Pierwsza opalenizna
Pierwszy dzień marca- choć dopiero się zaczął już mogę stwierdzić, że nie należy do najszczęśliwszych.
Zbudziłam się wcześniej rano, w celu wybrania się na badania.
Przez cały tydzień jakoś nie było mi po drodze, więc obiecałam sobie, że dziś to już na pewno pójdę.
Oczywiście nie dotarłam, mimo, że byłam już jakieś 200m od domu. Wieje tak potwornie, miałam wrażenie, że zaraz nas zdmuchnie. Do tego wszystkiego, z pośpiechu zasuwając kurtkę szarpnęłam zamkiem i zonk- rozleciał się. Zapinałam się przed blokiem, wracać po inną kurtkę już mi się nie chciało.
Przeszłam kawałek, zmarzłam. Pomyślałam o choróbskach fruwających w tym wietrze. Odwróciłam się na pięcie i wio do domu. No nic, badania nie zając- nie uciekną.
A jeszcze wczoraj było tak pięknie. 7 stopni wskazywał mój termometr. Słonko świeciło na całego.
Wiosnę było czuć w powietrzu.
Poszliśmy na spacer do parku.
Kombinezon został w szafie.
Założyliśmy za to cieplutki sweterek- prezent od wujka Jacka.
Posłużył nam za cieplejszą wiosenną kurteczkę.
Mi momentami było tak ciepło, że miałam ochotę zdjąć kurtkę.
I buty zmienić na coś lżejszego.
W naszym parku fajnie jest, bo jest duży plac zabaw.
Dzieci jeszcze malutko, ale co tam się dzieje latem…
Budują nam też Koloseum.
Niestety zabierając przy tym spory kawałek zielonego terenu..
Była też z nami Szelma.
I porcja witamin.
♥ dla Was!
Nie ma jak mrożony Bobo Frut!
I okulary!
Łapanie witaminki D.
Skończyło się opalonym policzkiem.
Czas zakupić filtr.
Po przeczytaniu analizy filtrów dziecięcych u Sroki (TU) stawiam na LRP Anthelios.
Zastanawia mnie tylko konsystencja- jest to mleczko.
Nie ma problemów z rozprowadzeniem na buzi ?
Ktoś używa tego konkretnego?
PS. Mały update, żeby ktoś nie pomyślał, że wystawiam małego na zimno.
Pod sweterkiem, który jest dodatkowo ocieplany misiem Mati miał body i bluzkę z długim rękawem. Do tego rajtuzki, spodnie i grube skarpety. Przykryty kocykiem.
Kark po przyjściu do domu cieplutki 🙂
Pod sweterkiem, który jest dodatkowo ocieplany misiem Mati miał body i bluzkę z długim rękawem. Do tego rajtuzki, spodnie i grube skarpety. Przykryty kocykiem.
Kark po przyjściu do domu cieplutki 🙂
Dodaj komentarz
41 komentarzy do "Pierwsza opalenizna"
ale ładna pogoda u was:), u nas szaro buro, byle jak 🙁 czekamy na słońce i prawdziwą wiosne! 🙂
dziś i u nas szaro, buro i ponuro 🙁
U nas pogoda identyczna. Byłam z Filipem na kontroli u lekarza to nie mógł oddechu złapać bo tak wiało. Poza tym śliczną masz apaszkę a Mati sweterek. My jeszcze kremu nie zakupiliśmy ale chętnie się dokształcimy który wybrać 🙂
I jak, przegoniliście już choróbsko?
