Lekcja 1 Wspieranie odporności i KONKURS

Jesteście obecne?
Zapominając o tym wyrządzamy sobie krzywdę.
Warto o tym pomyśleć, gdy po raz kolejny wolny weekend przyjdzie nam spędzić przed telewizorem.
A co ze stresem, życiem w biegu?
Wiadomo, że kłopotów nie da się uniknąć. Jednak stres jest czynnikiem, który ma ogromny wpływ na obniżenie naszej odporności. Ale uwaga- stres to nie tylko ciężki dzień w pracy, kłótnia małżonków czy choroba kogoś bliskiego. Pod pojęciem stresu mieści się również głód, pragnienie czy zimno. W każdej z tych sytuacji nasz organizm zaczyna produkować ten sam hormon- hormon stresu.
Na codzień dbamy o komfort życia – prawidłowo się odżywiamy, ubieramy odpowiednio do pogody. Wiemy, że w ten sposób unikniemy chorób. Warto jednak pamiętać, że stres psychiczny, zwłaszcza jeśli wymyka się spod kontroli, może spowodować poważne spustoszenie w naszym układzie odpornościowym.
Dlaczego tak się dzieje?
Organizm, który na codzień walczy z trudami z jakie napotyka na swojej drodze wyczerpuje swoje siły.
A co z dziećmi?
Dlaczego tak często chorują?
Przyczyny nawracających infekcji układu odpornościowego mogą być różne. Z różnych przeprowadzonych badań wynika jedna rzecz- która nikogo nie zdziwi- mianowicie dzieci chorują zdecydowanie częściej od momentu, kiedy zaczynają uczęszczać do przedszkola lub szkoły.
I nie chodzi tu tylko o kwestie kontaktu z innymi, niejednokrotnie chorymi dziećmi.
Ogromną rolę odgrywa w tej sytuacji stres, który spowodowany jest długą rozłąką z bliskimi, przebywaniem w nowym, nieznanym środowisku.
Inne powody obniżenia odporności organizmu to niedożywienie dziecka oraz narażanie go na wdychanie trucizn znajdujących się w dymie papierosowym.
Spadek odporności występuje także tuż po przebytej chorobie. Ma to związek ze stosowanymi antybiotykami. Lekarze często je przepisują, niestety oprócz zwalczania bakterii wywołujących infekcję, niszczą jednocześnie bakterie pożyteczne dla organizmu dziecka i jego systemu obronnego.
Nawracające infekcje układu oddechowego prowadzą do obniżenia odporności organizmu. Gdy dziecięcy układ odpornościowy nie działa jak należy łatwiej o zakażenie organizmu. Wyczerpany chorobami organizm staje się bardziej podatny na infekcje, co sprawia, że dziecko po wyleczeniu jednej choroby w niedługim czasie zapada na kolejną.Warto wówczas unikać zatłoczonych miejsc i dbać o zdrowie dziecka stosując naturalne preparaty podnoszące odporność.
Na pewno warto zadbać o odpowiednią ilość snu, zwłaszcza nocą- to wtedy organizm jest w stanie zregenerować się najbardziej.
Ze stresem możemy walczyć za pomocą technik relaksacyjnych, ćwiczeń fizycznych i odpowiednią dietą. Wiele witamin i mikroelementów wpływa na system immunologiczny oraz trudniejszą do zdefiniowania i „zmierzenia” odporność psychiczną. Najczęściej zalecanymi w stanach długotrwałego stresu i przemęczenia są witaminy z grupy B i magnez.
W przypadku braku prawidłowej ilości witamin, przyczyniających się do spadku odporności pomocne są naturalne preparaty podnoszące odporność.

Odpowiedzi na pytanie zamieszczajcie w komentarzu wraz z adresem e-mail, z którego będzie wysyłane zdjęcie. Nie musicie odpowiedzi wysyłać na moją skrzynkę, ważne, aby znalazła się pod postem i służyła jako informacja dla innych. Bo jak mówią, co dwie głowy to nie jedna 🙂
Możecie wdawać się w dyskusje, podawać pomysły, radzić się innych.
