i serio kopa daje więc możesz próbować;)
U nas też mniej spania, młoda ewidentnie chce kosztować świata. Ja piję kawę od kilku miesięcy i nie widzę powiązań.
Kawa… Hmm… nie sądzę.
Byliśmy w sobotę w nowym parku. Inne otoczenie, dużo dzieci, atrakcje… Zosia bardzo męczyła się żeby zasnąć. Byliśmy już gotowi wracać, by po prostu przysnęła w drodze powrotnej w aucie. W końcu Zosia mocno przytuliła się do poduszki, wręcz nakryła nią głowę, oczy, odcięła się od bodźców i zasnęła. Patent z pieluszką zadziałał już któryś raz. Może tego spróbujcie? 😉 Proste rozwiązania często są najlepsze! 😉
Kasiu, pieluszkę stosujemy. Nawet na zdjęciu jest z pieluszką. Zwykle działa.
W takim razie może faktycznie potrzebuje mniej snu, jest ciekawy wszystkiego wokół i zasypia dopiero wtedy, kiedy już będzie miał po prostu wszystkiego dosyć.
Racja, pieluszka na zdjęciu jest. 😉 Ja w komentarzu oczywiście poduszkę z pieluszką pomyliłam, ale chyba każdy się domyślił. 🙂
Pozdrawiamy, Kochani :*
ja jestem uzależniona od herbaty, ale Mała na szczęście na nią nie reaguje
Kurczę z tego co piszesz pijesz jedną kawę dziennie i to taką słabiutką.
Nie umiem Ci niestety nic doradzić…
Ja piję dwie dziennie-rozpuszczalne z mlekiem i Franulek śpi normalnie. Nie mam pojęcia od czego to zależy…
Hi,hi Mateuszku jaka śliczna minka u Ciebie.Robi się doroślejszy i stąd mniej spania w ciągu dnia.Kawę piłaś wcześniej i nie reagował.Mateuszek doszedł do wniosku że świat ciekawy ,szkoda czasu na spanie.
Pozdrawiam,całuski:)***b
A skąd macie takie cudne sandałki dla Matiego?
Olu, http://www.t-a-o.com
nie mam pojęcia, co się dzieje.
na szczęście E bardzo szybko zasypiała na spacerach, niekiedy jeszcze na klatce, gdy ją układałam w wózku i/lub przykrywałam.
teraz odkąd jest ciepło sytuacja ma się inaczej, łatwiej i szybciej zasypia w domu. w wózku potrafi właśnie bardzo długo gadać, śmiać się, rozglądać i nie spać.
eee, nie sądzę, że to kwestia jednej kawy i to rozpuszczalnej… maluch dorasta 😉
My też mamy ten sam problem… Franek ma niecałe 4 miesiące a skusi się na jedną drzemkę dziennie 🙁 To też musi być dzień intensywny 🙂 No i koniecznie musi być pieluszka do której się przytula i zasypia:)
Może to rzeczywiście rytuały… staram się mu zmienić troszkę godziny spacerów z uwagi na upały..
Super, dziękuję Ci bardzo! Myślę, że Twoje rady przydadzą się również niejednej mamie, nie tylko mi 🙂
A mi się wydaje, że to dlatego, że już jest większy i bardziej ciekawy świata. Zauważyłam u nas jedną prawidłowość, że jak tylko przesiadłam się z lenka na spacerówkę nie chciała już spać, bo dużo rzeczy w końcu widziała i ją ciekawiło. Teraz musi być bardzo zmęczona żeby zasnąć. Dzieci tak mają. 😉 Ja tęsknie za czasami, kiedy Lenka spała w ogóle w ciągu dnia ( czasem po 3-4h) teraz jak zaśnie na pol godziny to jest święto. Cały czas chce się bawić :)pozdrawiam!
No właśnie mi też tęskno za tymi czasami gdzie drzemki były dłuższe, a przynajmniej były 🙂
ja ze strachu kawę piłam na noc. Ogólnie uwielbiam… ale tylko wieczorem Mały robił sobie 4-5 godzinną przerwę od cycusia… Nie pytaj o której chodziłam spać.. ech jakie to już dla mnie dawne czas 🙁
O raju! :)) Czego to mama nie zrobi dla maluszka 🙂
Mamo, Filip przestał spać na spacerach dokładnie w tym samym momencie, to jest ciekawość, a nie kawa 🙂 Kawy piję tyle samo od początku, a drzemki skończyły się dopiero teraz 🙂
Nasz Mateusz nie potrafi zasnąć kiedy jest za jasno, więc budka musi być zasłonięta, okna pozasłaniane i do momentu zaśnięcia cisza:)
Jeju, czego Tyś się naczytała o tej kawie – ja kawkę pije od zawsze, nie przerwałam picia jej nigdy, a karmie do dnia dzisiejszego – I NIC 😀 ciekawski jest, duży już jest przecież 🙂
To mojemu mężowi w pracy podpowiedziano 🙂
ja kawy nie piłam i Noemi naprawdę bardzo niewiele spała od urodzenia… jak skończyła tydzień to miała 4 drzemki w ciągu dnia i każda trwała równo pół godziny z zegarkiem w ręku… Jak miała rok to w ciągu dnia nie spała już w ogóle. Estera niewiele później przestała spać w ciągu dnia. W ciąży z Sarą zaczęłam pić kawę (bardziej to mleko z kawą niż kawa, ale jednak) i Sara jak dotąd najwięcej z moich dziewczyn śpi, chociaż dostrzegam już różnicę w ilości i czasie trwania jej drzemek…
U nas to samo. Zasypia jak jest pozaslaniany i nic go nie rozprasza. Ale zeby zasnal na 2 godz to tylko w domu w ciemnym pokoju, z lozeczka pozabieralam wszystkie przytulaki zabawki cokolwiek co go rozprasza. Teraz na wakacjach spi kilka razy po 30 min. Jak tylko sie zregeneruje troche od razu wstaje i sie rozglada… Rosna nam dzieci!!’:)
Ja odstawilam kawe juz e ciazy ze wzgledu na zgage. Teraz jak karmie w ogole nie pije kawy. Maly i tak spi max 1h na spacerze i w domu to po kawie w ogole by nie spal. Pije zbozowa inke.