Chwała Bogu tak.. Jeszcze troszkę kaszel męczy ale w stronę końca już się wybiera 🙂
Oj, czuć wiosnę! My dziś werandujemy, a w niedzielę nasz pierwszy spacer – jeśli pogoda dopisze:)
U mnie wczoraj też było tak fajnie i przyjemnie a dziś tak szaro i buro:(
Ale Twój synuś słodko sobie spał .;)
A u nas i wczoraj i dzis ponuroo:-( za to od wtorku prawdziwa wiosna :-)))
Ciekawe na jak długo… mój B. wczoraj mnie straszył, bo w pogodzie zapowiadają mrozy po -12 od połowy marca. Brrr….
a ja widzialam ze ma byc na plusie 15 :>
zobaczymy ;D
piekna pogode mieliscie..zazdroszcze;D
La roche-posay to dobre kosmetyki 🙂
Sweterek cudny i Mati i pies i promyki słońca 😉
Zgadzam się, LRP są dobre. Miałam już kilka dla siebie i nigdy się nie zawiodłam. Jednak tu mnie zastanawia fakt czy mleczko nadaje się do buzi, a konkretnie jak z wchłanianiem jest. 🙂
Oj tego to nie wiem, bo akurat tego mleczka nie miałam 🙂
Zapytaj w aptece, a jak kupisz to czekam potem na recenzję.
Ale Was wyletniło 😀
A i tak wróciliśmy ugrzani do domku :/
Też mamy ten sweterek 🙂 Jestem ciekawa czy dane będzie nam go założyć bo oczywiście kupiłam w większym rozmiarze 😛
A u nas cały dzień wczorajszy i dzisiejszy taki ponury.. Zazdroszczę słońca bo ja już nie pamiętam jak wygląda! 🙂
A i paczuszka do Nas wczoraj przyszła!! 🙂 Dziękujemy 🙂
Też bałam się, że nigdy nie ubierzemy,najpierw był za duży, pod kombinezon nie bardzo, a potem się zrobi ciepło i jak ubrać? Ale to, że jest odrobinę większy ma swój plus- pod spód body i bluzka z długim rękawem zmieściły się bez problemu :)) A, że sam sweterek jak wiesz jest mega cieplutki przez tego misia to świetnie nadaje się na kurteczkę. Jak Maks troszkę podrośnie to w chłodniejsze kwietniowe dni będziesz miała jak znalazł 🙂
Ciesze się, że paczuszka dotarła- miałam zgryz na kogo adresować 😉
Ten sweterek to był Nasz pierwszy zakup i oczywiście stwierdziliśmy, że lepiej kupić większy i mamy w rozmiarze 68 😛 Byłam pewna, że nasz Synek będzie duży 🙂 A mam też cieplejszy kombinezonik i zastanawiam się czy Młodemu w nim nie będzie za ciepło jak tak ładnie się już robi.. Ech te dylematy 🙂 Najwyżej coś cieńszego będę mu zakładać pod spód 🙂 Zobaczymy jaka w ogóle pogoda będzie 🙂
Hehe 🙂 Doszła bez problemu 🙂
My też mamy ten sweterek!!! Powoli kończy się jego czas, ale sprawdził się wyśmienicie 🙂 Najsłodsze są te małe uszka na kapturze!
Zazdroszczę tego słoneczka, bo u nas, tak wczoraj, jak i dziś, szarówa 🙁
a dziś u nas pada:/
U nas też wczoraj pięknie było…ale ja Wikusi zostawiłam zimową kurtkę i pod spodnie rajstopy załozyłam..u nas było 5 stopni…rok temu za szybko ją porozbierałam i się przeziębiła…co prawda nic poważnego ale z nosa jej ciekło…a taki fajny gruby sweterek też czeka na Franka:)))))Kupiłam go jak tylko zobaczyłam dwie kreski na teście:P
PS.Sowa doleciała???
Jeszcze nie doleciała, ale może dziś? 🙂
My nie mamy zimowej kurteczki, a jedyny kombinezon, który na małego pasuje był stanowczo za gruby na wczorajszy spacer.
mrożony bobofrut to w wózeczku leży!;)
aaalle piękna pogoda! marzę o takiej :/ synek świetnie się w sweterku prezentuje 😀
My używamy tego kremu i bardzo lubimy, choć ciut ciężko się rozsmarowuje w końcu filtr fizyczny.
Ach byle do wiosny!
U nas wczoraj tez ciepeł bo było..ale dziś się zmyło i jest nieprzyjemnie…
Ja chce juz wiosne…
Krem mamy oo Iwostin i nawet jest spoko, tego nie zmam niestety…
od którego miesiąca jest to mleczko LRP?
