Wyprzedaże

Lubię wyprzedaże, zwłaszcza jeśli po okazyjnej cenie uda mi się upolować coś co już wcześniej wpadło mi w oko, ale niestety żal było mi kasy. Wyprzedaże to też dobry moment, żeby nabyć coś, kompletnie nie planowanego. Ot czas, by zaszaleć. I nie zbankrutować.
Nie lubię jednak tego całego rozgardiaszu, jaki panuje w sklepach podczas tych dni. A także kolejek. Do przymierzalni, do kas. Bałaganu w przymierzalniach i na wieszakach. 
Chmary małolatów urządzających sobie pokazy mody przed lustrami, gdy człowiekowi się spieszy. Normalnie rzecz mogłabym kupić, sprawdzić w domu i ewentualnie oddać. Jednak często się zdarza, że rzeczy przecenione zwrotom nie podlegają.

 
Czasem kupuję w sieci, więc omijają mnie problemy z kolejkami.
Lecz, ja nie o tym dziś chciałam. O wyprzedażach owszem, ale tylko pośrednio.
Nie zaszalałam w tym sezonie. I najprawdopodobniej nie zaszaleję. Przynajmniej jeśli chodzi o ciuchy dla Matiego. Nie zdążyłam dobrze przejrzeć komody Matiego co mogłoby nam się okazać potrzebne, gdy z pomocą przyszły ciocie. I wujek. Najechali nam się z różnych stron świata, a wraz z nimi opierunek dla Mateuszka. W Krakowie też na wyprzedaży zaszalała szwagierka.
W ciągu jednego tygodnia dostała się mojemu synowi cała masa ślicznych ciuszków. 
Rozmiarówka trafiona, bo na wyrost- 9-18 miesięcy. Będzie jak znalazł.
Tym samym, ja już nie mam takiego zapału do wyprzedażowych łowów. Bo tyle dobroci na nas spadło, że grzechem byłoby chcieć więcej.
Wybrałam się jednak w zeszłym tygodniu na poszukiwania sukienki. Toć okazja, już w ten weekend, która w sposób pewien wymusza przyodzianie się w coś elegantszego. 
Przy okazji i Mateusz zyskał coś, gdyby nagle pogoda postanowiła figla spłatać. 
Butki to efekt wymiany, po nieudanych zakupach internetowych. Zamówiłam śliczne skórzane szaraczki, idealne na nadchodzącą okazję. Uroczo zapakowane. Zakochałam się w momencie, w którym je zobaczyłam. A gdy przyszły, moja radość sięgnęła zenitu, były tak urocze. 
Niestety radość nie trwała długo.. buciki nie chciały wejść na stópki Mateuszka. 
Musiałam zwrócić. Wymieniłam na te powyższe. Będą na jesień, bo wzięłam rozmiar większe. 
Tymczasem szykujemy się.
 
A jak Wasze łupy? Upolowałyście coś ciekawego? 🙂

Możesz również polubić

Dodaj komentarz

29 komentarzy do "Wyprzedaże"

avatar
  Subscribe  
najnowszy najstarszy oceniany
Powiadom o
Paulina C.
Gość

ale świetne rzeczy 🙂

Misiowa mama
Gość

Ja jeszcze na wyprzedaży nie byłam, za to namiętnie odwiedzam ciuchlandy 😛

mama-granda
Gość

Ani jednej rzeczy. Tegoroczne wyprzedaże są dla nas strasznie słabe – nic nie chwyta za serce – a jeśli już to wciąż cenę ma z kosmosu. 🙂 No nic, przynajmniej tata Jot. nie martwi się o swój portfel! 😉 Dobrze, że macie taką rodzinkę, co prezenty lubi robić:P

Mama Bumma
Gość

no to poszalałaś 😀 te buciki z H&M z bambusową podeszwą – piękne są! Polowałam na nie ale rozmiaru już nie było 🙁

AMBIwalencja stosowana
Gość

na szczęście za daleko mi do miasta i poluję tylko w sh

joanna a
Gość

cudne a sweterek wooow uwielbiam takie 🙂

ja chłopaków ubieram tylko na wyprzedarzach tanio i nowe po prostu pilnuję tylko rozmiarówki nawet z butami trafiam :)))

Weronika
Gość

Och, my też mamy chrzest w tym miesiącu 🙂 Powiedz mi, co wybrałaś dla siebie? Ja zakupiłam już sukienkę, ale stwierdzam teraz, że może za mało praktyczna jest? Jak nakarmię Nel np. w kościele, jeżeli zaszłaby taka potrzeba? Przecież nie będę ściągać sukienki. I myślę, że może lepiej byłoby kupić spódnicę jakąś i rozpinaną bluzkę…

takatycia
Gość

Kupiłam w promodzie, ale po czasie dotarło do mnie, że mało wygodna do karmienia. Na szczęście Mati jest w stanie dłuższą chwilę wytrzymać bez mleczka, więc w restauracji po prostu dam mu słoiczek.

