Lekcja 1 Wspieranie odporności i KONKURS

Tak jak wczoraj obiecałam, dziś zaczynamy mój blogowy tydzień walki o odporność. 
Fajnie, że tak dużo z Was jest zainteresowanych tematem.
Jesteście obecne?
A, więc do dzieła. 
Zapraszam na lekcję pierwszą.

Czym jest odporność? 

Jest to nic innego jak zdolność naszego organizmu do obrony przed atakującymi nas z zewnątrz bakteriami, wirusami czy grzybami. Gdy nasz układ odpornościowy jest sprawny, rozpoznaje antygen- czyli każde obce ciało lub cząsteczkę- natychmiast go unieszkodliwia lub wytwarza przeciwko niemu przeciwciała, które skutecznie walczą w przyszłości.
Jaka jest przyczyna problemów ze spadkiem odporności?

Obniżona odporność, która współcześnie jest problemem wielu ludzi jest niestety ściśle powiązana z nieodpowiednim odżywianiem i niewłaściwym trybem życia. To, czy nasza dieta jest pełnowartościowa- tzn. zawiera wszystkie mikro i makroskładniki oraz substancje niezbędne do regulowania procesów życiowych jest niezmiernie ważne szukając odpowiedzi na przyczynę problemów z odpornością. Niewłaściwe odżywianie charakteryzuje się wysoką kalorycznością składników, przy niskiej zawartości witamin znajdujących się w warzywach i owocach.
Równie ważny jak dieta jest ruch, przebywanie na świeżym powietrzu oraz tzw hartowanie organizmu.
Zapominając o tym wyrządzamy sobie krzywdę.
Warto o tym pomyśleć, gdy po raz kolejny wolny weekend przyjdzie nam spędzić przed telewizorem.
A co ze stresem, życiem w biegu?
Wiadomo, że kłopotów nie da się uniknąć. Jednak stres jest czynnikiem, który ma ogromny wpływ na obniżenie naszej odporności. Ale uwaga- stres to nie tylko ciężki dzień w pracy, kłótnia małżonków czy choroba kogoś bliskiego. Pod pojęciem stresu mieści się również głód, pragnienie czy zimno. W każdej z tych sytuacji nasz organizm zaczyna produkować ten sam hormon- hormon stresu.
Na codzień dbamy o komfort życia – prawidłowo się odżywiamy, ubieramy odpowiednio do pogody. Wiemy, że w ten sposób unikniemy chorób. Warto jednak pamiętać, że stres psychiczny, zwłaszcza jeśli wymyka się spod kontroli, może spowodować poważne spustoszenie w naszym układzie odpornościowym.
Dlaczego tak się dzieje?
Organizm, który na codzień walczy z trudami z jakie napotyka na swojej drodze wyczerpuje swoje siły.

A co z dziećmi?

Dlaczego tak często chorują?
 Przyczyny nawracających infekcji układu odpornościowego mogą być różne. Z różnych przeprowadzonych badań wynika jedna rzecz- która nikogo nie zdziwi- mianowicie dzieci chorują zdecydowanie częściej od momentu, kiedy zaczynają uczęszczać do przedszkola lub szkoły.
I nie chodzi tu tylko o kwestie kontaktu z innymi, niejednokrotnie chorymi dziećmi.
Ogromną rolę odgrywa w tej sytuacji stres, który spowodowany jest długą rozłąką z bliskimi, przebywaniem w nowym, nieznanym środowisku.
Inne powody obniżenia odporności organizmu to niedożywienie dziecka oraz narażanie go na wdychanie trucizn znajdujących się w dymie papierosowym.
Spadek odporności występuje także tuż po przebytej chorobie. Ma to związek ze stosowanymi antybiotykami. Lekarze często je przepisują, niestety oprócz zwalczania bakterii wywołujących infekcję, niszczą jednocześnie bakterie pożyteczne dla organizmu dziecka i jego systemu obronnego.

Nawracające infekcje układu oddechowego prowadzą do obniżenia odporności organizmu. Gdy dziecięcy układ odpornościowy nie działa jak należy łatwiej o zakażenie organizmu. Wyczerpany chorobami organizm staje się bardziej podatny na infekcje, co sprawia, że dziecko po wyleczeniu jednej choroby w niedługim czasie zapada na kolejną.Warto wówczas unikać zatłoczonych miejsc i dbać o zdrowie dziecka stosując naturalne preparaty podnoszące odporność.

Jak wzmocnić swoją odporność?

Przede wszystkim należy przyjrzeć się swojemu życiu. 
Czy aby na pewno na codzień postępujemy tak jak byśmy chcieli czy może w pośpiechu dnia codziennego zapominamy o zbilansowanym pożywieniu, a stres coraz częściej zagląda nam przez ramię. 
Popatrzcie na przyczyny spadku odporności, może znajdziecie wśród nich coś co obserwujecie na codzień u siebie.
Na pewno warto zadbać o odpowiednią ilość snu, zwłaszcza nocą- to wtedy organizm jest w stanie zregenerować się najbardziej.

Ze stresem możemy walczyć za pomocą technik relaksacyjnych, ćwiczeń fizycznych i odpowiednią dietą. Wiele witamin i mikroelementów wpływa na system immunologiczny oraz trudniejszą do zdefiniowania i „zmierzenia” odporność psychiczną. Najczęściej zalecanymi w stanach długotrwałego stresu i przemęczenia są witaminy z grupy B i magnez.
W przypadku braku prawidłowej ilości witamin, przyczyniających się do spadku odporności pomocne są naturalne preparaty podnoszące odporność.

W związku z tym, mam dla Was coś, co Was w walce o odporność wesprze.
Ale wcześniej zadanie domowe, czyli konkurs.
Przygotowany przeze mnie wraz z marką Möller’s.