Niestety producent nie podaje takiej informacji. Nie wiem jak na opakowaniu, ale na stronie nic na ten temat nie ma.
Doszukałam się natomiast informacji, że na skórę dzieci, które nie ukończyły 6 miesiąca życia stosować można kosmetyki zawierające tylko i wyłącznie filtry fizyczne, są to np. kosmetyki z tlenkiem cynku oraz dwutlenkiem tytanu. Dwutlenek tytanu przepuszcza jednak pewien zakres promieniowania UVA.
Ten z LRP zawiera filtry fizyczne, więc de facto nadaje się dla maluszka poniżej 6 miesiąca życia.
Dawno nie zaglądałam – bo czasu mało. I dzisiaj patrzę na małego – jak on już urósł – szok. Buziaki dla Was
Ty się tak nie rozbieraj, bo to zdradliwa pogoda, ale szczerze tez wczoraj miałam ochote zrzucić kurtkę! Kurde, chce wiosnę!!!!!!
u nas tez piękne słońce cały dzień. wietrzę cały czas mieszkanie. rolety poodsłaniane i wpuszczam słońce do domu.
niestety mamy pękniętą dętkę w wózku i siedzimy w domu, bo przy katarze i słońcu oczy baboletce by non stop łzawiły i dostałaby zadyszki na nóżkach, bo nosek zapchany ;/
ale w weekend odbijamy sobie, na pewno.
ja mam LRP +50 wersja dla dorosłych. Jest leisty, ale rozprowadza się ładnie na skórze i dość szybko się wchłania.Podejrzewam, że wersja dla dzieci jest podobna.
Ja z kolei dziś w TK Maxx’ie zakupiałm spray dla dzieci Korres http://www.feelunique.com/p/Korres-Shea-Butter-Sunscreen-Emulsion-for-Children-SPF50-150ml za całe 4.99 a nie po normalnej cenie. Myślę, że z aplikacją będzie łatwiej(psik psik na ręce i później na twarz dziecka). Poza tym ma super skład :).
Sama chciałam kupić LRP, ale jak już zobaczyłam dzisiaj Korres to nie mogłam przejść obojętnie 🙂
a dziś niestety tak zimno, buro, i mży… beee
Dzisiaj jak wyszłam z Alą na spacer to myślałam, że głowę mi urwie:)
Lecę ten sweterek kupić Ali:) – bardzo mi się on podoba:)
U nas słońce się także pokazało – i ruch wzmożony na drogach – „piątek +słońce” – ale wiatrzysko okropne – więc póki co zimowa garderoba zostaje na swoim miejscu – ale prognozy są obiecujące! OBY SIĘ SPRAWDZIŁY W 100%
U nas wczoraj ładnie było a dzisiaj okropnie szaro:( Nawet z domu nie chce się wychodzić. Na filtrach się nie znam, ale …dla równowagi niech Mateuszek wystawia drugi policzek:))A w ogóle to jakie fajne pućki ma:))
P.S. Fajny masz zgryz 😉
U nas i wczoraj i dzisiaj pogoda taka samo dużo słońca, niestety – wiało. Ale i tak udało mi się chociaż trochę naładować akumulatorki 😉 Czekamy na prawdziwą wiosnę 🙂
P.S. Super sweterek od wujka Jacka 🙂
U Nas dzisiaj pogoda równie fatalna, zresztą mamy do was całkiem niedaleko 🙂 Za to wczoraj nadrabialiśmy słoneczne zaległości, które podobno mają powrócić w przyszłym tygodniu. Oby ! 🙂
Zazdroszczę Wam tego placu zabaw.
ahhh dziękuję za to serce 😀
piękna pogoda ! dziś tak było u nas 🙂
Opis kolejnych warstw garderoby – bezcenny!
Korzystajcie z tego słoneczka bo u Nas deszcz ale jeszcze parę chwil
i wszyscy przywitamy wiosnę :*