Słońce w kropelce
Jako, że Mati skończył 3 miesiąc robimy „level up” w drabince witaminowej.
Jak wszystkie maluchy przy wypisie ze szpitala dostaliśmy konkretne instrukcje co i jak podawać małemu.
Zgodnie z tym przez pierwsze 7 dób życia dziecko dostaje witaminę D.
O trzy pierwsze doby dba szpital, potem w domu musimy o tym pamiętać my.
Wychodząc ze szpitala zakupiłam witaminę D oraz witaminę K+D.
Jak się potem okazało wśród różnych próbek, ulotek i gadżetów, które dostaliśmy w paczkach ze szpitala znalazły się też 4 kapsułki witaminy D.
Tak, więc Bobik, którego zakupiłam poszedł do szafki.
Przez te 3 miesiące, jako, że karmię piersią Mati dostawał witaminę K+D. W kapsułkach twist-off.
Z jednej strony są wygodne, bo łatwo odmierzyć ilość- po prostu wyciskam kapsułkę dziecku do buzi.
Z drugiej strony- jako, że witamina jest w postaci płynnej- oleistej zawsze istnieje ryzyko, że kapsułka się wyślizgnie i wpadnie do otwartej buzi malca. Lepiej wtedy zawartość wycisnąć na łyżeczkę.
Dawniej nie było z tym problemu. Mama mi wspominała, że gdy ja się urodziłam dzieci po prostu dostawały witaminę K w zastrzyku na te 3 miesiące.
Na przyszłość będę mądrzejsza- odkryłam niedawno, że istnieją witaminy w specjalnych atomizerach.
Teraz, kiedy Mateusz skończył 3 miesiące na nowo wracamy do dawkowania samej witaminy D.
Witamina D prawie nie występuje w mleku matki i aby uniknąć ryzyka niedoborów i krzywicy u dzieci karmionych piersią suplementacja jest niezbędna.
Podając Mateuszkowi witaminy niejednokrotnie się zastanawiałam czy przyswaja je w odpowiedni sposób.
Dlaczego?
Ponieważ kilka razy zdarzyło się, że mały miał wilgotne i chłodne rączki i stópki.
Jednym z objawów niedoboru witaminy D jest właśnie objaw pocenia się.
Choć różnie źródła podają- zwykle też dotyczy to główki i karku, czego na szczęście u mojego dziecka nie zauważyłam.
Na szczęście jutro mamy wizytę u naszej pediatry to z pewnością spytam o to co mnie nurtuje.
Ale wracając do niedoboru witaminy D. Czytając różne informacje na ten temat dowiedziałam się między innymi, że gorsze wchłanianie tej witaminy bierze się nie tylko z niedostatecznego nasłonecznienia, ale ma wpływ na to również otyłość, rasa czy etniczność. Ciemna karnacja bowiem sprzyja mniejszemu wchłanianiu tej witaminy.
Niestety kij ma dwa końce. Bo jak się okazuje zbyt duża ilość tej witaminy u matek karmiących też nie jest stanem wskazanym. Jednoczesne karmienie i suplementacja witaminą D zwiększa ryzyko infekcji układu moczowego, zwłaszcza w pierwszych trzech miesiącach.
Witamina D lepiej się wchłania wraz z witaminą A, witaminą C, witaminą E, wapniem, fosforem, niezbędnymi nienasyconymi kwasami tłuszczowymi i światłem słonecznym. Alkohol, środki przeczyszczające, kortykosterydy wpływają na pogorszenie wchłaniania tej witaminy.
Tak jak już kiedyś wspominałam muszę podpytać moją lekarkę czy mogę na codzień stosować tran- jak wiadomo zawiera on witaminę D.
Na razie stosuję na przemian kapsułki tranu z kapsułkami pregnaDHA.
A tak wygląda nasza witaminowa porcja zdrowia.
Mateusz, poza witaminą D dostaje również probiotyk. Odkąd go stosujemy kupki są regularne, a mały nie ma problemów z wypróżnianiem. Jednak zgodnie z zaleceniem mieliśmy go podawać do 3 miesiąca, więc już odstawiam. Muszę podpytać natomiast o witaminę C- czytałam wielokrotnie, że niektóre z Was podają swoim pociechom w celu wzmocnienia odporności.
Mąż codziennie pije tran (przypasował mu owocowy smak- ja preferuję kapsułki), wapno oraz łyka magnez jak mu zaczyna drgać powieka albo gdy dokuczają mu skurcze mięśni.
Dodaj komentarz
41 komentarzy do "Słońce w kropelce"
będziecie żyli 100 lat..hmm my chyba też 😀 też kupiłam krople w atomizerku bo już mam dość tego wyciskania:)
Wapna to się raczej nie pije 😉 zainwestuj w lepsze calcium(wapń) bo to jest strasznie słabiutkie chyba ma tylko walory smakowe.
Pije się wapno, a w organizmie znajduje się wapń.