 Odpowiedzi na pytanie zamieszczajcie w komentarzu wraz z adresem e-mail, z którego będzie wysyłane zdjęcie. Nie musicie odpowiedzi wysyłać na moją skrzynkę, ważne, aby znalazła się pod postem i służyła jako informacja dla innych. Bo jak mówią, co dwie głowy to nie jedna 🙂
Możecie wdawać się w dyskusje, podawać pomysły, radzić się innych.

Każda aktywność, zarówno ta z dziś jak i przez cały tydzień będzie brana pod uwagę przy końcowej ocenie. To Wy sami zwiększacie swoje szanse na wygraną 🙂
Zdjęcie należy przesłać na mój adres:
takatycia@gmail.com
Nie musi być profesjonalne, obrobione. Może być zarówno z aparatu jak i z telefonu. 
Ważne, aby nawiązywało do zimowych zabaw. 
Teraz o takie nie trudno, więc zadanie chyba w miarę łatwe i ciekawe 🙂
A teraz najciekawsze!
O co walczycie?
Nagrodą jest ten ogromny zestaw produktów marki Möller’s, dzięki którym skuteczniej można zawalczyć o odporność.
A w zestawie-dla każdego coś dobrego. 
Dla dzieci, rodziców, a nawet i dziadków.
Jest o co walczyć! 🙂
Konkurs potrwa od dziś do niedzieli 3 lutego do godz. 23:59.
Zdjęcia przesłane po tym terminie nie będą brane pod uwagę. 
Czy już wspominałam, że do rozdania mam aż 3 takie zestawy? 🙂

Zapraszam Was do polubienia profilu marki Möller’s na facebooku. 
Znajdziecie tam na pewno sporo informacji, które ułatwią Wam zadanie konkursowe.
Na profilu dostępny jest również do wglądu regulamin konkursu.

Możesz również polubić

Dodaj komentarz

130 komentarzy do "Lekcja 1 Wspieranie odporności i KONKURS"

avatar
  Subscribe  
najnowszy najstarszy oceniany
Powiadom o
Kamciaaa
Gość

Super konkurs:) chętnie weźmiemy udział:) pomyślę jak sformułować swoją odpowiedź, prześlę zdjęcie i czekam na wyniki:)

a Ciebie kochana zapraszam serdecznie na konkurs do Nas! buziaa !

takatycia
Gość

W takim razie czekam na zdjęcie :))

Małgorzata Golonka
Gość

A Ciebie Kamciaaa jak można znaleźć z tym konkursem?

Kamciaaa
Gość
Hafija
Gość

Znamy Tran, znamy :))) i polecamy!

takatycia
Gość

a jak! nie może być inaczej 🙂

Małgorzata Golonka
Gość

Ja podaję dziecku tran od miesiąca i już widzę jego działanie 🙂

takatycia
Gość

A jak duże jest Twoje dziecko?

kinga b.
Gość

a my akurat wczoraj na sankach bylismy, później pomysle nad odpowiedzią 🙂

takatycia
Gość

sankowe szaleństwo- super! Czekam w takim razie na fotkę 🙂

Małgorzata Golonka
Gość

My teraz się leczymy jeszcze po chorobie, ale sanki tej zimy mamy już zaliczone 😛

Milowe Wzgórze
Gość

Super zestaw..No ale u nas za wcześnie na zimowe zabawy 🙁 a zdjecie ze spaceru nie jest konkurencyjne..
Powodzenia dla mam i udanych zabaw śnieżnych :-*

takatycia
Gość

Liczy się kreatywne podejście do tematu 🙂 Z takim maluszkiem przecież też może być zabawnie 🙂

Milowe Wzgórze
Gość

Pomyślimy, pomyślimy… 🙂

Małgorzata Golonka
Gość

Dokładnie nie poddawaj się za w czasu, każdy wiek jest odpowiedni na zimowe zabawy

Milowe Wzgórze
Gość

Udało się 🙂
mam pierwsze milowe „zdjęcie’a” z bałwankiem 🙂
oj Kochana, co ja się namęczyłam 🙂
Specjalnie dla Mateuszka, bo jakby to wyglądało gdyby Mila nie wzięła u niego udziału w konkursie …
Jeśli chodzi o wzmacnianie odporności:
1. spacer
2. cycusiowe mleko mamy the beeeeeeest!!!!!
3. dla tatusia buzi i lampka czerwonego wina
4. i standardy typu ciepła herbatka, witaminki no i TRAN Moller’s of course, którego mi brakuje 🙂
Zdjęcie poszło z adresu mojej kotki : miszelka.imielska@gmail.com

takatycia
Gość

Super, że się udało 🙂

Małgorzata Golonka
Gość

no to super 🙂

Misiowa mama
Gość

O, konkurs fajny 🙂
Już od dawna zastanawiam się nad kupieniem tego tranu, bo wszędzie o nim trąbią 😀

Muszę pomyśleć nad jakąś fotką i się zgłosimy 🙂

takatycia
Gość

Jasne, że fajny 🙂
Trąbią, trąbią, ale to chyba dobrze….każdy sposób na wzmocnienie organizmu jest ważny :))
Czekam na zgłoszenie 🙂

Małgorzata Golonka
Gość

Dokładnie, lepiej wzmacniać organizm niż później wydawać duże pieniądze na antybiotyki czy zastrzyki

Marta Burzyńska-Choroba
Gość

witam. Mam nadzieje że starsze dzieciaczki też mogą brać udział a odporność by nam się teraz bardzo przydała ponieważ jak w rodzince bywa choroby przechodzimy łańcuszkowo:D Wszystkim życzę zdrówka i serdecznie pozdrawiam:)

takatycia
Gość

Konkurs jest dla wszystkich dzieciaków i dla ich kreatywnych mam, bądź tatusiów :))) Bez względu na wiek 🙂

Małgorzata Golonka
Gość

Oj tak łańcuszek to chyba u każdego jest, u nas ostatnio synek zaczął troszkę chorować, a zaraz po nim ja z mężem, ale jest już ok 🙂

