Bujam!

Dopadła mnie. Mania bujania.
Stoję przed sklepową półką. Lewą ręką trzymam się wózka. Wózka na zakupy.
I bujam. Do przodu. I spowrotem.

Żeby się czasem nie rozpłakał.
Zdarza się, że spod nosa jakieś „ciiiiii” się wymyka.

Nie muszę dodawać, że Mateusz z tatą w domu?
W wózku tabletki do zmywarki i paczka chusteczek nawilżanych.

Normalka. Dla mnie.

Ktoś patrzący z boku na bank pomyśli, że coś biorę.
No chyba, że będzie to inna matka. Wtedy się domyśli i zrozumie.

Mam etap bujania. Wszystkiego. Tak na wszelki wypadek.

Ps. Wieczorkiem wrzucę wyniki magnesowej rozdawajki! 🙂

Możesz również polubić

Dodaj komentarz

42 komentarzy do "Bujam!"

avatar
  Subscribe  
najnowszy najstarszy oceniany
Powiadom o
Mama Leonka
Gość

hehhehehe ja też bujam Kochana 🙂 łączmy się 🙂

Kinga
Gość

Eee tam nie przejmuj się ludźmi;D
Matki wiedzą, że to taki odruch!
Pozdrawiam.

Świat według Maksa
Gość

Hehe 🙂 Skąd ja to znam.. 🙂

Weronika
Gość

Haha 😀
Ja jeszcze tak nie mam, a też ostatnio zaczęłam wychodzić sama na zakupy 🙂
Post napisany rewelacyjnie, uśmiałam się 🙂

Ala z Krainy Czarów
Gość

O jak miło. Skąd ja to znam. Powoli mnie opuszcza ta mania ale jeszcze kilka miesięcy temu szok.

takatycia
Gość

Powoli szykuj się na powtórkę z rozrywki 😛

Patty
Gość

masz podejście do zakupów, nie ma co 😉

takatycia
Gość

widzisz, a one takie niewdzięczne! i jeszcze każą za siebie płacić 😛

Gizanka
Gość

też bujam:) dziwnie to musi wyglądać z boku hehe:)

Cicha
Gość

normalka ;)oboje z mezem tak mamy ;)))

Matylda
Gość

Ale mnie rozbawilas tym postem!! ;-))))) Super! Masz racje- tylko inna matka może to zrozumieć 😉 Udanego dnia!

potwora wózkowa
Gość

Normalka, serio! Bujaj sobie koszyk na zakupy, to dopiero paranoja.

takatycia
Gość

hihiihh

dookola nas H.G.K.
Gość

Boszzz,mam to samo, czasem siedze na krześle i się sam bujam. Na początku jak Miko się urodził byłam na zakupach spożywczych i coś spadło i ja automatycznie do ekspedientki ” ciiii”, jak wariatka jakaś 🙂

takatycia
Gość

hehehheheehee 😀

kinga b.
Gość

skąd ja to znam.. eh, do tej pory bujam wszystko albo siebie gdy oglądam tv…

takatycia
Gość

to jak choroba sieroca normalnie 😉

BebeandCompany
Gość

kochana, chłopcy już 4 lata mają a mi nadal bujanie pozostało 🙂

Simon's Mummy
Gość

🙂
Ja tak nie mam, bo nigdy nie bujałam :)- wyznaję zasadę: nie zaczniesz bujać, to nie będziesz musiała bujać później. Ale rozumiem! 🙂
Za to mój Mąż, już kiedy wybieraliśmy wózek, sprawdzał czy dobrze buja 😉

takatycia
Gość

No cóż, jak się powiedziało A to trzeba powiedzieć i B hihih 😛

Bee
Gość

tez mialam 😉 teraz czasem w sklepie jak Maja w wozku a przy kasie stoje to sie lapie ze bujam, potem dopiero sobie uswiadamiam ze to juz nie dziala ;-P

takatycia
Gość

oho czuję, że jeszcze trochę tego bujania przede mną 😉

mama iskierki
Gość

haha ja identycznie, teraz to nawet stoję, trzymam Milkę na rękach i się bujam 🙂

Jacquelane
Gość

Chyba każda matka ma taki nawyk 🙂

Karolina
Gość

ja mam tak samo 🙁

Sylvie
Gość

Hi, hi, kapitalne :). Ja wczoraj podczas zakupów zaglądałam do wózka sklepowego i sprawdzałam… czy Synek ładnie śpi :/ 😉 Do bujania jeszcze nie doszłam, ale wierzę, że ten etap nadejdzie :D.

takatycia
Gość

trzeba przyznać, że my mamy faktycznie potrafimy zatroszczyć się o zawartość wózków sklepowych 😀

Milowe Wzgórze
Gość

Hehe.. Bo my mamy tak juz mamy.. Non stop bujamy 🙂

takatycia
Gość

I nie czujemy jak rymujemy 😀

Happy Power Mama
Gość

hahaha bujaj, bujaj! 😉

córka
Gość

haha, mnie to ominęło na szczęście 🙂

takatycia
Gość

Nie jest powiedziane, że tym razem Cię nie dopadnie 😛

Mariola Majka
Gość

Jeszcze nie doświadczyłam;)

AMBIwalencja stosowana
Gość

😀 ja tez, ja tez i jeszcze się bujam jak stoję, bo jakby wisiało ma mnie jakies dziecko toby się bujało ze mną 😀

takatycia
Gość

:))

Beata
Gość

haha!! Myślałam, że tylko ja mam taki odchył od normy ;P Ja bujam pusty wózek, jak Piotruś u tatunia na rękach, albo sama się gibię. Teraz rzadziej, ale po porodzie to jakaś masakra była! Mały pod koniec ciąży tak kopał jak leżałam w łóżku, że musiałam wstawać i go lulać do snu… i tak sobie później lulałam jak mały już leżał w łóżeczku a ja przy kuchennym blacie z kubkiem w ręku z nóżki na nóżkę przechyły robiłam 😀

takatycia
Gość

haha a na stojąco też mi się kilka razy zdarzyło, choć bujanie wózka a razie rządzi 🙂

Anonymous
Gość

My kobiety to chyba mamy w genach to bujanie,kołysanie hi,hi.Całuski:)***b

Mru
Gość

;DD
wózka z zakupami jeszcze nie bujałam, ale ostatnio czekałam na swoją kolej u lekarza, bujałam się z nogi na nogę i mruczałam pod nosem kołysankę ;p

Ola Wiecha
Gość

haha, ja też swego czasu miałam tą manię;))
Bujałam wszystko, tak jak piszesz – Do przodu. I spowrotem. ;))

teczowa mama
Gość

mam tak samo jak Ty…:)

MałyRycerzMaurycy
Gość

Dobra wiadomość – z tego się „wyrasta” :)))