Anonymous
Gość
Ja się oczywiście spoźniłam, trafiłam na jakieś resztki, ale w 5-10-15 trafiłam na fajnego bawełnianego pajacyka -jako piżamkę za 19,90 a kosztował prawie 40zł, dla córci Szwagierki i różowego bodziaka z długim rękawkiem za 9,90 tak na jesień 🙂 No, chyba że dziecko postanowi jeszcze bardziej urosnąć to będzie na lato ;). Podobnie było wiosną, nakupiła ciotka ubrań z myślą o lecie. Lato przyszło a wraz z nim pogoda pod psem. Jak się teraz ładnie zrobiło, dziecko ma 90%tych ubranek za małych… 😉Widziałam jeszcze cacuszka w SMYKu, ale chyba się nie skuszę, bo zostały same letnie ubranka, a szukamy dla… Czytaj więcej »
Klaudia
Gość

Ja jeszcze na nic nie polowałam 🙂

kinga b.
Gość

ciuszki i butki pierwsza klasa 🙂

Simon's Mummy
Gość

Szczęściarze! Fajnie mieć taką rodzinkę 🙂
Ja nie szalałam, ale coś tam sobie kupiłam. Szymkowi nie, bo Jego szafa i tak pęka w szwach :p

Mordoklejka Ewelina
Gość

Łupy z wyprzedaży mam i ja 🙂

Agata J
Gość

i ja 🙂

Josephine
Gość

Pożyczyłabyś te ciocie i wujki 😉
Ja często trafiam na resztki niestety, więc niekoniecznie kupuję te z wyprzedaży, ale wczoraj upolowałam spodenki w Trollu przecenione o 20 zł. Podobały mi się wcześniej, ale nie chciałam płacić ponad 50 zł za kawałek szmatki 🙂 Poza tym klapki piankowe w Croppie, bardzo wygodne, miękkie do spacerowania (2 pary), bluzeczki – lubię te z Butiku, bo są jednolite i wygodne. Olce kilka bodziaków i spodenki dżinsowe. I mężowi też coś wyszperałam 🙂

Kasia M.
Gość

Chrzciny się Wam szykują!… 🙂
Życzę by uroczystość się udała i byście ją jak najlepiej wspominali!

A takich wujków i cioć to ja Wam zazdroszczę! Dbają o garderobę Mateuszka, oj, dbają! 😉

Milowe Wzgórze
Gość

Super sweterek 🙂 No i buciki Cudne!!!! Fajnie,

Gizanka
Gość

Nie przepadam za wyprzedażami ze względu właśnie na tan bajzel w sklepie i tłumy do przymierzalni.

Wasze prezenty i łowy są cudne!

Marcela O
Gość

Ciuszki pierwsza klasa 🙂

Ciufcia
Gość

Udanego weekendu w takim razie życzymy 🙂
A prezenty i pełna szafa fantastyczne!

surrealistka
Gość

No ja wlasnie wczoraj zaszalam i upolowalam super rzeczy dla Kosty 🙂

sweet or dry...
Gość

My z Majulą zaszalałyśmy w Krakowie właśnie w miniony weekend w galerii Kazimierz . 🙂 mamy kilka nowych ciuszków [ kilkanascie] i czasem się zastanawiam kiedy Ona zdąży je wszystkie założyć. Wyszłam jednak z takiego założenia że kupuje większe. Na następne lato/wiosnę bo teraz ma wszystkiego sporo …

Ola Wiecha
Gość

Mimo,że prowadzę blog modowy, nie lubię robić zakupów w wielkich sklepach, ja się w nich denerwuję i tracę czas.
Prawie wszystkie zakupy ubraniowe dla całej rodziny robię przez internet,;)
Ale mam to szczęście, że moja mama lubi „łazić” po sklepach i teraz kiedy są wyprzedaże, ma dla mnie pełną reklamówkę ubrań dla dziewczynek;))

Magda M
Gość

cudowne te trampunie,szkoda ze Oli nie moze taakich nosic :(((((((((((

roksana marek
Gość

świetne zakupy ! Ja też uwielbiam wysprzedażde .Która kobieta ich nie kocha ?

Anonymous
Gość

Ładne ubranka i buciki też.pozdrawiam:)***b

Bobobebe
Gość

super ciuszki, my właśnie rozpoczęlismy bieganie po sklepach:)

MałyRycerzMaurycy
Gość

no no no toż to grzech – tyle fajności :)))

ononaono
Gość

No, no – okazja świe(ę)tna 😉 Powodzenia w poszukiwaniu sukienki!