9 miesięcy z brzuchem
Gość

Kurczaki, ja to teraz z domu nie wychodzę za często żeby się nie przewrócić – straszna fajtłapa ze mnie 🙂 Więc niestety zdjęć zimowych u mnie brak 🙁
Trzymam kciuki za resztę a tran może sobie po prostu kupię 🙂

takatycia
Gość

Przede wszystkim uważaj na siebie :**

9 miesięcy z brzuchem
Gość

Już parę razy zaliczyłabym porządny upadek więc mam już zakaz wychodzenia z domu jak jest śnieg 🙂

takatycia
Gość

ononaono poddaje świetny pomysł na zdjęcie dla brzuchatek… kreatywne podejście do tematu… może zdjęcie w zimowej pościeli? 🙂

Małgorzata Golonka
Gość

genialny pomysł na tą sesje w pościeli 😛

nati
Gość

Zgłaszamy się:) zdjątko może bez rewelacji, ale wysłane i odp. też;)
natalia@kusaj.eu

takatycia
Gość
SUPER! 🙂 Pozwalam sobie wkleić odpowiedź, na pewno przyda się wszystkim, którzy nie wiedzą jak zadbać o odporność: Nasze sposoby na wzmocnienie odporności:– Po pierwsze Fabianek codziennie w okresie jesienno-zimowym dostaje witaminkę C 4-5 kropli (chroni komórki odpornościowe)– Po drugie raz w tygodniu wapno– Po trzecie dbamy o termoregulację w trakcie spacerów, ubieramy na cebulkę– Po czwarte nie unikamy spacerków, jak jest mróz (około -5-7 stopni ) to wychodzimy na 10 min– Fabiś je dużo marchewki, a ostatnio i brokuł które zawierają wit. A, i wzmacniają organizm– Nie przegrzewamy naszego synka Mama i tata też korzystają z tych sposobów.Jak na… Czytaj więcej »
Małgorzata Golonka
Gość

My podobnie dbamy o naszą odporność 🙂

Moniqa
Gość
A ja staram się nie wychodzić na dwór, bo niestety jestem na zimno uczulona:( więc zdjęcia nawet nie mam jak zrobić…A o odporność dbam wcinając owoce (ostatnie przede wszystkim jabłka)lub jogurty (a do tego zawsze sprawdzam skład takich jogurtów, a dokładniej zawartość owoców). Uwielbiam soki z sokowirówki – najczęściej piję jabłkowo-marchewkowy:)A gdy zaczynało się przeziębienie to ratowałam się syropem z cebuli:)Warzyw jem mniej, bo niestety ukochane pomidory aktualnie chyba tylko z zewnątrz przypominają pomidory. Natomiast gdy pomidory były tanie i dużo zdrowsze przygotowałam słoiki z przecierami pomidorowymi, sosami do spaghetti i sosami leczo. A podobno przetworzone pomidory zawierają dużo więcej… Czytaj więcej »
Małgorzata Golonka
Gość

Oj to szkoda, bo zima w tym roku naprawdę jest piękna 🙂

mordoklejka838
Gość

My właśnie na odporność pijemy tran Moller’s 🙂 Dlatego chętnie powalczymy o kolejny zapas tego dobroczynnego płynu.
Oprócz codziennego picia tranu, wychodzimy codziennie na spacer. Mrozy nam nie straszne.
Ważna jest także dobrze zbilansowana dieta, bogata w witaminy i inne składniki odżywcze. Warto pamiętać, że można wesprzeć się mrożonymi owocami i warzywami, które w świeżej postaci, nie są dostępne zimą. Proces mrożenia nie zabija cennych witamin.
Poza tym, codziennie przed snem wietrzymy pokój, coby organizm dobrze wypoczął i miał siłę walczyć o odporność.

Zdjęcie prześlę wieczorkiem.
mordoklejka838@gmail.com

ononaono
Gość

Z łóżka zdjęcia nie prześlę, bo nie mam zimowej pościeli 😛 Poddaję się walkowerem i życzę powodzenia 🙂 Nagroda naprawdę okazała!

takatycia
Gość

Jednak pomysł z zimową pościelą to jest to 🙂 Ciekawe czy może jakaś inna przyszła mama pomysł podchwyci? 🙂

Małgorzata Golonka
Gość

To może pod jakimś ciepłym zimowym kocykiem?

BebeandCompany
Gość

my się przygotujemy i udział w konkursie weźmiemy 🙂

Małgorzata Golonka
Gość

🙂

BebeandCompany
Gość

zdjęcie przesłane a teraz jeszcze odpowiedź

Przede wszystkim tran każdego dnia pijemy,
kurację Bioaronem C również stosujemy
Kaszę jaglaną chętnie wcinamy
owoce i żurawinę na podwieczorek podjadamy
Na mróz wychodzimy
śniegu i zimna się wcale nie boimy!

potwora wózkowa
Gość

oj czytamy porady, czytamy! 🙂

nad konkursem pomyślimy 🙂

Małgorzata Golonka
Gość

warto 🙂

Kamciaaa
Gość

Podstawą wspierania odporności zimą są niemalże codzienne spacery. Jak wiadomo ruch na świeżym powietrzu to samo zdrowie. I trzymamy się tego twardo ! Poza tym w okresie zmniejszonej odporności staramy się jeść dużo czosnku i pijemy herbatkę zmiodem. A no i zapomniałabym o najważniejszym : UŚMIECH ! Z nim spędzamy cztery pory roku ! Zimą staramy się uśmiechać jednak najwięcej, bo (u)śmiech to przecież samo zdrowie ! Wniosek nasuwa się sam : codzienne spacery z uśmiechem na buzi to najlepszy sposób na wspieranie odporności zimą !:)