Na profilu dostępny jest również do wglądu regulamin konkursu.
Dodaj komentarz
130 komentarzy do "Lekcja 1 Wspieranie odporności i KONKURS"
Super konkurs:) chętnie weźmiemy udział:) pomyślę jak sformułować swoją odpowiedź, prześlę zdjęcie i czekam na wyniki:)
a Ciebie kochana zapraszam serdecznie na konkurs do Nas! buziaa !
W takim razie czekam na zdjęcie :))
A Ciebie Kamciaaa jak można znaleźć z tym konkursem?
A na moim blogu:):) http://ourcommonworld.blogspot.com/
Znamy Tran, znamy :))) i polecamy!
a jak! nie może być inaczej 🙂
Ja podaję dziecku tran od miesiąca i już widzę jego działanie 🙂
A jak duże jest Twoje dziecko?
a my akurat wczoraj na sankach bylismy, później pomysle nad odpowiedzią 🙂
sankowe szaleństwo- super! Czekam w takim razie na fotkę 🙂
My teraz się leczymy jeszcze po chorobie, ale sanki tej zimy mamy już zaliczone 😛
Super zestaw..No ale u nas za wcześnie na zimowe zabawy 🙁 a zdjecie ze spaceru nie jest konkurencyjne..
Powodzenia dla mam i udanych zabaw śnieżnych :-*
Liczy się kreatywne podejście do tematu 🙂 Z takim maluszkiem przecież też może być zabawnie 🙂
Pomyślimy, pomyślimy… 🙂
Dokładnie nie poddawaj się za w czasu, każdy wiek jest odpowiedni na zimowe zabawy
Udało się 🙂
mam pierwsze milowe „zdjęcie’a” z bałwankiem 🙂
oj Kochana, co ja się namęczyłam 🙂
Specjalnie dla Mateuszka, bo jakby to wyglądało gdyby Mila nie wzięła u niego udziału w konkursie …
Jeśli chodzi o wzmacnianie odporności:
1. spacer
2. cycusiowe mleko mamy the beeeeeeest!!!!!
3. dla tatusia buzi i lampka czerwonego wina
4. i standardy typu ciepła herbatka, witaminki no i TRAN Moller’s of course, którego mi brakuje 🙂
Zdjęcie poszło z adresu mojej kotki : miszelka.imielska@gmail.com
Super, że się udało 🙂
no to super 🙂
O, konkurs fajny 🙂
Już od dawna zastanawiam się nad kupieniem tego tranu, bo wszędzie o nim trąbią 😀
Muszę pomyśleć nad jakąś fotką i się zgłosimy 🙂
Jasne, że fajny 🙂
Trąbią, trąbią, ale to chyba dobrze….każdy sposób na wzmocnienie organizmu jest ważny :))
Czekam na zgłoszenie 🙂
Dokładnie, lepiej wzmacniać organizm niż później wydawać duże pieniądze na antybiotyki czy zastrzyki
witam. Mam nadzieje że starsze dzieciaczki też mogą brać udział a odporność by nam się teraz bardzo przydała ponieważ jak w rodzince bywa choroby przechodzimy łańcuszkowo:D Wszystkim życzę zdrówka i serdecznie pozdrawiam:)
Konkurs jest dla wszystkich dzieciaków i dla ich kreatywnych mam, bądź tatusiów :))) Bez względu na wiek 🙂
Oj tak łańcuszek to chyba u każdego jest, u nas ostatnio synek zaczął troszkę chorować, a zaraz po nim ja z mężem, ale jest już ok 🙂
Kurczaki, ja to teraz z domu nie wychodzę za często żeby się nie przewrócić – straszna fajtłapa ze mnie 🙂 Więc niestety zdjęć zimowych u mnie brak 🙁
Trzymam kciuki za resztę a tran może sobie po prostu kupię 🙂
Przede wszystkim uważaj na siebie :**
Już parę razy zaliczyłabym porządny upadek więc mam już zakaz wychodzenia z domu jak jest śnieg 🙂
ononaono poddaje świetny pomysł na zdjęcie dla brzuchatek… kreatywne podejście do tematu… może zdjęcie w zimowej pościeli? 🙂
genialny pomysł na tą sesje w pościeli 😛
Zgłaszamy się:) zdjątko może bez rewelacji, ale wysłane i odp. też;)
natalia@kusaj.eu
My podobnie dbamy o naszą odporność 🙂
Oj to szkoda, bo zima w tym roku naprawdę jest piękna 🙂
My właśnie na odporność pijemy tran Moller’s 🙂 Dlatego chętnie powalczymy o kolejny zapas tego dobroczynnego płynu.