To, które jest na zdjęciu akurat jest dobre, bo w jednej tabletce posiada 33.3% zalecanego dziennego spożycia (267mg). Dla porównania mam w domu Calcium z Polfy Łódź typowo apteczne (które ja piję) i tu zawartość wapnia w tabletce to 180mg. Czy choćby Alergo Plus, w którym wapnia jest 170mg.
Więc raczej to ze zdjęcia słabiutkie nie jest…
Potocznie się nazywa „wapnem” mleczan wapnia…
To z polfy jest lepsze pomimo mniejszej zawartości wapnia ma lepsza przyswajalność nie liczy się tylko zawartość ale też jakość
Dokładnie. Czyli tak jak napisałam w poście- pijemy wapno jako suplement diety (nikt nie używa nazwy mleczan wapnia tylko tej potocznej).
Ale coby więcej tematu nie ciągnąć- za wikipedią…
Mleczan wapnia (pot. „wapno”, Calcium lactate, E327) – sól wapniowa kwasu mlekowego, składnik suplementów diety będących źródłem wapnia dla organizmu
Wapń (Ca, łac. calcium; nazwa ta pochodzi od łacińskiego rzeczownika calx – wapno, co oznacza więc „metal z wapna”) – pierwiastek chemiczny z grupy metali ziem alkalicznych w układzie okresowym.
Jak będziesz rozszerzała dietę to podawaj często jabłko, ono też jest dobre na problemy z wypróżnianiem się.
Kupiłam małej wit. C, ale nie chcę sama czegokolwiek dawać. Do tej pory jest zdrowa, więc chyba nie ma potrzeby..
Z jabłuszkiem na pewno zastosuję, sama z wielką przyjemnością wcinam 2 dziennie to i Matiego nie ominie :))
My też już tylko witaminkę D podajemy 🙂
Jak Karola była mała przedawkowaliśmy witaminy, był szpitali bule brzucha.. Laura natomiast jest uczulona na witamine K. Kiedys dzieci w ogóle nie braly witamin i żyły.
Laurce podawałam zwykła witamine D devikap. cos koło 6 zł w aptece. No i oczywiscie Cebion multu dla dzieci w kroplekach. 🙂
O rany 🙁 Nie wiedziałam, że na witaminy można być uczulonym.
Witamina D jest w miarę tania- miesięczna suplementacja to koszt ok. 10zł. K+D wychodzi sporo drożej- przynajmniej jeśli chodzi o te kapsułki. Położna nam mówiła, że koszt kropelek to jakaś 1/3 tych w kapsułkach, ale oczywiście jak w aptece poprosisz o wit K+D to dostajesz tą droższą 😉
To wszystko zależy od apteki .
U mnie na osiedlu kosztuje K+D 25 złotych
a ta sama twist off zamówiona przez internet 13 ! Zgroza jakie maja przebicie ;(
No rzeczywiście. Ale to podobnie jak z Bepanthenem- w Rossmanie 100ml 39 zł, a w jednej z krakowskich aptek 29zł. Że już nie wspomnę o cenach szczepionek…
U nas w ruch poszły kapsulki wyciskane.. Milka je uwielbia i szeroko otwiera buzke 🙂 tak samo z delicolem, bo sama slodycz.. A w piątek szczepimy sie na rotawirusy… Ostatni dzwonek i jednak sie zdecydowaliśmy po długich namyslach…
mi Pani w aptece powiedziała, że Delicol podaje się dzieciom z nietolerancją laktozy i wtedy trzeba przejść na MM prawda to czy ściema?:)
No dokładnie, u nas to samo :)) Już tak się wieczorem przyzwyczaił, że po kąpieli dostaje, że leży z buźką otwarta i czeka :)) Delicol też mu smakował 🙂 Zdziwiłam się natomiast bo kilka razy podawałam Bobotic jak były problemy z brzuszkiem- mimo,że smak malinowy to bez entuzjazmu większego. Później odkryłam, że Bobotic był przyczyną wymiotów- za każdym razem po podaniu wymiotował… poleciał, więc do kosza.
My w piątek mamy drugą dawkę 5w1- rota i pneumo odpuszczam. Mam nadzieję, że dobrze robię…
Olu chyba ta Pani nie do końca doinformowana była, albo to mnie położna wprowadziła w błąd. Ale właśnie delicol podaje się przy nietolerancji laktozy z pokarmu matki. Po jego podaniu laktoza szybciej się rozkłada i nie powoduje problemów z brzuszkiem.
Delicol polecany jest właśnie mamom karmiącym piersią, nie butelkowym.
Absolutnie.. Delicol jest dla mam KP 🙂 tak jak Żaneta pisze.
A co do szczepień to ja sama nie wiem, wiec działam na oslep 🙂
na zdrowko;)
witaminy C nie powinno się stosować codziennie bez przerwy, tylko gdy jest przeziębienie czy jeśli jest jej niedobór
Nie wiedziałam.. ale jak stwierdzić niedobór wit.C?