zdjęcie będzie z e-maila : rybuszka89@wp.pl

Małgorzata Golonka
Gość

🙂

Klaudia Smajek
Gość

Super konkurs 🙂
a u nas to wygląda tak:
– codzienny spacer -obowiązkowy
– ubieramy się na cebulkę, sprawdzamy czy karczek nie spocony lub zziębnięty.
– codziennie łyżka tranu cytrynowego 😉
– porządna dawka dobrego humoru i uśmiechu każdego dnia
– owoce , warzywa – lubimy je i ich nie unikamy
– wietrzymy w domku

lili216@poczta.fm

Małgorzata Golonka
Gość

chyba wszyscy tak dbamy o nasze zdrowie

Klaudia Smajek
Gość

No właśnie niestety nie wszyscy…:0

Anonymous
Gość
Zimą odporność swoją i swoich bliskich wspieram przede wszystkim tranem cytrynowym Mollers. Córeczka aż się dopomina, codziennie rano biegnie po łyżeczkę. Tran bardzo jej smakuje, a bałam się, że nie zaakceptuje smaku. Dodatkowo dla wzmocnienia odporności chodzimy na spacery, nawet jak temperatura dochodzi do -10 stopni. Zima nam nie straszna, bo lubimy jeździć na saneczkach i lepić bałwany. Po powrocie ciepła herbatka do picia i organizm się hartuje. Oczywiście zdrowe jedzonko to podstawa i codziennie na śniadanko kiszony ogórek znajduje się w menu. Miodzik i cytrynka do herbatki, a czosnek przemycam w daniach obiadowych. Domowe sposoby i tran są najlepsze… Czytaj więcej »
takatycia
Gość

Zaintrygował mnie ten kiszony ogórek…. 🙂
Posiada ona magiczne właściwości czy może kwestia smaku córeczki? 🙂

Małgorzata Golonka
Gość

Ogórek kiszony? Na co działa?

Anna K.
Gość

Ogórek kiszony zawiera dużo witaminy C, może dlatego;) Podobnie jak np. kapusta kiszona, z której my często robimy surówki 🙂

takatycia
Gość

Rzeczywiście, to może być powód 🙂

Anonymous
Gość

Kiszonki wspomagają układ odpornościowy dzięki dużej zawartości witaminy C, witaminy B. Kwas mlekowy zapewnia odpowiednią florę bakteryjną w przewodzie pokarmowym, wiec jak najbardziej podnosza odpornośc organizmu. Córcia przepada za ogórasami

Anonymous
Gość

Proszę pani ja to znam nawet w domu mam-całuski.:b** ale myślę czym by Cię zaskoczyć i wygrać hi,hi:)

Bee
Gość

my tran mamy i polecamy, stosujemy go od listopada, wlasnie od tego czsu nikt z nas nie chorowal, pomimo wychodzenia zabków Majki nawet katarek sie nie pojawil:)))
chetnie bysmy wzieli udzial ale snieg nam stopniał:(

takatycia
Gość

Śnieżek w tle nie jest wymogiem koniecznym…zima to zima- nie wszędzie taka sama 🙂

Małgorzata Golonka
Gość

Każdy interpretuje temat po swojemu 😛

Anna Kolano
Gość

Świetny konkurs:) trzeba nad treścią popracować by mogła innym posłużyć.

takatycia
Gość

Każda dobra rada cenna na wagę złota! :))

Anna K.
Gość
– spacery, spacery i jeszcze raz spacer. Chociaż te 15 minut czy to mróz czy deszcz, a gdy słońce to jak najdłużej – naturalna wit. D,– mycie rąk po powrocie ze spaceru, szkoły, przedszkola itd. – ja mam hopla na tym punkcie, szczególnie po powrocie z komunikacji miejskiej,– okres jesienno-zimowy witaminki,– świeże, wyciskane soki z cytrusów,– zawsze po zimowym spacerze staram się aby dzieci dostały gorący posiłek,– zupy z duża ilością warzyw – bomba witaminowa i świetny sposób na rozgrzanie po spacerze,– unikajmy przesadnej sterylności w stosunku do naszych pociech, przecież muszą mieć kontakt z bakteriami by nabyć odporności!– tran… Czytaj więcej »
piegowatamama
Gość
A ja już od dawna się wzmacniam tranem. Ponieważ syna karmię piersią to i on ten tran dostaje 😉 a córka właśnie ten niebieski dla dzieci, wieloowocowy pije. Znam ten tran i jestem jego wierną użytkowniczką 🙂 Poszukam zdjęcia kilka z sanek z córką mam 🙂 Poza tym zdrowo się odżywiamy i dużo czasu na powietrzu spędzamy. Teraz czas taki głupi, że z wózkiem i drugim dzieckiem chodzącym trudno mi wyjść, bo śnieg to już prawie lód nie daję rady, dużo więc wietrzę w mieszkaniu wypuszczam córkę na balkon małego biorę na ręcę i też na balkon. Wiadomo to nie… Czytaj więcej »
asiolek
Gość

My spacery to raczej w spacerówce. Za mokro na raczkowanie.:-) Jak coś wymyśle to dołączymy. My tylko naturalnie wzmacniamy naszą odporność i brak stresu to recepta na zdrowie. Poza drobnymi przeziębieniami i jedną wirusową grypą przywleczoną od dzieci od pięciu lat zdrowa 🙂

mati
Gość

u nas wzmacnianie odporności wygląda tak:
– jedna łyżeczka tranu Moller’s o smaku cytrynowym dziennie
– spacery – czas trwania zależy od temperatury
– utrzymywanie higieny małego noska
– częste wietrzenie domu
– wieczorno – nocna temperatura w sypialni Niuni do 18 stopni (zalecenie lekarza)
– witamina C w różnej postaci
– nawilżanie powietrze
– oczywiście owoce
– i najwazniejszy element – całus od Mamy w nosek

Pozdrawiam, a zdjęcie wysłałam na maila

witaaminkaa
Gość

Całusek mi się najbardziej podobał.
A racja temperatura pokojowa ma duże znaczenie, My mamy naturalnie 18 stopni a u dzieci dogrzewamy tylko podczas kąpieli do 23 stopni.