Oprócz codziennego picia tranu, wychodzimy codziennie na spacer. Mrozy nam nie straszne.
Ważna jest także dobrze zbilansowana dieta, bogata w witaminy i inne składniki odżywcze. Warto pamiętać, że można wesprzeć się mrożonymi owocami i warzywami, które w świeżej postaci, nie są dostępne zimą. Proces mrożenia nie zabija cennych witamin.
Poza tym, codziennie przed snem wietrzymy pokój, coby organizm dobrze wypoczął i miał siłę walczyć o odporność.
Zdjęcie prześlę wieczorkiem.
mordoklejka838@gmail.com
Z łóżka zdjęcia nie prześlę, bo nie mam zimowej pościeli 😛 Poddaję się walkowerem i życzę powodzenia 🙂 Nagroda naprawdę okazała!
Jednak pomysł z zimową pościelą to jest to 🙂 Ciekawe czy może jakaś inna przyszła mama pomysł podchwyci? 🙂
To może pod jakimś ciepłym zimowym kocykiem?
my się przygotujemy i udział w konkursie weźmiemy 🙂
🙂
zdjęcie przesłane a teraz jeszcze odpowiedź
Przede wszystkim tran każdego dnia pijemy,
kurację Bioaronem C również stosujemy
Kaszę jaglaną chętnie wcinamy
owoce i żurawinę na podwieczorek podjadamy
Na mróz wychodzimy
śniegu i zimna się wcale nie boimy!
oj czytamy porady, czytamy! 🙂
nad konkursem pomyślimy 🙂
warto 🙂
Podstawą wspierania odporności zimą są niemalże codzienne spacery. Jak wiadomo ruch na świeżym powietrzu to samo zdrowie. I trzymamy się tego twardo ! Poza tym w okresie zmniejszonej odporności staramy się jeść dużo czosnku i pijemy herbatkę zmiodem. A no i zapomniałabym o najważniejszym : UŚMIECH ! Z nim spędzamy cztery pory roku ! Zimą staramy się uśmiechać jednak najwięcej, bo (u)śmiech to przecież samo zdrowie ! Wniosek nasuwa się sam : codzienne spacery z uśmiechem na buzi to najlepszy sposób na wspieranie odporności zimą !:)
zdjęcie będzie z e-maila : rybuszka89@wp.pl
🙂
Super konkurs 🙂
a u nas to wygląda tak:
– codzienny spacer -obowiązkowy
– ubieramy się na cebulkę, sprawdzamy czy karczek nie spocony lub zziębnięty.
– codziennie łyżka tranu cytrynowego 😉
– porządna dawka dobrego humoru i uśmiechu każdego dnia
– owoce , warzywa – lubimy je i ich nie unikamy
– wietrzymy w domku
lili216@poczta.fm
chyba wszyscy tak dbamy o nasze zdrowie
No właśnie niestety nie wszyscy…:0
Zaintrygował mnie ten kiszony ogórek…. 🙂
Posiada ona magiczne właściwości czy może kwestia smaku córeczki? 🙂
Ogórek kiszony? Na co działa?