Ja nie słyszałam o podawaniu wit.D zaraz po urodzeniu:( od 8 doby życia Ali podajemy jej wit. K+D. Dostałam 12 szt. w szpitalu właśnie z BoBika a potem cały zapas, do ukończenia 3 miesiąca przez ALę, od koleżanki co w aptece pracuje:) Niestety są w tych kapsułkach i czasem mam wrażenie, że połowa tego mi na palcach zostaje:( no ale darowanemu koniowi się w żeby nie zagląda jak to mówią:)
Ja miałam wytyczne żeby podawać wit D do 7 doby włącznie, potem k+d przez 3 miesiące. Jeśli bym przestała kp to miałam wrócić do wit. d samej.
Ja miałam takie same wytyczne do 8 doby nic, a później K+D.
Widać co szpital to inne zalecenia 🙂 A jak z wytycznymi odnośnie stosowania DHA przez matkę? Miałyście?
u mnie w zaleceniach było tak, że mama karmiąca omegamed DHA do 6 m życia dziecka a potem po 6 m. już można podawać dziecku razem z wit. D (np Bioaron Baby to ma i wit D i DHA):)
Są badania (nie pamiętam gdzie mam linki) mówiące, że witamina C nie ma żadnego wpływu na pojawienie się lub nie przeziębienia, oraz że również nie ma pływu na jego przebieg. Więc przypuszczam, że podawanie witaminy C to raczej poprawa samopoczucia niż konkretne działanie :)jeśli chodzi o odporność.
Moim zdaniem lepiej trochę zmodyfikować codzienną dietę, niż suplementować się bądź co bądź sztucznie :/
Dobrze wiedzieć…
My używamy od samego początku kropelek w atomizerku. Jednego dnia tran, drugiego wit D.;)
Muszę zapisać sobie tego posta gdzieś bo już niedługo i ja będę musiała się tym zająć 🙂
My stawiamy na dietę, naturę i witaminkę D 😀
Pozdrowionka ;*
Ja bym bez porozumienia z pediatrą nic nie podawała 🙂
Ja moje dziecię szczepiłam na rotawirusy a i tak w 16mc życia trafiliśmy do szpitala z rota wirusem.Jednak przechodził to dużo dużo łagodniej niż dzieci nie szczepione.Gdzie się zaraził?Nie wiadomo oczywiście,a nie chodził do żłobka.Szkoda tylko,że te szczepionki są takie drogie :((
Czy tę witaminę D dla noworodków można kupić bez recepty? Chciałabym zaopatrzyć się w nią przed porodem, aby nie kluczyć potem po aptekach, ale może to zły pomysł.
Tak- te wszystkie witaminy są bez recepty. Ale z tą D to się wstrzymaj, bo być może dostaniesz tak jak ja w szpitalu z różnymi próbkami. Ewentualnie wykupisz jak będziecie wychodzić ze szpitala (my kupowaliśmy w aptece szpitalnej).
Ja podaję samą witaminę D, teraz mamy się przerzucić na Cebion Multi 🙂
Co do witaminy C, to ja daję tylko przy katarku, lub jak ktoś jest chory w domu. Słyszałam, że nadmiar może spowodować u dziecka problemy z nerkami (ale ile w tym prawdy?)
Nie słyszałam o tym, ale być może…przecież wszystko w nadmiarze może zaszkodzić.
Ja podaje co dziennie Wikusi wit C. i tran-przestałam jej dwać wit D bo jest ona w tranie. Wychodzimy na spacery więc to powinno wystarczyć. A Wikusia tran uwielbia i witaminkę-sama się dopomina o swoją dzienną porcję witamin:)
Fajnie, że Wikusi posmakował tran :)))
Gdzieś czytałam, że przy słonecznej pogodzie wchłanialność witaminy D jest wystarczająca po 20 min przy odkrytej buzi i rękach 🙂
Choć witamina D wytwarzana jest w skórze pod wpływem oddziaływania promieni słonecznych (dobową dawkę zaspokoi 20-minutowy spacer w słoneczny dzień, z odsłoniętymi rękami i twarzą), lekarze zachęcają do podawania witaminy D przez cały rok.
W naszej szerokości geograficznej, synteza witaminy D w wyniku oddziaływania światła słonecznego w okresie od października do końca marca jest bardzo mała. Zagrożenie niedoborami witaminy D jest wtedy szczególnie prawdopodobne. Także w miesiącach letnich może być ona niewystarczająca wskutek rekomendacji dermatologów dotyczących używania filtrów przeciwsłonecznych. Rekomendacje te są szczególnie restrykcyjne w odniesieniu do dzieci.
my tez tran łykamy
U nas szpitalne wytyczne również takie: do 7 doby D, do 3 mca D+K i od przyszłego czwartku znowu wracamy do D. Tran trzeba konsultować, nawet na ulotkach jest to napisane, ja piję raz na parę dni 😉 Dopóki karmię piersią zalecane też miałam przyjmowanie tabletek z kwasami DHA.
Co do szczepień – u nas pediatra rotawirusy przy KP odradzał. A dzieci szczepione często przechodzą i tak zatrucia, bo mogą być też na tle chociażby adenowirusowym. My szczepimy hexą i na pneumokoki – już dwie dawki za nami 🙂 A kiedy zaczynacie rozszerzać dietę?
Zapraszamy do nas – Mysza i Mila