mati
Gość

u nas normalnie w pomieszczeniach w ktorych się przebywa jest do 22, a w tych których spimy 18 – 19. Lepiej się śpi, szczególnie gdy mały nosek ma katarek.

asiaa
Gość
Nasze metody na wzmacnianie odporności to:– przede wszystkim karmienie piersią – mimo, że Oliwka skończyła już 10 miesięcy, mleko mamy nadal jest obowiązkowe 🙂– wietrzymy sypialnię zawsze rano po przebudzeniu i koniecznie przed snem, wtedy jestem pewna, że każdy nieproszony gość się wymroził 🙂– spacery, spacery i jeszcze raz spacery – nawet jak jest – 10, Oliwka uwielbia saneczkowe drzemki, które trwają nawet do godziny (teściowa aż drży za każdym razem jak nas widzi na dworze 🙂– codziennie i do każdego posiłku jemy owoce i warzywa, pijemy soki świeżo wyciskane z marchewek i różnych owoców – zawsze ubieramy się na… Czytaj więcej »
takatycia
Gość

Śmiech to zdrowie! 🙂

mati
Gość

brak sterylnosci to podstawa, dziecko musi miec kontakt z obcymi

Małgorzata Golonka
Gość
Jak każdy wie zimą jest ciężki okres dla naszego zdrowia, więc trzebao nie odpowiednio zadbać, aby nie zachorować. Przy małym dzieckunauczyłam się, że trzeba już za w czasu dbać o zdrowie Synka jak icałej rodziny. Przede wszystkim przez cały rok jemy produkty, któresami wyhodujemy. Wiadomo, że takie rzeczy jak np ryż czy makaron tokupujemy, ale warzywa, owoce, mięso czy nabiał mamy swoje. Przez conasze organizmy mają już większą odporność. Dodatkowe codziennie ranona czczo pijemy naturalny miód (z pasieki wujka) z przegotowaną wodą.Wspiera to odporność a jednocześnie ani Synek ani my nie mamyproblemów z wypróżnianiem. Soczek z naszym malin jest świetnymzapobiegawczym… Czytaj więcej »
Małgorzata Golonka
Gość

A e-mail z którego wysłałam zdjęcie to malgorzatagolonka89@gmail.com

witaaminkaa
Gość

A ja nie znam. Ale z wielką przyjemnością poznam.

My hartujemy, zdrowo jemy, połykamy witaminki i wietrzymy mieszkanie. Staramy się nie przegrzewać dzieciaków i nie rezygnować z zimowych szaleństw.

Odpowiedz na pytanie poszła z maila katarzynagaj@onet.eu

Pozdrawiam
witaaminkaa
http://www.witaaminkaa.blox.pl

Ania Z.
Gość

My wspieramy naszą odporność TYLKO naturalnie.
Mamusia i tatuś wcinają szpinak (od niedawna, bo jakiś duch przeszłości wcześniej straszył nas i to skutecznie), miodek, cytrynkę (w każdej herbacie), czosnek (w wielu potrawach). Pijemy też sok porzeczkowy (własnej roboty!), a wiadomo – porzeczki dobrym źródłem witaminy C są i już!
Efekt? Tej zimy żadne z nas nie było chore, a wiadomo – grypa szalała i szaleje wokół nas nadal!
A nasz synek? Przyszedł na świat przed sezonem grypy i przeszedł go bez jakiegokolwiek przeziębienia. Przyczyna tego sukcesu??? CYCUŚ! To wspaniały i niezastąpiony sposób na kształtowanie odporności takich maluszków.
Pozdrawiam!
ankaslusarczyk@o2.pl

takatycia
Gość

Szpinak- trauma dzieciństwa. Poniekąd jak tran i zupa szczawiowa- przynajmniej w moim wydaniu 🙂 Dobrze, że z wiekiem rozumu przybywa, a i kubki smakowe się zmieniają 🙂

Ania Z.
Gość

Oj tak, tak. Ta trauma to chyba kwestia wmuszania – musisz, bo zdrowe, bo będziesz mieć siły, bo grzeczne dzieci to jedzą… Mojemu synkowi zamierzam proponować i założę się, że efekt będzie zupełnie inny 😉

Gizanka
Gość

Jak my wspieramy odporność? – Naszym patentem na odporność jest jedzenie czosnku, dużo czosnku, bardzo go lubimy i sobie chwalimy:) Do tego nie przegrzewamy mieszkania i często je wietrzymy ( w domu mamy jakieś 21 stopni).
Jemy dużo warzyw i owoców.

Taki pakiecik z tranem to by nam się przydał nie ma co:) tego tranu jeszcze nie próbowałam:)

Co do fotek to osobno przyślę zimowe fotki Ali a osobno moje bo wspólnych jeszcze nie mamy:)

Anonymous
Gość
MAREK KACPER Dziesięć przykazań NA WZMOCNIENIE ODPRONOŚCI 1. Nie będziesz się bał codziennych spacerów – ruch to zdrowie i podstawa dobrego funkcjonowania. O ile nie ma skrajnej pogody, przebywać jak najwięcej na dworze i czerpać całym sobą z siły słońca i dobrodziejstwa lekkiego wiatru. 2. Nie będziesz naturalnymi witaminkami gardził. Owoce i warzywa to podstawa! Najlepiej surowe lub gotowane na parze. Nie dość, że pięknie wyglądają, wspaniale smakują, to jeszcze dają tyle witamin, że nie trzeba sięgać po sztuczne. 3. Pamiętaj abyś w domu codziennie wietrzył! Nie można przegrzewać mieszkania ani dzieci. Za wysoka temperatura to źródło namnażania się bakterii,… Czytaj więcej »
asiaa
Gość

nic dodać, nic ująć 🙂

kasi mama
Gość

I tu jest zawarte wszystko, co potrzebne do tworzenia i dbania o odporność 🙂

Klaudia Smajek
Gość

ooo dokładnie tak!!

