Przyjaźń

O przyjaźni, tak jak i o miłości niejedni wielcy tego świata pisali.
Tworzyli poematy, wiersze, wynosili na piedestały.
A tak naprawdę czasem do poznania któregoś z tych uczuć wystarczy tylko kilka słów lub po prostu fakt, że ktoś jest blisko.
W pewien niedzielny, październikowy poranek 2006 r. w naszym domu pojawiła się ona.
Oczko w głowie swojego Pana, a moja najwierniejsza przyjaciółka.
Członek naszej rodziny.
Przeszliśmy razem wiele. Były dni pełne radości, wygłupów i niekończących się zabaw.
Dni poświęcone na naukę nowych rzeczy.
Uczyła się ona- nas, ale uczyliśmy się i my- jej.
Były też smutne momenty, gdy ciężko chora leżała po operacji i dawano jej tylko 30% szans, że zostanie z nami. Strach, łzy, a potem nadzieja.
Zniecierpliwienie, gdy goni czas, a ona myśli o zabawie.
Złość w chwili nieposłuszeństwa.
Ale i ogrom miłości.
I wiernej przyjaźni w oczach.
Nasza dorosła panna teraz.
Oraz jako szczeniaczek w 2006 r.
Cieszy mnie fakt, że nasz mały będzie miał możliwość wychowywania się w domu gdzie jest pies.
Wierzę, że ta możliwość nauczy go, iż czworonogów traktuje się z miłością i szacunkiem.
I nie ukrywam, po ciuchu mając taką nadzieję, że również zostaną dobrymi przyjaciółmi 🙂
Dodaj komentarz
23 komentarzy do "Przyjaźń"
Lubię tego rodzaju pieski, słodziaki 😉 A brzusio cudny.
Nasz psiak w lutym bedzie miał 12 lat. Jest wredny, rozwydrzony, a jednocześnie kochany i opiekuńczy. Takie nasze wieczne kochane dziecko.
Jakoś sobie nie wyobrażam, że mogłoby go kiedyś zabraknąć.
Też nawet nie dopuszczam do siebie takiej myśli, że mogłoby jej nie być..
Jak ja kocham zwierzęta.. Są cudowne, wiene, bezpretensjonalne, niewinne, kochające, ciepłe, miłe w dotyku, nasze!!!!
Kocham nad życie..
Jak ona ma na imie? Jest śliczna i napewno z Tusiem stworzą zgrana paczkę… Nie wyobrażam sobie życia bez takich przyjaciół:) poza tym ludzi, którzy maja/kochają zwierzęta uważam za bardziej wartościowych ….
:))))) Aniu zgadzam się z każdym Twoim słowem!
A nasza psina ma na imię Szelma 🙂 I choć wygląda tak niewinnie to imię czasami jest bardzo adekwatne :))
No rzeczywiscie..wyleciało mi imie z głowy.. Taka ciążową Skleroza. Moja przyjaciółka zza ściany ma kotke Szelme.. Jest tez przeurocza 🙂
Widzę, że to imię funkcjonuje wśród zwierzaków 🙂 Mój mąż je zgapił z jakiegoś programu tv, gdzie był labrador o tym imieniu. Spodobało mu się, bo cwana psinka sobie sama śliwki z drzewa zrywała podskakując do nich 🙂
Oj mój psi przyjaciel odszedł jakiś czas temu a nadal za nim bardzo tęsknię! Psy są niesamowite! Ufne, przyjacielskie i wierne…
Cudną macie psią pannę :)))
Dziękujemy 🙂 I bardzo mi przykro z powodu Twojego psiaka.. 🙁
ja bym chciała psa bardzo:( jednak moi rodzice przeciwni jak narazie może uda się ich namówić w końcu
Piękne zdjęcie. Nasz kociak lubił wylegiwać się na moim brzuchu, a tera z małym „best friend”. Mały go targa za ogon, a ona cierpliwie liże w rączkę.
My psa nie posiadamy, ale mamy kotkę. Mała jak widzi „CICIE” to się aż rwie, żeby jej „CIAĆ” po głowie zrobić i „MŁA” dać w pyszczek. To takie wspaniałe uczucie i widok, ja dzieci ucza sie życia ze zwierzęciem w dom. A psiak rewelacyjny:)
Labrador 😀 Piękna psinka ! Podobno łagodne, i lubiące dzieci 🙂 „używane” do dogoterapii 🙂
Tak mówią 🙂 Ale jak będzie w rzeczywistości (czy np obędzie się bez zazdrości) to czas pokaże 🙂
Jeśli mogę poradzić… My baliśmy się, że nasza przylepa będzie zazdrosna o nowego członka rodziny i aby temu zapobiec M. przywiózł pieskowi ze szpitala po porodzie pieluszkę tetrową pachnącą mną i maluchem. Kiedy piesek dokładnie zapoznał się z nowym zapachem był już w jakimś tam stopniu przygotowany na nową sytuację. U nas metoda poskutkowała, a pies jest w dziecku zakochany po uszy.
I gratuluję idealnego wyboru rasy. Łagodny psiak, dla dziecka super…
Właśnie mamy zamiar z tą pieluszką w ten sposób :))
To świetna sprawa jak dziecko wychowuje się razem ze zwierzęciem, ja widzę po mojej Natalce jak kocha kotka naszego, fakt dokucza mu, ciągnie za ogon, ale to jest piękne!
Wychowują się razem, Natalka robi to co kotek i odwrotnie;))
na pewno się zaprzyjaźnią 😉 śliczna psinka
psia przyjazn jest jedna w swoim rodzaju!
Pieknie wygladacie:)
dziękuję 🙂
cudnie wyglądasz 🙂 a Szelma jest mrao (takie określenie odkocie, ale inne mi nie przychodzi na myśl) 😀
jakie piękne foto…ciekawa jestem jak moja labradorka będzie reagowała na mój brzuszek gdy będę w ciąży 🙂