Ogórek kiszony zawiera dużo witaminy C, może dlatego;) Podobnie jak np. kapusta kiszona, z której my często robimy surówki 🙂
Rzeczywiście, to może być powód 🙂
Kiszonki wspomagają układ odpornościowy dzięki dużej zawartości witaminy C, witaminy B. Kwas mlekowy zapewnia odpowiednią florę bakteryjną w przewodzie pokarmowym, wiec jak najbardziej podnosza odpornośc organizmu. Córcia przepada za ogórasami
Proszę pani ja to znam nawet w domu mam-całuski.:b** ale myślę czym by Cię zaskoczyć i wygrać hi,hi:)
my tran mamy i polecamy, stosujemy go od listopada, wlasnie od tego czsu nikt z nas nie chorowal, pomimo wychodzenia zabków Majki nawet katarek sie nie pojawil:)))
chetnie bysmy wzieli udzial ale snieg nam stopniał:(
Śnieżek w tle nie jest wymogiem koniecznym…zima to zima- nie wszędzie taka sama 🙂
Każdy interpretuje temat po swojemu 😛
Świetny konkurs:) trzeba nad treścią popracować by mogła innym posłużyć.
Każda dobra rada cenna na wagę złota! :))
My spacery to raczej w spacerówce. Za mokro na raczkowanie.:-) Jak coś wymyśle to dołączymy. My tylko naturalnie wzmacniamy naszą odporność i brak stresu to recepta na zdrowie. Poza drobnymi przeziębieniami i jedną wirusową grypą przywleczoną od dzieci od pięciu lat zdrowa 🙂
u nas wzmacnianie odporności wygląda tak:
– jedna łyżeczka tranu Moller’s o smaku cytrynowym dziennie
– spacery – czas trwania zależy od temperatury
– utrzymywanie higieny małego noska
– częste wietrzenie domu
– wieczorno – nocna temperatura w sypialni Niuni do 18 stopni (zalecenie lekarza)
– witamina C w różnej postaci
– nawilżanie powietrze
– oczywiście owoce
– i najwazniejszy element – całus od Mamy w nosek
Pozdrawiam, a zdjęcie wysłałam na maila
Całusek mi się najbardziej podobał.
A racja temperatura pokojowa ma duże znaczenie, My mamy naturalnie 18 stopni a u dzieci dogrzewamy tylko podczas kąpieli do 23 stopni.
u nas normalnie w pomieszczeniach w ktorych się przebywa jest do 22, a w tych których spimy 18 – 19. Lepiej się śpi, szczególnie gdy mały nosek ma katarek.
Śmiech to zdrowie! 🙂
brak sterylnosci to podstawa, dziecko musi miec kontakt z obcymi
A e-mail z którego wysłałam zdjęcie to malgorzatagolonka89@gmail.com
A ja nie znam. Ale z wielką przyjemnością poznam.
My hartujemy, zdrowo jemy, połykamy witaminki i wietrzymy mieszkanie. Staramy się nie przegrzewać dzieciaków i nie rezygnować z zimowych szaleństw.
Odpowiedz na pytanie poszła z maila katarzynagaj@onet.eu
Pozdrawiam
witaaminkaa
http://www.witaaminkaa.blox.pl
My wspieramy naszą odporność TYLKO naturalnie.
Mamusia i tatuś wcinają szpinak (od niedawna, bo jakiś duch przeszłości wcześniej straszył nas i to skutecznie), miodek, cytrynkę (w każdej herbacie), czosnek (w wielu potrawach). Pijemy też sok porzeczkowy (własnej roboty!), a wiadomo – porzeczki dobrym źródłem witaminy C są i już!