takatycia
Gość

Brawo :))

mati
Gość

podpisuję się wszystkimi kończynami

Anonymous
Gość

Szkoda tylko, że tekst jest ukradziony… tak przeglądam strony i właśnie się natknęłam na własny tekst pod cudzym nazwiskiem. Nieładnie…

Ania H. (Radosna)

Anna K.
Gość

I to jest to! :]

Pani Narzeczona
Gość

JAki fajny blog 🙂 pięknie tu 🙂 będziemy tu wracać!

takatycia
Gość

dziękujemy! I zapraszam :)))

teczowa mama
Gość
obmyślam co tu zapodać:)by zgarnąć ten cudowny zestaw:)czas do niedzieli, może damy radę. A jak u nas z odpornością, hm no słabo było, ale chyba się polepsza-pijemy tranik Moller’s baby Szymuś i ja– wietrzymy mieszkanko– spacerujemy jak tylko możemy, aktualnie u nas odwilż i musimy przeczekać, bo to najgorsza aura, same wirusy itp.-jemy owoce i warzywa, Szymusia ulubione to mandarynki (nie ważne czy słodkie czy kwaśne oraz cytrynka – którą wyjada z mojej herbatki, choć ta świeżo rozkrojona też, ale pochłonięcie jej trwa dłużej-jemy rybki minimum 2 razy w tygodniu-pijemy domowy soczek malinowy-również dużo się uśmiechamy, śmiejemy i przytulamy na… Czytaj więcej »
MałyRycerzMaurycy
Gość
Wczorajsza doba była dla nas za krótka – ale dzisiejsza jest w sam razzzz:Na początek: NA ODPORNOŚĆ RYMOWANKA Każdy przecież ci to powie,Że, ważne jest zdrowie,Trzeba o nie dbać,no i długo spać…Co więcej zrobić aby zdrowym być?Na przykład dużo wody pić!Jeść owoce i warzywa,Gdyż to na cerę dobrze wpływa.Dużo biegać, dużo ćwiczyć,Aby więcej już nie przytyć.Zjadać jabłko i marchewkęŻeby ładną mieć sylwetkę.Unikać produktów z konserwantami,A na deser zajadać się owocami…Tak odporność swoją zbudujesz I NIE ZACHORUJESZ! Nasza odporność jest budowana na kilka sprawdzonych sposobów. Dużą wagę przywiązujemy do DIETY…- a raczej do tego co jemy – bo nie stosujemy żadnej… Czytaj więcej »
takatycia
Gość

Ściągawkę witaminową i rozkład tygodnia drukuję! Powieszę na lodówce,a co! :))

MałyRycerzMaurycy
Gość

LODÓWKA TO IDEALNE MIEJSCE :)))

Anna K.
Gość

Ten rozkład tygodnia, to i ja zapożyczę 🙂

Bobobebe
Gość

super konkurs! zdjęcie postaram się dzisiaj przesłać:) na odporność najlepszy sok z malin, czosnek, syrop z czarnego bzu, syrop z pędów lipy, syrop z mlecza, no i najochydniejsze mleko z masłem, miodem i czosnkiem;)

Bożena
Gość
Zimą odporność swojego sześcioletniego syna (i jego babci 🙂 wspieram przede wszystkim wspólnymi spacerami (na zdjęciu, które przesyłam mailem – ganianie kaczek w parku), śniegowymi gonitwami i wyjściami na górkę (na sanki). Im zimniej, tym lepiej, morsami nie jesteśmy, ale już dawno zauważyłam, że jeśli syn nie wychodzi na dwór podczas choroby/po niej, od razu wpada w kolejną… Innym sposobem dbania o odporność jest częste zimowe (i całoroczne) wietrzenie mieszkania, niezależnie od temperatury na zewnątrz. Znajomi łapią się za głowę, ale przegrzane pomieszczenie to najlepszy przyjaciel choróbska. Pamiętam to z przedszkola synka, gdzie nie było regulacji grzejników…Jeśli chodzi o zimową… Czytaj więcej »
takatycia
Gość

Pięknie 🙂 Tylko dlaczego tran nie dotyczy Ciebie? My dorośli też powinniśmy się dodatkowo wzmacniać 🙂

Ann A
Gość

A ja zdjęcia jutro prześlę z adresu. My w tym roku postawiliśmy właśnie na tran, czosnek, i herbatkę z sokiem malinowym. Jak na razie niestety non stop chorujemy, ale to kwestia osłabienia po przebytej ospie (raczej). Poza tym dużo czasu spędzamy na świeżym powietrzu zjeżdżając z pobliskich górek na jabłku i sankach.

takatycia
Gość

Pozjeżdżałabym z chęcią z Wami 😀

Matka Aparatka
Gość

bardzo cenne porady, wstyd się przyznać, nie wiedziałam że codzienne wychodzenie na dwór ma aż takie znaczenie dla odporności maluszka. A do jakiej najniższej temperatury wychodzicie z Mateuszkiem??

