Sprytne rączki do pomocy poszukiwane
Drogie mamy, koleżanki. Przychodzę dziś do Was „po prośbie”.
Dzięki akcji Uszyj Jasia zaangażowałam się w pomoc na rzecz Szpitala im. Jana Pawła we Włoszczowej, w którym to leżeliśmy wraz z Matim w grudniu ubiegłego roku.
Akcja większości dobrze znana, a tym którzy nie słyszeli w skrócie tłumaczę: szyjemy poszewki na jaśki i jany różnej wielkości. W zależności jakie potrzeby zgłasza szpital.
Zainteresowanych szczegółami odsyłam na bloga akcji.
Moja prośba dla Was jest następująca: kto posiada maszynę, szyje choćby w stopniu podstawowym (tutoriale jak uszyć poszewkę znajdziecie na stronie akcji) i zechce dołączyć do nas niechaj się nie waha.
Szpital na oddziale pediatrycznym ma 21 łóżek. Pielęgniarka oddziałowa zgłosiła mi, że posiadają 30 poduszek o rozmiarze 60x70cm i na takie właśnie poduszki szyjemy poszewki.
Materiały to bawełna, flanela. Raczej nie kora, bo niszczeje w częstym praniu. Najważniejsze, żeby było kolorowo, bo podusie mają rozweselać dzieciaczkom dni spędzone w szpitalu.
Parę chętnych dziewczyn już mam, ale jak najbardziej możecie dołączyć. Im nas więcej tym szybciej uda się uszyć komplety (poszewek powinno być 60szt- po 2 szt na podusię, żeby było na wymianę). Zgłaszajcie swoją chęć pomocy w komentarzach, ja na maila podeślę szczegóły.
Ogólnie na oddziale dramat jeśli chodzi o pościel. Poduszki (wypełnienie, a właściwie jego brak) sprzed kilku a nawet kilkunastu lat. Zastanawiam się czy nie udałoby się zorganizować jakiegoś producenta pościeli.
I na koniec jeszcze jedna równie istotna kwestia. Dostałam dziś wiadomość od jednej z czytelniczek nt Fundacji Gajusz, która od kilkunastu lat pomaga dzieciom nieuleczalnie chorym. Przeczytałam historię jej założenia, a także informację o tym, że Fundacja jako jedyna podjęła się utworzenia hospicjum stacjonarnego, jedynego miejsca o takim charakterze w Polsce.
Pozwólcie, że zacytuję ze strony dla kogo przeznaczona jest pomoc w hospicjum:
Opieką hospicjum stacjonarnego objęte powinny zostać dzieci, u których stale lub okresowo nie może być prowadzona opieka w warunkach domowych, a w szczególności dzieci:
– osierocone,
– czasowo, z przyczyn losowych, pozbawione opiekuna prawnego,
– decyzją opiekunów, a po 16. roku życia również dziecka, rezygnujące z opieki paliatywnej w warunkach domowych,
– z rodzin patologicznych,
– z rodzin posiadających warunki mieszkaniowe i socjalne uniemożliwiające opiekę w warunkach domowych,
– wymagające pobytu czasowego w hospicjum stacjonarnym w celu ustalenia leczenia i pełnej kontroli objawów, wykonania niezbędnych badań oraz zabiegów możliwych tylko w warunkach stacjonarnych,
– wymagające pobytu czasowego wraz z rodziną nie radzącą sobie z opieką; pobyt taki połączony jest z edukacją rodziny i ewentualnie terapią rodzinną, z założeniem powrotu dziecka do warunków domowych,
– wymagające pobytu czasowego w ośrodku stacjonarnym w celu przystosowania mieszkania do pobytu chorego dziecka w domu.
– czasowo, z przyczyn losowych, pozbawione opiekuna prawnego,
– decyzją opiekunów, a po 16. roku życia również dziecka, rezygnujące z opieki paliatywnej w warunkach domowych,
– z rodzin patologicznych,
– z rodzin posiadających warunki mieszkaniowe i socjalne uniemożliwiające opiekę w warunkach domowych,
– wymagające pobytu czasowego w hospicjum stacjonarnym w celu ustalenia leczenia i pełnej kontroli objawów, wykonania niezbędnych badań oraz zabiegów możliwych tylko w warunkach stacjonarnych,
– wymagające pobytu czasowego wraz z rodziną nie radzącą sobie z opieką; pobyt taki połączony jest z edukacją rodziny i ewentualnie terapią rodzinną, z założeniem powrotu dziecka do warunków domowych,
– wymagające pobytu czasowego w ośrodku stacjonarnym w celu przystosowania mieszkania do pobytu chorego dziecka w domu.
Oczywiście możemy wspomóc hospicjum tradycyjną drogą, jednak w związku z utworzeniem hospicjum i rosnącymi potrzebami na rzeczy dla dzieciaków, możemy sami dokonać zakupu najpotrzebniejszych rzeczy takich jak ubranka, środki higieniczne, kosmetyki, pieluszki itp.
Pełną listę potrzebnych artykułów znajdziecie tutaj.
Od kilku lat wraz ze współpracownikami organizowałam pomoc dla potrzebującej rodziny w ramach akcji Szlachetna Paczka. W tym roku zakupię rzeczy dla podopiecznych hospicjum.
Kto może, bardzo proszę, niech przyłączy się do pomocy.
Dodaj komentarz
10 komentarzy do "Sprytne rączki do pomocy poszukiwane"
Bardzo podoba mi się pomysł szycia jaśków. Bardzo!!!
oooooooo ,super pomysł ,szkoda tylko ,że cholera mam resztki materiałów :/
Świetna akcja! Niestety nie umiem szyć… Ale zapytam znajomych 🙂
Żanetko sama już kiedyś do nich pisałam miałam szyć, ale za dużo mi się zwaliło na głowę, ale teraz z Wami to się zmobilizuję. Dawaj znać.
Ja chetnie uszyję. Podeślij mi na maila szczegóły (hally84@interia.pl)
super pomysł… a resztek u mnie pod dostatkiem 😉
Świetna akcja i pomysł. Gdybym tylko ja umiała szyć…
http://rodzice-plus-dziecko.blogspot.com/
Nie trzeba „umieć szyć”, szyją uczniowie w szkołach, mamy, mężczyźni:), przyłączyły się osoby niepełnosprawne, uszycie poszewki na poduszkę jest bardzo łatwe i można się tego nauczyć w 2 minuty. Damy radę:)
Umiem szyć może się skuszę na uszycie i pomogę 🙂
Może przy pomocy babci coś uda mi się wyczarować :)))