Efekt? Tej zimy żadne z nas nie było chore, a wiadomo – grypa szalała i szaleje wokół nas nadal!
A nasz synek? Przyszedł na świat przed sezonem grypy i przeszedł go bez jakiegokolwiek przeziębienia. Przyczyna tego sukcesu??? CYCUŚ! To wspaniały i niezastąpiony sposób na kształtowanie odporności takich maluszków.
Pozdrawiam!
ankaslusarczyk@o2.pl
Szpinak- trauma dzieciństwa. Poniekąd jak tran i zupa szczawiowa- przynajmniej w moim wydaniu 🙂 Dobrze, że z wiekiem rozumu przybywa, a i kubki smakowe się zmieniają 🙂
Oj tak, tak. Ta trauma to chyba kwestia wmuszania – musisz, bo zdrowe, bo będziesz mieć siły, bo grzeczne dzieci to jedzą… Mojemu synkowi zamierzam proponować i założę się, że efekt będzie zupełnie inny 😉
Jak my wspieramy odporność? – Naszym patentem na odporność jest jedzenie czosnku, dużo czosnku, bardzo go lubimy i sobie chwalimy:) Do tego nie przegrzewamy mieszkania i często je wietrzymy ( w domu mamy jakieś 21 stopni).
Jemy dużo warzyw i owoców.
Taki pakiecik z tranem to by nam się przydał nie ma co:) tego tranu jeszcze nie próbowałam:)
Co do fotek to osobno przyślę zimowe fotki Ali a osobno moje bo wspólnych jeszcze nie mamy:)
nic dodać, nic ująć 🙂
I tu jest zawarte wszystko, co potrzebne do tworzenia i dbania o odporność 🙂
ooo dokładnie tak!!
Brawo :))
podpisuję się wszystkimi kończynami
Szkoda tylko, że tekst jest ukradziony… tak przeglądam strony i właśnie się natknęłam na własny tekst pod cudzym nazwiskiem. Nieładnie…
Ania H. (Radosna)
I to jest to! :]
JAki fajny blog 🙂 pięknie tu 🙂 będziemy tu wracać!
dziękujemy! I zapraszam :)))
Ściągawkę witaminową i rozkład tygodnia drukuję! Powieszę na lodówce,a co! :))
LODÓWKA TO IDEALNE MIEJSCE :)))
Ten rozkład tygodnia, to i ja zapożyczę 🙂
super konkurs! zdjęcie postaram się dzisiaj przesłać:) na odporność najlepszy sok z malin, czosnek, syrop z czarnego bzu, syrop z pędów lipy, syrop z mlecza, no i najochydniejsze mleko z masłem, miodem i czosnkiem;)
Pięknie 🙂 Tylko dlaczego tran nie dotyczy Ciebie? My dorośli też powinniśmy się dodatkowo wzmacniać 🙂
A ja zdjęcia jutro prześlę z adresu. My w tym roku postawiliśmy właśnie na tran, czosnek, i herbatkę z sokiem malinowym. Jak na razie niestety non stop chorujemy, ale to kwestia osłabienia po przebytej ospie (raczej). Poza tym dużo czasu spędzamy na świeżym powietrzu zjeżdżając z pobliskich górek na jabłku i sankach.
Pozjeżdżałabym z chęcią z Wami 😀
bardzo cenne porady, wstyd się przyznać, nie wiedziałam że codzienne wychodzenie na dwór ma aż takie znaczenie dla odporności maluszka. A do jakiej najniższej temperatury wychodzicie z Mateuszkiem??
Co prawda nie jestem mamą Mateuszka 🙂 i nie wiem, o dziecko w jakim wieku Pani pyta, ale ja wychodziłam ze swoim synem (teraz sześciolatkiem) zawsze, jeśli nie był chory, niezależnie od temperatury na zewnątrz. No, może nie przy -20, jeśli nie było potrzeby, ale znalazłam też zdjęcia z takiego mrozu, jak synek był trzylatkiem.