Bożena
Gość

Co prawda nie jestem mamą Mateuszka 🙂 i nie wiem, o dziecko w jakim wieku Pani pyta, ale ja wychodziłam ze swoim synem (teraz sześciolatkiem) zawsze, jeśli nie był chory, niezależnie od temperatury na zewnątrz. No, może nie przy -20, jeśli nie było potrzeby, ale znalazłam też zdjęcia z takiego mrozu, jak synek był trzylatkiem.

takatycia
Gość

Na razie najniższa to była temperatura około -10. Przy niższej nie było okazji- mało mroźna zima w tym roku 😉

Bożena
Gość

W Warszawie raz było na pewno -13, jak szliśmy do szkoły (syn chodzi do zerówki), a może bywało tez chłodniej. Do szkoły mamy tak ze 25 minut piechotą, to jeden z elementów dbałości o odporność – nawet, jak nie ma czasu i pogody na dłuższe wyjścia, to chociaż droga do szkoły w dwie strony 🙂 A kiedy spadnie śnieg, to zdarzało się, że do połowy łydki wpadałam (młody do kolan, ale był transportowany sankami), bo chodzimy mało odśnieżaną trasą, więc taka droga do szkoły to niezła odpornościowa przygoda 🙂

Anonymous
Gość

1.Tran pijemy
2.Na spacerki chodzimy,deszcz czy śnieg nam nie straszny.
3.Warzywa jemy-i dużo się śmiejemy:)
4.Mleko z miodem pijemy.A to nasz przepis na odporność:)Joanna Włodarska

Justyna M
Gość
My odporność budujemy na różnych płaszczyznach. Kiedyś pisałam takiego posta Więc wklejam ściągawkę dla innych 🙂 -Gdy ciąża mija bezstresowo , radośnie i zdrowo urodzisz zdrowsze dziecko. Źródłem wielu chorób maluchów są stresy , toksyczne wpływy podczas ciąży. Dzieciak będzie dużo zdrowszy gdy podczas jej trwania będziesz unikać papierosów , alkoholu , przetwarzanej żywności oraz zbędnych leków i witamin. -Poród naturalny to również wspaniały sposób na to by Twój maluch był zdrowszy. Położenie dziecka na goły brzuch matki tuż po porodzie kolonizuje swoją skórę z florą bakteryjną którą już zna ( nie szpitalną ) Przy cesarskim cięciu jest to niemożliwe… Czytaj więcej »
takatycia
Gość

Bardzo ładnie napisane! :)))

Raczek
Gość

O naszą odporność staramy się dbać jak najlepiej…wychodzimy codziennie na spacery…za wyjątkiem dni gdy temp jest poniżej -10 stopni i gdy wieje silny wiatr albo strasznie pada…staramy się też jeść dużo owoców, warzyw. Małej podaje witaminę C i moge powiedzieć że jest skuteczna. Teraz zaopatrzyłam się w tran i mam nadzieję że jego stosowanie przyniesie jeszcze lepsze efekty. Wietrze też codziennie mieszkanie i pilnuje by temp w pomieszczeniu nie była wyższa niż 22 stonie…tak nam jest najlepiej…staramy się nie przegrzewać…ani ubiorem ani ogrzewaniem:)

Raczek
Gość

a mój mail z którego wysłałam zdjecie hally84@interia.pl

Ma_niusia
Gość
Och, dbanie o odporność dziecka to temat bliższy mojemu sercu niż koszula ciału 😉 Mamą jestem chorowitego alergika o obniżonej odporności, z czym walczymy od urodzenia a więc już ponad 3 lata – z różnym skutkiem. Mogłabym esej chyba napisać albo powieść jakąś o wzmacnianiu odporności 😉 Ale postaram się streścić bardzo!1. „Standardowe” sposoby wdrożone jako nawyki i stosowane od zawsze i na zawsze, a więc zdrowa dieta, dużo ruchu, szczególnie na świeżym powietrzu, niezależnie od aury, dużo zdrowego spokojnego snu, jak najmniej stresu i mnóstwo miłości  Także naturalne „specyfiki” jak czosnek, cebula, żurawina, zioła, cytryny, miód. 2. Odpowiednia… Czytaj więcej »
takatycia
Gość

Cudownie mieć taką mamę jak Ty, wtedy nawet alergia nie straszna!! :)))

agf
Gość
Przyznam, że do niedawna leczyłam się tylko i wyłącznie za pomocą leków, daleka także byłam od wzmacniania odporności domowymi sposobami. To się jednak niedawno zmieniło, bo odkąd jestem mamą muszę jakoś przygotowywać synka do przetrwania w miarę bez chorób tych newralgicznych miesięcy jesienno-zimowych. Przy okazji także ja i mąż troszkę się wzmacniamy. Synek ma teraz 17 miesięcy, więc nie podaję mu żadnych wzmacniaczy w formie leków, bo wiem, że sam powinien budować swoją odporność, a nie przyzwyczajać organizm do sztucznych suplementów. Przede wszystkim codziennie pijemy wodę z sokiem malinowym albo sokiem z czarnych winogron i cytryną. Nie są to żadne… Czytaj więcej »
takatycia
Gość

I oby tak dalej :))

Anonymous
Gość
A mnie wlasnie przeziebienie bierze! wiecie ze w czasie ciazy ciagle bylam zakatarzona? corka zabrala mi cala odpornosc. jak juz urodzilam (wczesniaka) to przez caly 2012 rok nie mialam ani kropli kataru! do teraz kiedy to wrocilam do pracy…. ehh…bralam rutinoscorbin ale jak widac nie pomoglo, bo mnie dopadlo. teraz wspomagam sie ferwexem i cholinexem:)Za to córka od wyjscia ze szpitala dostaje codziennie cebion multi. przez ten rok miala 3 razy katarek. nic wiecej. zero goraczki. wiec wszystko jeszcze przed nami… jesli chodzi o „naturalne” wspomaganie odpornosci to spacery, spacery i jeszcze raz spacery. w okresie letnim wychodzilysmy po sniadaniu… Czytaj więcej »
Anonymous
Gość

Najskuteczniejsze są Babcine sposoby na odporność:

– Miód – zawiera składniki wzmacniające odporność. Najlepszy jest lipowy i gryczany. Możemy podawać dziecku z ciepłą herbata lub mlekiem.

– Czosnek, Cebula – są w nich substancje o działaniu podobnym do antybiotyków. Można je podawać w formie syropu z dodatkiem miodu, jednak nie dłużej niż 7-10 dni.

– Syropy z aronii i dzikiej róży – zawierają witaminę C, zapobiegają przeziębieniom. Możemy dziecku podać herbatkę z malin lub dzikiej róży lub wodę z sokiem malinowym.

No i nie zapominajmy o zdrowym odżywianiu pełnym witamin i mikroelementów oraz o szczepieniu dziecka przeciw grypie.

laciata86@tlen.pl

takatycia
Gość

Uwielbiam lipowy miód 🙂

Anonymous
Gość
Odporność na talerzu Dziecięce menu powinno być różnorodne na tyle, ile pozwala schemat żywienia. To jeden z najważniejszych warunków dobrej odporności. Dlatego na dziecięcym talerzu powinny się znaleźć: – Kasze – jaglana, gryczana, ryż naturalny, płatki owsiane i orkiszowe oraz ciemne pieczywo, które dostarczają sporo energii, witamin z grupy B i mikroelementów m.in magnezu i cynku (wzmacniają odporność ponieważ znacząco zwiększają liczbę przeciwciał ). – Owoce – To świetne naturalne źródło witamin, mikro i makroelementów. Ważne są owoce z dużą ilością witaminy C np. czarną porzeczkę, truskawki(od 8 miesiąca) – a wcześniej mrożone. Jeśli dziecko nie chce jeść owoców można… Czytaj więcej »
Kate
Gość

O jejku ilu chętnych. A kto wie i może mi się uda.
My od urodzenia córci wspieramy jej odporność poprzez codzienne spacery. Od narodzin do obecnej chwili czyli ukończenia dwóch latek na dwór wychodzi prawie codziennie. I ani razu nie była chora. Do tego dbamy o jej dietę codziennie gotując domowe obiadki i podając dużo warzyw i owoców. Ponadto szczepimy na wszelkie możliwe szczepionki. Ostatnimi czasy podajemy jej również tran o smaku cytrynowym 🙂

KateP80@interia.pl

ZAPRASZAM NA SWOJEGO BLOGA I KONKURS Z FIRMĄ MAM.

kat-sar
Gość
Nasza rodzina jest bardzo zróżnicowana wiekiem, więc musimy dbać o siebie, aby być w formie . My to rodzice niepierwszej już młodości, dzieciaczki = mała, zadziorna, energiczna dwulatka + wysoki, dojrzewający buntownik w wieku gimnazjalnym oraz na dokładkę roztrzepany kot rudzielec. Zależy nam na zdrowiu i odporności każdego z nas. Dlatego też dużą wagę przywiązujemy do tego, co jemy – bez wyjątku uwielbiamy potrawy z dodatkiem czosnku, zamiast cukru używamy miodu, co najmniej raz tygodniu chrupiemy rybę (rudy nawet częściej), a owoce i warzywa są stałym elementem naszej diety. Wszyscy, oprócz małej i futrzaka, przyjmujemy tabletki z jeżówki (Echinacea). Nikt… Czytaj więcej »
takatycia
Gość

Roztrzepany kot rudzielec jest boski 🙂
A za brak dymu tytyoniowego ogromny plus dla odporności 🙂

Joanna Pyzik
Gość
Witam, jestem mamą trzyletniego urwisa Ksawusia, który z uśmiechem wita każdy dzień. W swoim krótkim życiu synek często chorował i miewał zarówno drobne przeziębienia, jak i zapalenie płuc, które to wymagało leczenia szpitalnego. Pobyt ten był ciężkim doświadczeniem dla naszej rodziny. Niespełna roczny Ksawcio nie chciał się inhalować, przyjmować leków czy kroplówek, a święta zamiast w domu spędzaliśmy na oddziale szpitala dziecięcego. Doświadczenie to uświadomiło mi jaką wartością jest zdrowie i dobra odporność. Zaczęłam rozmawiać z innymi mamami, pytałam co stosują aby podnieść odporność maluchów. Kilkakrotnie konsultowałam się z lekarzami, którzy polecali mi preparaty dla dzieci wspierające odporność dziecka, w… Czytaj więcej »
takatycia
Gość

To się nazywa odpowiedzialna mama! 😀

Matka Kwiatka
Gość
yay! zdążyłam 🙂OK, to do dzieła:– basen (cały rok, na wolnym powietrzu)– spacery (niezaleznie od pogody, no chyba że nawet mnie z drogi zdmuchuje) i wszelkiego rodzaju harce na dworze– zimą jemy szczególnie dużo czosnku, miodu, cebuli, imbiru– stramy się mieć urozmaiconą, rozsądną dietę, o co nie jest tak trudno, bo jesteśmy semi -wege (jemy ryby), więc kasze, owsianki są ciągle na stole, zjadamy duużo warzyw, teraz czesto jemy ogórki kiszone i kiszona kapustę, bo dietę zmieniamy sezonowo, coby nie zakwaszać organizmu– jedzenie jest domowe, w jak najmniejszym stopniu przetworzone – bo to prawda, że jesteś tym, co jesz 🙂–… Czytaj więcej »
takatycia
Gość

Czekam w takim razie jeszcze na fotkę 🙂

Rossnett
Gość
Odporność swoicj bliskich wspieram od lat :). Przede wszystkim zdrowo się odżywiamy. Wolę wydać więcej pieniędzy na dobrej jakości produkty zywnościowe typu wędliny, sery itd. Zawsze czytam składy. Zwracam uwagę czy w danym produkcie są wzmacniacze smaku, zapachu, konserwanty itd. Postawiłam też na warzywa i owoce. Codziennie jem conajmniej jeden owoc i jedno warzywo. Zwykle jest to jabłuszko i marchewka zimą ale nie tylko. Latem jest o wiele większy wybór. Tego typu produkty kupuję w pbliskum ryneczku. Zawsze wącham owoce i warzywa, zwłaszcza pomidory. Dzięki temu ustrzegam się przed sztucznymi wyrobami podlewanymi chemią ;). A i moje sumienie jest w… Czytaj więcej »
takatycia
Gość

Podoba mi się idea minimalnych zakupów 🙂