Na razie najniższa to była temperatura około -10. Przy niższej nie było okazji- mało mroźna zima w tym roku 😉
W Warszawie raz było na pewno -13, jak szliśmy do szkoły (syn chodzi do zerówki), a może bywało tez chłodniej. Do szkoły mamy tak ze 25 minut piechotą, to jeden z elementów dbałości o odporność – nawet, jak nie ma czasu i pogody na dłuższe wyjścia, to chociaż droga do szkoły w dwie strony 🙂 A kiedy spadnie śnieg, to zdarzało się, że do połowy łydki wpadałam (młody do kolan, ale był transportowany sankami), bo chodzimy mało odśnieżaną trasą, więc taka droga do szkoły to niezła odpornościowa przygoda 🙂
1.Tran pijemy
2.Na spacerki chodzimy,deszcz czy śnieg nam nie straszny.
3.Warzywa jemy-i dużo się śmiejemy:)
4.Mleko z miodem pijemy.A to nasz przepis na odporność:)Joanna Włodarska
Bardzo ładnie napisane! :)))
O naszą odporność staramy się dbać jak najlepiej…wychodzimy codziennie na spacery…za wyjątkiem dni gdy temp jest poniżej -10 stopni i gdy wieje silny wiatr albo strasznie pada…staramy się też jeść dużo owoców, warzyw. Małej podaje witaminę C i moge powiedzieć że jest skuteczna. Teraz zaopatrzyłam się w tran i mam nadzieję że jego stosowanie przyniesie jeszcze lepsze efekty. Wietrze też codziennie mieszkanie i pilnuje by temp w pomieszczeniu nie była wyższa niż 22 stonie…tak nam jest najlepiej…staramy się nie przegrzewać…ani ubiorem ani ogrzewaniem:)
a mój mail z którego wysłałam zdjecie hally84@interia.pl
Cudownie mieć taką mamę jak Ty, wtedy nawet alergia nie straszna!! :)))
I oby tak dalej :))
Najskuteczniejsze są Babcine sposoby na odporność:
– Miód – zawiera składniki wzmacniające odporność. Najlepszy jest lipowy i gryczany. Możemy podawać dziecku z ciepłą herbata lub mlekiem.
– Czosnek, Cebula – są w nich substancje o działaniu podobnym do antybiotyków. Można je podawać w formie syropu z dodatkiem miodu, jednak nie dłużej niż 7-10 dni.
– Syropy z aronii i dzikiej róży – zawierają witaminę C, zapobiegają przeziębieniom. Możemy dziecku podać herbatkę z malin lub dzikiej róży lub wodę z sokiem malinowym.
No i nie zapominajmy o zdrowym odżywianiu pełnym witamin i mikroelementów oraz o szczepieniu dziecka przeciw grypie.
laciata86@tlen.pl
Uwielbiam lipowy miód 🙂
O jejku ilu chętnych. A kto wie i może mi się uda.
My od urodzenia córci wspieramy jej odporność poprzez codzienne spacery. Od narodzin do obecnej chwili czyli ukończenia dwóch latek na dwór wychodzi prawie codziennie. I ani razu nie była chora. Do tego dbamy o jej dietę codziennie gotując domowe obiadki i podając dużo warzyw i owoców. Ponadto szczepimy na wszelkie możliwe szczepionki. Ostatnimi czasy podajemy jej również tran o smaku cytrynowym 🙂
KateP80@interia.pl
ZAPRASZAM NA SWOJEGO BLOGA I KONKURS Z FIRMĄ MAM.
Roztrzepany kot rudzielec jest boski 🙂
A za brak dymu tytyoniowego ogromny plus dla odporności 🙂
To się nazywa odpowiedzialna mama! 😀
Czekam w takim razie jeszcze na fotkę 🙂
Podoba mi się idea minimalnych zakupów 🙂